1 lutego 2015

Wolne, czyli co robią kiedy Kummie śpi - ROCZNICA BLOGA

Niedziela, 1 lutego...
- równy rok od założenia tego bloga i dodania pierwszego posta na blogspot... 
*Wowomgtrzymajciemniebopadnę*
Nigdy, przenigdy nie spodziewałabym się, że mogłabym wytrzymać z jakimś postanowieniem tak długo!  Rany... to takie dziwne uczucie dla mnie, bo wcale nie czuję tego, że minęło tyle czasu.
Dużo się wydarzyło, dużo dni upłynęło, a ja wciąż tutaj jestem, pisząc dla takich cudownych osób jakimi jesteście Wy!
Dziękuję Wam za to, że macie czas i siłę czytać, i komentować moją inwencję twórczą, która nie zawsze jest taka idealna, jakbym chciała...
Dziękuję za każdy mały komentarz i każdą pieruńsko wielką wypowiedź, które tak cudownie i systematycznie pisaliście! *atak serduszek i hugów na Was*
Raaanyyy~ tyle słów mi się ciśnie na klawiaturę, ale żeby opisać jak bardzo jestem wdzięczna...
Och... 
Ludzie, kurna, kocham Was wszystkich z całego serduszka i po prostu dziękuję, że tutaj ze mną jesteście... to znaczy dla mnie cholernie dużo i mam teraz ochotę Was wszystkich wyściskać i przytulić najmocniej jak umiem...
Merlinie... DZIĘKUJĘ ZA TEN WSPÓLNY ROK DRARRYNISSE! ♥


**
Tytuł: Wolne
Pairing: Draco x Harry i wszystkie inne, które
 da się shippować w 'Zawsze ty'
Rodzaj: one-shot
Gatunek: komedia, fluff, smut
Ostrzeżenia: WTF



Harry Potter siedział właśnie na cholernie wygodnej kanapie i rozglądał się po dość sporawym pokoju. Miał przerwę w pracy, co znaczyło, że autorka Kummie coś robi. Nigdy do końca nie wiedział, gdzie akurat się znajdzie, więc pokój do którego trafił, był dla niego czymś nowym. Miał ciepłe, ciemne kolory i ogólnie wyglądał na bardzo wygodny pod każdym względem. Po jednej stronie grzał wielki kominek, po drugiej były regały z książkami i barek, na którym pyszniły się wszystkie rodzaje kaw. Na orzechowych panelach rozłożony był brązowy, puchaty dywan, który aż wołał i skamlał żeby się na nim położyć, i zasnąć.
- Harry! A ja cię wszędzie szukam! -  Draco Malfoy wszedł właśnie do owego pokoju zakłócając błogą ciszę, która w nim wcześniej zalegała. Miał na sobie wyprasowane w kant szare spodnie do kolan, buty, które wyglądały na bardzo, bardzo drogie i idealnie gładki t-shirt z napisem 'Hi Muggles, Avada Kedavra!'. Ściągnął swoje (zapewne drogie) okulary przeciwsłoneczne i rozejrzał się po pokoju - No, no. Postarała się.
- Kto? - zapytał Harry, poprawiając swój ciepły sweter, na którego nie zwrócił wcześniej uwagi. Był bardzo milusi w dotyku, więc Harry chętnie go dotykał i tarmosił.
- No ona, Autorka. Wiesz... kiedy nie jesteśmy u niej w opowiadaniu, czy one shotach, tworzy nam miejsca, w których możemy się lenić... wiesz to przecież. - Blondyn odłożył okulary na stole i podszedł do długiego stolika z kawami, patrząc na nie z pożądaniem.
- Chyba - przytaknął Harry bez zainteresowania, wciąż rozglądając się po pokoju. - Jest tam Espresso Patronum? - zapytał jeszcze, zanurzając swoje bose stopy w dywanie. Mmm... rzeczywiście był tak zajebisty, jak mu się wydawało.
- Mmm, tak jest. Kubek czy filiżanka?
- Kubek, ten czerwony ze zniczem!
- Przecież wiem. Nie musisz na mnie krzyczeć, Potty - stwierdził Draco i westchnął przeciągle z ciepłym uśmiechem.
- No tak... wybacz. Nie umiem się jeszcze przyzwyczaić - powiedział zmieszany trąc swój kark.
- Do czego? - zapytał blondyn podając Harremu jego esspesso. Usiadł na tej miękkiej kanapie z aprobatą wypisaną w oczach, a Harry upił łyk swojej ulubionej kawy, mrucząc jak zadowolony Hipogryf.
- Tego, że jesteśmy poza jej historią i wiesz o mnie więcej, niż w opowiadaniu - stwierdził nieśmiało, a Draco parsknął śmiechem.
- Proszę cię, Potter. Znamy się już tak długo, że to aż boli, no i... tak. Wiem o tobie dużo więcej, niż w opowiadaniach. Swoją drogą... czy nie uważasz, że jest tam za dramatycznie? Znaczy wiesz: schodzimy się, rozchodzimy, potem znowu schodzimy i jest wszystko dobrze, a potem BUM i znowu jest źle... Salazarze! Ile można... - powiedział Draco i przewrócił oczyma. Dawno się nikomu nie wyżalał, a teraz jakoś go natchnęło.
- Ciszej! - syknął Potter. - Jeszcze cię usłyszy i wtedy dopiero będzie ci źle! Może akurat na nas patrzy? - stwierdził Harry i spojrzał wymownie w górę.
- Świrujesz już - oznajmił mu blondyn i upił łyk swojej latte Draciatto. - Słyszałem jak mówiła, że idzie do kina, cokolwiek to jest. Hm... a może do sklepu? Cholera, nie pamiętam już. No, ale znowu zmieniamy temat! Co sądzisz o tym scenariuszu?
- Ja tam uważam, że jest za mało Drarry... Nie czuję cię tam... - powiedział cicho i poprawił swoje okulary. Odchrząknął cicho i dodał - wiesz o co mi chodzi.
- Za mało scen łóżkowych, hm? Taak... też to odczuwam - westchnął ciężko Draco i zapadł się głębiej w kanapę. - Pamiętam, że kiedyś coś mówiła, że czeka aż wydarzy się coś szczególnego i, że potem pójdzie już z górki. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli się pieprzyć na okrągło, jak jakieś króliki. Boję się trochę o twój tyłek.
- No tak, ja t... Ej!
- Co?
- Dlaczego to ja, mam być na 'dole'? Nie zgadzam się, cholera! Protestuję!
- No ty chyba żartujesz... A zresztą i tak nie mamy nic do gadania w tej sprawie... - stwierdził Draco, wiedząc, że jest już na wygranej pozycji. Przecież nie od dziś wiadomo, że Autorka lubi dominującego blondyna. Harry tylko ukazał swoją dezaprobatę, klnąc cicho na Jej chory umysł.
- Dobra. Ale żeby przez te dwadzieścia kilka rozdziałów, był tylko jeden seks? I to TYLKO w moim śnie! No, prosszz...
- Przecież był jeszcze ten one shot - stwierdził Draco, wygładzając swoje jasne włosy. - Jak mu tam było?
- 'Wyzwanie'?  Rany boskie... do teraz mam ciarki na skórze! To było takie... takie sadystyczne!
- No i nie było tam za wiele opisów - dodał konspiracyjnie. - Ale masz rację, że to było chore. Co ona wtedy brała, huh? - zapytał i obruszył się znacząco. - Pamiętam, jak wtedy nie chciałeś mnie dotknąć przez tydzień, a Hermiona i Ron patrzyli się na mnie jakbym był do tego, cholera, zdolny! Chociaż to i tak lepsze, niż ja jako uke! Czy ja ci wyglądam na tego na dole?! Jestem bogiem seksu i nie jestem niewidomy!
- Chodzi ci o 'Niewidoczne'?  Haha, byłeś wtedy taki uroczy i nieporadny! - powiedział wesoło Harry wspominając tamtego one shota. - Ale jak jeszcze raz Blaise będzie tak blisko ciebie, jak wtedy to Jej przypierd...yhym, no. W sumie to podobało mi się 'Abecadło Drarry'. Śmiesznie wtedy było grać te wszystkie scenki.
- Tak, masz rację. Zwłaszcza testowanie tej wanny...Mmm... - rozmarzył się.
- Bry dzień Severusie! Jak mija ci wolne? - zapytał potulnie, szczerząc się do przybyłego profesora. - Może kawy?
- Witaj Harry, dziękuję bardzo dobrze, a kawę sam sobie wezmę. Dzień dobry Draconie, wróciłeś już z zakupów? - dopytał Snape, biorąc sobie podwójne espresso. Miał na sobie czarną koszulę i spodnie w tym samym, urokliwym kolorze. Jego włosy były świeżo co umyte i ściągnięte do tyłu w luźną kitkę.
- Niedawno wróciłem. Ach! Kupiłem dla ciebie te buty od Louboutina, ale ciągle nie jestem przekonany, co do tych ćwieków... Musiałem zostawić je w kuchni - powiedział w zastanowieniu z nosem w kubku z napisem 'Daddy's prince', który dostał od swojego ojca na szesnaste urodziny. -  Tak, są w kuchni. Pamiętam, że zagadał mnie Dumbledore. Rozwiązywał krzyżówkę i szukał jakiegoś słowa na osiemnaście w pionie. Wciąż mnie zastanawia, co on widzi w tych panoramicznych...
- No cóż... dziękuję Draco. A widziałeś już może najnowszą kolekcję od Armaniego? Nie wiem, czy warto się wybrać - dodał Severus i usiadł na jednym z trzech foteli.
- Wybacz, ale nie widziałem. Chociaż w przyszłym tygodniu możemy pójść razem. Muszę w końcu kupić sobie i Harremu płaszcz na zimę, bo tamte już nie pasują do sezonu! 
- Cudownie - mruknął Severus swoim ponętnym głosem. - Minerva też pewnie z nami pójdzie. Mówiła, że szuka jakiś wygodnych spodni, bo od tych szat robią jej się siniaki... - dodał w zamyśleniu.
- Draco, wiesz właściwie co będzie w następnym rozdziale? - zapytał nagle Harry, który przysłuchiwał się rozmowie tej dwójki z udawanym zainteresowaniem. Zakupy to nie jego działka. Zazwyczaj to Draco ubierał go do poszczególnych scen w rozdziałach i w przerwach. I w żadnym wypadku mu to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Blondyn chciał właśnie coś powiedzieć, ale jego wypowiedź przerwało wparowanie roześmianej Hermiony wraz z Pansy, Blaisem, Ronem i Theodorem. Za nimi szli trochę podpici Syriusz i Remus. Pierwsza trójka miała na sobie stroje kąpielowe, jakby dopiero co wrócili z plaży, a Ron i Theo weszli trzymając w dłoniach jakieś słodycze i przezroczyste, plastikowe kubki z czekoladowymi shake'ami. Zaczęli wszystkich witać, a w międzyczasie Severus ulotnił się mrucząc coś swoim seksownym głosem, że co za dużo ludzi, to nie zdrowe powietrze. Czy coś takiego.
Kiedy wszyscy w końcu się opanowali i wzięli po kubku pachnącej kawy, oraz zajęli jakieś miejsca, Harry trochę się otrząsnął.
- Syriuszu! Remusie! Co wy tu robicie?! Przecież was nie ma w 'Zawsze Ty'!
- No... nie ma. Ale jesteśmy tutaj, bo wszyscy tutaj szli...Iiii, nie ma Autorki to myszki harcują - powiedział wesoło Syriusz chichocząc jak nastolatka. Remus spojrzał na niego z czułością i potargał jego ciemne włosy. - A gdzie jest Smarkerus? Przecież tu przed chwilą był!
- Pewnie poszedł do Jamesa - podsunął wesoło Lupin, śmiejąc się ze swoich wyobrażeń.
- EW. Rany, Remusie! To jest mój przyszły teść i chrzestny! Ogarnij swoje perswazyjne myśli! - jęknął Draco i pieruńsko zdegustowany wstał z kanapy, podchodząc do jednego z wielu regałów, przyglądając się pozycjom, jakie się tam znajdowały.
- Wybaczcie, to nasza wina... - powiedział Theo z nietęgą miną. Pociągnął łyk z różowej słomki i spojrzał kątem oka na Rona, który patrzył z kolei na podłogę. - Bo wiecie, spotkaliśmy ich jak wyli razem w lesie i postanowiliśmy ich wziąć z nami... Zgubiliśmy ich i okazało się, że Fred i George ich upili...
Draco zaczął się śmiać, a Harry spojrzał dziwnie na ciemnookiego.
- Ty mówisz, Theo! I mówisz do mnie!
- Merlinie, Harry! Ty się za bardzo wczułeś w to opowiadanie! No jasne, że on mówi tutaj, bo jesteśmy poza 'Zawsze Ty' i tymi głupimi one shotami! - warknęła Hermiona, upodabniając się tym do wkurzonego Krzywołapa.
- Hermionko. To, że jeszcze nie dostałaś własnego one shota i rozdziału, nie znaczy, że możesz krzyczeć na mojego Harrego! On po prostu wolniej kojarzy fakty! - sarknął buntowniczo Draco, a Hermiona posłała mu burzowe spojrzenie.
- Hola, hola! Przyjaciele~! Po co te nerwy? - zainicjował rozejm Blaise, które od samego wejścia wyglądał na równie 'szczęśliwego', co Syriusz i Remus, którzy aktualnie szeptali coś między sobą, leżąc na dywanie. Draco spojrzał na niego dziwnie, z typową miną profesora Snape'a, a Pansy westchnęła głośno.
- A to... - wskazała na Zabiniego. - Jest akurat wina moja i Mionki...
- Co mu zrobiłyście? - zapytał zaciekawiony Harry, pochylając się w stronę dziewczyn siedzących na dużym fotelu.
- Ogółem to chciałyśmy z Hermionką iść popływać i się trochę opalić, a że biedny Blaise siedział tak sam, ze swoim telefonem i Angry Birds, stwierdziłyśmy, że weźmiemy go z nami na plażę...
- ... nie dosyć, że razem z Seamusem i Deanem, którzy mieli taki sam plan, co my, upili dwóch kelnerów, to jeszcze upili siebie nawzajem - dokończyła Gryfonka i spojrzała przepraszająco na resztę towarzystwa.
- I wciąż nie możemy dojść do tego, jakim cudem Blaise zgubił kąpielówki - dodała jeszcze Parkinson i rozczochrała swoje kruczoczarne włosy, aby szybciej wyschły. Harry, Ron, Theo i Draco spojrzeli niepewnie na nogi Ślizgona, z ulgą stwierdzając, że jednak coś na sobie ma. Ogólnie to nie tak, że nie ma na co popatrzeć, ale... rozumiecie o co chodzi.
Draco z braku zajęcia ponownie usiadł koło Harrego, kładąc swoją głowę na kolana bruneta, który zaczął leniwie przeczesywać je palcami. Hermiona i Pansy zatkały sobie nawzajem usta tylko po to, aby nie pisnąć rzewnie na ten uroczy widok. Pomińmy fakt, że włosy Draco Malfoya to świętość i tylko nieliczni z nielicznych mogę je dotykać, a co dopiero przeczesywać.
- Ej ludzie, słyszeliście, że Autorka chce napisać coś innego niż Harry i Draco? - powiedział ni z dupy, ni z pietruchy Ron, który na zmianę: to jadł żelki, to popijał swojego czekoladowego shake'a, którego razem z Theo zakosili jakimś mugolskim dzieciakom, które bawiły się na takim dziwnym boisku do Quidditcha, które oboje widzieli po raz pierwszy w życiu.
Wszyscy jak jeden mąż zapowietrzyli się pieruńsko i zaprzestali swoich dotychczasowych działań. Nawet Syriusz przestał się z czegoś śmiać i patrzył poważnie na Rona, który ze strachem w oczach patrzył na swoich przyjaciół.
- Że przepraszam bardzo, co? - zapytał Draco, który wyprostował się do pozycji siedzącej, patrząc z mordem w oczach na każdego, kto chodź trochę się poruszył. 
- No... kiedy spała, coś tam chyba mamrotała... - mruknął Ron i wycofał się trochę za Theo, który nawet nie śmiał się ruszyć pod ostrzałem Malfoy Center. A Ślizgoni akurat mieli w tym wprawę, więc Pansy i Blaise, który jak wiadomo miał trochę procentów we krwi - siedzieli nieruchomo, ograniczając oddychanie do minimum.
- I kto tam wystąpi?
- Ja... o Merlinie... nie wiem, na prawdę nie wiem... Rany NIE BIJ MNIE! - pisnął, kiedy Draco wstał ze swojego miejsca. 
- Widziałyśmy Cedrika! - oznajmiła nagle Hermiona, która w przypływie gryfońskiej solidarności postanowiła obronić swojego BFF.
- Ooo...Cedrik? Gdzie on jest? Chciałbym się z nim zobaczyć! - stwierdził Harry i uśmiechnął się szeroko.
- Harry! - pisnął Draco i gdyby ktoś odważył się powiedzieć to głośno: tupnął nogą.
Nie.
Nikt się nie odważył.
- Draco!
- Diggory to pedał! - stwierdził Malfoy i spojrzał piorunująco na Gryfiaka.
- Ty też! - odpowiedział mądrze, a gdzieś tam w kącie Syriusz i Blaise turlali się ze śmiechu.
- A ty niby nie? Zpedalony Wybraniec!
- Gejowaty dupek!
- Gryfoński cwel!
- Ślizgoński homoś!
W międzyczasie kiedy Draco i Harry ucinali swoją potyczkę słowną, reszta towarzystwa cichaczem wybiegła z pokoju, rzucając się na drzwi, niczym klienci Dziurawego Kotła na promocji. Jedynie po paru chwilach do pokoju wszedł ponownie Theo, który na paluszkach podszedł do barku, biorąc z niego zakupy, które razem z Roniaczkiem wcześniej zrobili.
Chłopcy się nie zorientowali, więc mimochodem Theo zabrał również ekspres do kawy i kubki.
Kiedy skończyły im się synonimy określające ich gejowatość, oboje odwrócili się do siebie plecami, splatając ramiona na piersiach. Trwali tak chwilę, chcąc się przekonać, który z nich pierwszy się przełamie. Po paru dobrych minutach, po których zdrętwiały im wszystkie kończyny - równocześnie odwrócili się do kanapy, na której oboje usiedli, jednak na dwóch jej krańcach.
Ślizgon zajął się czyszczeniem swoich okularów przeciwsłonecznych, a Potter nucił sobie jakąś mugolską piosenkę, która ostatnio leciała w radiu na jego miotle. Jakiś czas później, kiedy to okulary Draco lśniły niczym diament, a Harry przeleciał całą playlistę, ktoś zapukał do pokoju. Chłopcy spojrzeli po sobie robiąc wymowną minę, żeby to ten drugi miał wstać i otworzyć drzwi.
Kiedy jednak żaden się nie odezwał, drzwi same się uchyliły, ukazując w nich Aleca z jakąś ciężko wyglądającą książką pod pachą. Uśmiechnął się do nich szeroko.
- A ja się już zastanawiałem, co to 'Drarry' na tych drzwiach znaczy! - powiedział wesoło i odłożył książkę na ławie, koło drzwi. - Neville i Astoria wzięli mnie na spacer do biblioteki i później na takie pyszne lody! Mmm... czy ja czuję kawę? - oświadczył na jednym wydechu, prawie że podskakując w miejscu. Harry czuł się przez niego rozstrojony emocjonalnie, ale kiedy wpadła wzmianka o kawie - zrobił się czujny.
- Ty chyba nie myślisz, że będziesz pił kawę, dzieciaku! - powiedział dobitnie Draco, czytając Potterowi w myślach. Alec wydymał policzki i spojrzał błagalnie na Harrego, który jak najszybciej odwrócił wzrok.
- Nie ma mowy. Zgadzam się z Draco - powiedział z taką siłą stanowczości na jaką było go stać. No... najlepszy w tym nie był, ale wystarczyło żeby Alec nachmurzył się jeszcze bardziej.
- Nie to nie... - mruknął cicho i westchnął teatralnie, czego nauczył się od znajomych Ślizgonów. I nie, w ogóle nie był to Blaise. Nie, nie.
Ze swoim uroczym fochem wypisanym na twarzy, mały Gryfiak sięgnął po swoją ociężałą książkę i wyszedł z pokoju szukając ofiary, która pozwoli mu na wypicie kawy. Miał nadzieję, że poczciwy i trochę podstarzały już Dumbledore da się roztroić na jego urocze minki.
Harry spojrzał na Draco, który uśmiechnął się rozbawiony. Westchnął cicho i przysunął się trochę w stronę Ślizgona, dając mu tym znak, że chcę się pogodzić. Draco załapał.
Z błyskiem w oku przyciągnął Harrego bliżej siebie i przytulił go mocno.
- W sumie to nie ma Autorki...- zaczął, a Gryfon słuchał zaintrygowany. - A czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
No i zaczęło się.
Najpierw swawolne pocałunki przeradzały się w coraz to gorętsze, bardziej namiętne i pełne pożądania. Dłonie wędrowały po wszystkich częściach podnieconych ciał, a oddechy mieszały się ze sobą tworząc cudowną, spójną melodię uczuć. Ubrania latały we wszystkie strony zaklepując sobie najlepsze miejsca na widowni. Nie liczyło się już nic; tylko to, że ich ciała są blisko siebie, że mogą się bezkarnie dotykać w sposób jaki tylko oni chcą, bez wytykania błędów, ciągle narzekającej Autorki.

- Rżnij mnie w końcu - wymruczał Harry, patrząc jednocześnie na delikatny uśmiech wypływający na usta Malfoya. Pochylił się nad nim i pocałował go namiętnie, żeby odwrócić jego uwagę od palca, który się w nim znalazł. Potter skrzywił się czując dyskomfort, jednak starał się o tym nie myśleć, skupiając się na ustach Dracona, które okupowały go z każdej strony. Po pewnym czasie dodał kolejne palce. Drugi... Trzeci...
- Godryku... już możesz - wysapał. Ślizgon wyciągnął z niego swoje długie, zwinne palce, zamieniając je na coś większego. Potty znów poczuł dyskomfort, który przeradzał się w lekkie pieczenie, a następnie w łagodny ból. Przygryzł wargę krzywiąc się przy tym nieznacznie. Starał się oddychać równomiernie, co po chwili utrudniły mu usta blondyna napierające na jego własne. 
Z czasem zaczął całować jego policzki, czoło, nos, dochodząc do szczęki i szyi. Czekał aż da mu znak, że może zacząć. Po pewnym czasie, który wydawał im się wiecznością, Harry otworzył oczy i kiwnął lekko głową. Draco poruszył się w nim delikatnie - w przód i w tył. Czuł jak z każdym momentem przyśpiesza, wydobywając z siebie jęki i ciche sapnięcia. W jedną rękę wziął członka Gryfiaka, ruszając nim w rytm ruchów swoich bioder. W pewnym momencie Draco trafił prosto w prostatę Harrego. Krzyknął wtedy, cholera wie jak głośno, a przed oczyma zrobiło mu się ciemno. Za każdym trafieniem nie umiał powstrzymywać już ani jęków, ani krzyków. Chciał więcej. Sam zaczął poruszać biodrami, napotykając za każdym razem blade ciało Malfoya. 
Ich usta łączyły się w namiętnych pocałunkach, języki spotykały się w gorących rytmach spazmatycznych jęków. Po niedługim czasie wiedział już, że nie wytrzyma. Ciało Gryfona żarzyło się rozpalonymi węglami, a każdy milimetr jego ciała krzyczał. Spuścił się w dłoń Draco, brudząc spermą ich brzuchy. Blondyn doszedł w nim z przeciągłym jękiem na ustach. Opadł na jego opaloną klatkę, zupełnie nie przejmując się białą cieczą. 
- Jak to powiedział Syriusz? - wysapał cicho Draco, starając się nie ruszać. Jego ciało po orgazmie było wrażliwe jak jasna cholera. 
- Kiedy Autorki nie ma myszki harcują... 
- Święta racja...


*Jeszcze raz Wam pięknie dziękuję <3 ;_;*
**

38 komentarzy:

  1. Jest notka ❤
    Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper
    Zabieram się za czytanie :3
    I jestem pierwsza !!!!!
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  2. DZIIIIIIKKKKKKKIIIIIIEEEEEE SEEEEKKKKKKKSSSSSYYYYYYY!!! MHWAAAAAAA!!! Cyzia jest taka spełniona :3
    Zaraz, CO?! SNAPE Z UMYTYMI WŁOSAMI?! Ty chcesz, żebym na zawał zeszła?!
    "...mruknął Ron i wycofał się trochę za Theo, który nawet nie śmiał się ruszyć pod ostrzałem Malfoy Center" - Zgon XD Jezu za takie teksty cie kocham! XD
    Draco i Sevuś rozmawiający o ubraniach... Merlinie biedny Harry!
    To już rok! Wow brawo! Trzymam kciuki byś pociągnęła jeszcze drugi i dużo weny <3
    Dowidzonko<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie chcę żebyś padła na zawał! No co ty? I kurna jeszcze mi pierdykła ._. No weź ożyj, no! Dziękuję Ci pięknie za życzenia(?) i wenę :D
      Oczywiście, że pociągnę! Z takimi typami jak Wy, mam nie pociągnąć?
      Noo proooszz~! ♥

      Usuń
    2. Sytuacja opanowana! Cyzia po prostu chciała się w Jezusa pobawić no i... i tak jakoś mi się zmartwychwstało c;

      Usuń
    3. HAHAHAHAHAH LEGŁAM XDD
      OMG NIE MOGĘ XDD

      Usuń
    4. Tylko ty mi się tu w Jezusa nie baw bo co jak sie anioł pomyli i nie do tego grobu zajrzy?! Ja to tam jestem spokojna o to bo ja z takim moim skrzydlatym ziomkiem, gangste prowadze i handlujemy batonikami czekoladowymi i
      cytrynowymi drobsami naszprycowanymi koksem i innymi takimi. Wiesz interes sie nieźle kręci, a Damby ma niezł ubaw kiedy nikt nie patrzy c; Tylko ćsiiiii bo obiecałam nikomu o tym nie mówić

      Usuń
  3. Będzie krótko i od serca. Na początku gratuluję z powodu rocznicy bloga. Pierwszy raz jest ciężki a potem idzie się już z górki wiem z doświadczenia. :D Rozdział super. Naprawdę pomysł by pokazać opowiadanie jakby zza kulis to coś nietypowego, ale rozbroiło mnie to jak doskonale przedstawiłaś ów sytuację.
    Wyszło na to, że krótko nie będzie. :D
    Życzę kolejnego udanego roku i dużo weny.
    KaoY - http://yaoiinmyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisze Kao Y to zawsze będzie od serca! Dziękuję przeogromnie!
      Z moimi zawiechami nie wiem czy będzie tak z górki, ale... damy radę!
      Hahaha cieszę się, że mam Twoją aprobatę :D
      ♥♥♥ Mam nadzieję, że ze mną wytrzymasz!

      Usuń
  4. Kocham twoje opowiadanie!!!! Przeczytałam wiele drarry i twoje jest w pierwszej 10 chociaż ma trochę mało scen łóżkowych. Poza tym super pomysł, super styl, wszystko super super super. Czekam na kolejne rozdziały. Hwaiting!!!!
    Lee_TaeRi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AWWWWWW... ♥ Urzekłaś mnie no! Hahaha, kolejny niewyżyty typ się znalazł XD
      Omgg... tak mi schlebiać! Nosz nie zasługuję, no ;;;
      Ahh... Rany! Kolejny kpopowiec na moim blogu! Matko jedyna.. moje feelsy ;; ♥ Dziekuję Ci pięknie i witaj wśród Nas!
      Hwaiting~! ♥

      Usuń
  5. Gratuluję rocznicy bloga! Obyśmy mogli świętować także za rok :)
    Fajnie to sobie z tym rozdziałem wymyśliłaś. Naprawdę ciekawie się czytało. I.. czyżby pojawił się jakiś mały spojler?
    No i końcówka... łohoho "Kiedy Autorki nie ma myszki harcują" nie powiem - zaskoczyła mnie ha ha
    Taki króciutki komentarzyk, mam nadzieję, że się chociaż trochu uśmiechniesz c: I dziękuję Ci z całego serca za to całe Drarry. Zostanę z tobą aż do końca!
    Emiru-chan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Haha, również mam taką nadzieję XD
      Mówicie, że to może być w ramach rozdziału? Hm.. Ciekawe, ciekawe.. W sumie to może taki bonusik?
      Spojler? Gdzie? :o XD
      I o to chodziło! Szok, zaskoczenie i banan na mordkach!
      Niby króciutki, ale i tak się nieźle uśmiechnęłam :D
      Omgg.... to wyznanie na końcu ;;;
      Rany... Dziękuję Emiru-chan! ♥♥

      Usuń
    2. "- Ej ludzie, słyszeliście, że Autorka chce napisać coś innego niż Harry i Draco?" O to mi chodziło haha; )

      Usuń
    3. No chyba, że tak :D
      Pożyjemy... zobaczymy... *szelmowski uśmiech*

      Usuń
  6. Tak się ciesze że ten blog ma już rok ❤
    Mam nadzieje ze dali będziesz go tak świetnie prowadzić i dodawać ciekawe notki !!
    Co do one shot'a �� to powiem Ci szczerze że ciekawie to napisałaś
    Draco i Harry rozwalili mnie tą swoją kłótnią xd
    Ale widać każda zgoda kończy się tak samo hihi ^^
    Snape i umyte włosy hmmmm to musi zabawnie wyglądać i w dodatku uczesany... to musiał byc jakiś przełom w jego życiu haha
    Alec jest słodki ❤ jak zawsze z resztą �� moja ulubiona postać (zaraz po Draco i Harrym hihi)
    Mam nadzieje ze za niedługo pojawi się kolejna notka
    To do następnej
    Życzę Ci dużo weny ��
    Karola ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Ja się ciesze bardziej, serio!
      Aww... I tak, też mam taką nadzieję ;; ♥
      No co ty! Snape zabawny? Mraaaah XD Miał być taki sexy, taki... inny niż normalnie :D
      Fanclub Aleca nadal trawa XD Świetnie ♥
      Oczywiście, że następna notka niedługo się pojawi!
      Dziękuję ślicznie za wenę~! ♥♥♥

      Usuń
  7. Na początek: GRATULACJE KUMMIE!!!
    Okrągły roczek tworzenia Drarry i wyławiania z toni Internetów zagubionych duszyczek. I weź mi tu nie gadaj głupot, że fu, że be i że błędy robisz. Masz wpaść w samouwielbienie i koniec kropka! No i z moich kwestii gratulacyjnych to by w sumie było na tyle, bo za bardzo się podjarałam ilością popieprzeństwa w tym cudzie Twojego umysłu. Dobra, muszę się wyładować.
    KURWA!!!
    Kummie ty potworze :“D
    Krem na zmarszczki razy 20 litrów poproszę
    “Ostrzeżenia: WTF“
    A ja zignorowałam, ehh
    Ach, te boskie opisy mebli =^.^= ja akurat wiem, co znaczy genialny dywan ;-)
    I to “PIERUŃSKO“ boszsz, rozwalasz mnie jednym słowem *śle czekoladę*
    Ejj co Ty mi tu odwalasz z Harrusiem na dole? Toż to jest dopiero przeciwne naturze xdd. Ale, jeśli by to zwiększyło ogólną ilość dzikich seksów, to proszę bardzo, nie krępuj się. Ja zasiadam w fotelu z kocykiem i popcornem w łapkach.
    Jaki cudowny Pan Nietoperz Ci wyszedł =^.^=
    SNAPE UMYŁ WŁOSY *.* i jeszcze ta kitka awww =^.^=
    “Daddy‘s Prince“ nie no ja pierdziele leże i kwicze hahahaha
    “Nie ma Autorki to myszki harcują.“ Oj, weź Ty to swoje Drarry ogarnij, i trzymaj krótko, bo coś gorszego odwalą.
    “-Pewnie poszedł do Jamesa“-nie, nie, nie, nie, nie i nie! No bez jaj, toż to chrzestny i teść! (Dracuś zbulwersowany XDD)
    “On po prostu wolniej kojarzy fakty“-huehuehue
    Blaise zgubił kąpielówki! Idziem tam!
    Yy wiesz... wyszło na to, że Harry przeczesywał sobie kolana XD
    “Ni z dupy ni z pietruchy“, “Malfoy Center“ -ehh, no i jak tu Cię nie ubóstwiać?
    A teraz uwaga, gwóźdź programu! Najlepsza kłótnia ever! Pedał, cwel, homoś, dupek. Jakież to aromantyczne, zajebiste i mistrzowskie =^.^=
    Mój słodki Alec jakiś pociąg do kawy ma?? UuU, nieładnie. Wgl. ta przesłodzona cicha woda niecnie wykorzystuje swoje wielkie oczka @.@
    WRESZCIE DZIKIE SEKSY!!!! Ide robić imprezkę!
    Myszki harcują, ahh so true...
    Gif mnie dobił. Rili? Skąd Ty bierzesz taką zajebiozę 0.0
    Mnóóóstwo hugów geniuszu, po raz kolejny gratulacje i wyrazy dozgonnego uwielnienia :**
    Weny i pomyślności z okazji jubileuszu!
    Akane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuźwa... moja klawiatura mnie nie ogarnia i vice versa, chodziło, że Harry NIE na dole, facepalm XDD

      Usuń
    2. Akene Miszczu ;;; że Tobie się chce pisać takie rozległe komentarze... podziwiam i kocham ;;; ♥
      DZIĘKUJĘ!
      'wyławiania z toni Internetów zagubionych duszyczek' <-- Hahahaha śmiechał srogo XD
      Ah... wiesz... ogólnie to naprawdę mi przyjemnie(cholernie przyjemnie), kiedy ktoś mnie chwali i komplementuje, ale ja wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, że robię masę błędów i ogólnie, że mogłoby być lepiej. Poważnie: dziękuje za wszystkie ciepluchne słowa, bo to czekolada na moje serce... ♥
      Ja potworem? No proszzz
      *wysyła krem na zmarszczki* <.< wtf Akane? XD
      Pieruńsko nie rozumiem, o co chodzi Ci z tym opisem mebli x'D *łapie czekoladę i chowa do stanika, gdzie będzie czekała na odpowiednią porę czyt. do za chwilę*
      No weź. Harry na górze? Hahaha...*ociera łzy*
      W TYM WŁAŚNIE PROBLEM, ŻE JA NI CH**A WIEDZIAŁAM, ŻE ONI TAKIE RZECZY WYPRAWIAJĄ!
      Uh..., ale mają teraz szlaban i osobne pokoje!
      Czasami ja też zastanawiam się skąd ja biorę te wszystkie gify i zdjęcia X"D
      AHHH... AKANE </3 ranisz mnie tymi wirtualnymi hugami...
      Dziękuję Ci, no... ;;; ♥♥♥♥


      Usuń
  8. Witam :)
    Gratuluję rocznicy, jeju, wielka szkoda, że nie jestem z tobą od początku, tylko od paru miesięcy. Naprawdę gratuluję, że masz wenę aby coś napisać lub dawać notki na czas. Jesteś wielka. " [...] która nie zawsze jest taka idealna, jakbym chciała..." Że co proszę? Przecież to co piszesz, kurde, to jest dla mnie świętość. Jeszcze raz Ci GRATULUJĘ!
    A co do One Shota ^^
    Bardzo ciekawa forma. Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, ale mnie to mile zaskoczyło.
    Harry jako "góra"? Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Kompletnie nie rozumiem jak można takiego nieporadnego gryfiaka zrobić aktywem? Draco jak najlepiej odnajduje się w roli dominującego :)
    Snape i jego umyte włosy, no, no. Higiena osobista ważna rzecz, w końcu trzeba umyć te włosy raz na jakieś 7 lat, prawda? XD Draco i Snape rozmawiają o sklepach, i o kolekcjach Armaniego, w sumie zawsze wiedziałam, że Severus ma jakiś tam styl XDD
    Syriusz i Remus, hmm, fajnie by było abyś ich gdzieś tam wcisnęła do "Zawsze ty"
    George, i Fred się popisali.
    "Potterus Nieogarus" Biedny Harry nie odróżnia planu od rzeczywistości? Kummie nie męcz go tak!
    Blaise samotny i jeszcze później zgubił kąpielówki, biedactwo XDDD
    "Malfoy Center" O niee, zabiłaś mnie po raz 100 XDD
    Wyzywanie się, to takie dorosłe w stylu Dracona i Harry'ego.
    Alec chcąc wypić kawę? O nie, nie. Za młody.
    Heeee, a na końcu pojawił się seks, oczywiście, że opis seksu jak najbardziej mi się podobał (No tak, jakby inaczej XD).
    Tak, święta racja. Myszki harcują i to jak XD
    Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego, życzę Ci abyś no, została tu jak najdłużej, dużo, dużo WENY!
    Pozdrawiam Cieplutko, White!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awww kolejne dziękuję~! Wy tak pięknie te życzenia składacie~ ♥
      Swoim byciem tutaj nadrobiłaś każdy miesiąc White.. <3
      Rany boskie... Tak ładnie mi słodzisz, że łezki same, cholera, się pojawiają...
      Dziękuję no... ♥
      Ogólnie co do Gryfiaka na dole... yhym... ja też tego nie rozumiem XD
      Za każdym razem jak czytam jakiegoś zagranicznego fanficka z Harrym na górze to jakoś mi się śmiechowo robi XD No po prostu nie i tyle!
      Powiem Ci w sekrecie, że Snape po każdym rozdziale myje swoje włosy i ogólnie to muszę mu więcej płacić, bo narzeka na to, że z niego takiego flejtucha zrobiłam XD
      Syriusz i Remus to moje takie małe, urocze otp z lat Huncwotów no ;;;
      Z tym przemęczaniem Potterka to jest problem!
      Bo skoro mają być rozdziały, to Harry musi harować!
      Potty ma wolne - ni ma rozdziału! Ale spokojnie~ ma zapewnione wszystko czego mu potrzeba (Draco też ma na wyłączność... mają to dupki napisane w kontrakcie... >.< )
      Zboczuch White czuje się nasycony?
      Ahhh.. jeszcze raz dziękuję z całego serduchaaa~! ♥♥♥♥

      Usuń
  9. Tak wiem, że już pisałam, ale nadal nie mogę uwierzyć, że to już rok :O HUG <3 <3
    "gładki t-shirt z napisem 'Hi Muggles, Avada Kedavra!'" NO NAPRAWDĘ XDDDDD
    'mrucząc jak zadowolony Hipogryf." jest początek a ja już się turlam ze śmiechu xDD
    "nie uważasz, że jest tam za dramatycznie? Znaczy wiesz: schodzimy się, rozchodzimy, potem znowu schodzimy i jest wszystko dobrze, a potem BUM i znowu jest źle... Salazarze! Ile można... " MĄDRY MALFOY Xd
    "- Za mało scen łóżkowych, hm? Taak... też to odczuwam - westchnął ciężko Draco " IM TEŻ BRAKUJE DZIKICH SEKSÓW <3
    "Czy ja ci wyglądam na tego na dole?! Jestem bogiem seksu i nie jestem niewidomy!" NIE NO LEŻE :D
    SEV SEV SEV SEV SEV SEV SEV SEV SEV *okej koniec podjarki*
    "mruknął Severus swoim ponętnym głosem." Tak, nie wiem dlaczego skojarzyło mi się to z Christianem Grey'em xD
    "- Rżnij mnie w końcu - wymruczał Harry, patrząc jednocześnie na delikatny uśmiech wypływający na usta Malfoya." DŻIZAS XDDD
    One shoty to prawie jak shoty przypadeg? hyhyhy :3 *tak za dużo osiemnastek w tym miesiącu xD*
    To jest tak genialne, że aż nie da się skomentować :D :D

    PS. Mam nadzieję, że wybaczysz opóźnienie w komentowaniu poprzedniego rozdziału, ale wszystkie wieczory poświęciłam podziwianiu mecenasa Kaszuby (tak, tak nadrabiałam całe 13 odcinków 'O mnie się nie martw") :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha... mów do mnie jeszcze ;;;
      Omg... rok, rozumiesz to? ROK!
      Malfoy wie więcej, niż Wam się wydaje XD
      Ogólnie to Draco i Harry przychodzą do mnie co tydzień, mówiąc, że chcą trochę ruchanka, ale sorry not sorry XD
      W sumie to ten Sev był speszial for ju, więc... ♥
      RANY czy Charly też świruje na punkcie Christiana Greya? Hahahaha XDD
      Osiemnastki Ci dziewczyno w głowie? DO NAUKI!
      W sumie to chyba mówi się też na alko 'one shot', nie? XD
      WYBACZAM! Ale czekaj... ten 'Kaszuba' to wygląda na takiego polskiego Greya XD

      Dziękuję Charly Miszczu! ♥♥♥♥

      Usuń
    2. Skoro Malfoy i Harry chcą więcej, my chcemy więcej to trzeba urządzić jakiś strajk. A co! xD
      Ah DZIEKUJĘ ZA SEVERUSA <3 <3 i jego seksowny głos :D
      Grey jak Grey. Sev to jest dopiero!
      Szoty to najlepsze drinki zawsze xD
      Czy ty KUMMIE jesteś TRELAWNEY czy widziałaś ten filmik? xDDDD
      https://www.youtube.com/watch?v=cv8j6VkZ0LA

      Usuń
    3. AHAHAHAHAHAHA XDD
      SERIO? OMG MOGĘ IŚĆ KONKUROWAĆ Z WRÓŻBITĄ MACIEJEM X"D

      Usuń
    4. Zaczynam się Ciebie bać xDDD

      Usuń
  10. Musze cię poinformować (bo jeszcze chyba nie wiesz) ale masz nominację Libster Award u Megan! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczę blade przegapiłam rocznicę twojego bloga, niedobra ja. Jakieś wytłumaczenie? Syśka (piszę w jej imieniu)ma lepsze niż ja, brak dostępu do internetu, który potrwa pewnie jeszcze z tydzień, więc jak wróci to na pewno też tu zajrzy i skomentuje. A co do mnie, hmmm....., odezwał się ze zdwojoną siłą mój nałóg, nawet już nie próbuję z nim walczyć bo się nie da, anime i manga za bardzo mnie wciągają, a zwłaszcza nowe serie XD
    Tak więc Sto Lat(?) Wszystkiego Najlepszego(?), szczerze to nie wiem jakie życzenia na rocznicę bloga się składa :)
    Gratuluję wytrwałości w pisaniu i regularnym dodawaniu notek. Ja(Levi) bardzo się cieszę, że prowadzisz tego bloga, a twoje one-shoty są zajebiste, wliczając w to ten na górze. Przez cały czas miałam wyszczerz na twarzy, a w moim wieku to niebezpieczne bo się zmarszczki szybciej robią ^-^ Osobiście liczę na więcej takich wspaniałych shotów.
    Tak więc życzę Ci duuużo weny, bo ona najważniejsza dla pisarza jest, duużżo czasu żebyś miała kiedy pisać, wielu wspaniałych czytelników, którzy będą dokarmiać twoją wenę.
    Levi :*

    OdpowiedzUsuń
  12. JEZU! Super notka. Aż brak mi słów do wyrażenia mojego szczęściaXD
    #Draco N

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne!
    Nie wiem co mam napisać :D
    Było nareszcie sekszenie!
    I mój kochany Alec~
    Teraz czekam na rozdział ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  14. Kuuuurcze!!! :o to bylo bombastyczne! Moj ulubiony shot! Mega zabawny i uroczy <3 gratuluje rocznicy :) niesamowite juz rok, a ja mam wrazenie, ze tak malo tych postow xxd. Chce wiecej! Xd ;) rowniez gratuluje olbrzymiego dystansu do siebie, ktorym ten shot promieniowal. Genialny jest. Bardzo orginalny, pierwszy raz natknelam sie na taki super pomysl- co robia bohaterzy, gdh autorka spi :D
    Milusie bylo tez uwzglednienie w shocie opini czytelnikow na rozne tematy, np gdy nazekali na za malo drarry^^ :D rozwalily mnie teksty na temat severusa. Ogl duzo tu ciekawych rzeczy poruszylas.
    Superowe, gratuluje jeszcze raz, dziekuje, ze piszesz i..powodzenia :)
    Ala

    OdpowiedzUsuń
  15. to już rok minął? oł jeez, szybko zleciało O.o życzę ci, Kummie, żeby było jeszcze wiele takich rocznic, oczywiście weny, duuużo weny i kolejnych, równie wspaniałych czytelników ^^ hmm... nie wiem jak to ładnie napisać, ale cudny one-shot. więcej takich, proszę *.* " idealnie gładki t-shirt z napisem 'Hi Muggles, Avada Kedavra!'"- można gdzieś takie kupić? >D "Znaczy wiesz: schodzimy się, rozchodzimy, potem znowu schodzimy i jest wszystko dobrze, a potem BUM i znowu jest źle... Salazarze! Ile można.."- biedny Draco xD
    " 'Wyzwanie'? Rany boskie... do teraz mam ciarki na skórze! To było takie... takie sadystyczne!
    - No i nie było tam za wiele opisów - dodał konspiracyjnie. - Ale masz rację, że to było chore. Co ona wtedy brała, huh? - zapytał i obruszył się znacząco. - Pamiętam, jak wtedy nie chciałeś mnie dotknąć przez tydzień, a Hermiona i Ron patrzyli się na mnie jakbym był do tego, cholera, zdolny! Chociaż to i tak lepsze, niż ja jako uke! Czy ja ci wyglądam na tego na dole?! Jestem bogiem seksu i nie jestem niewidomy!"- spadłam przez ciebie z krzesła po prostu, genialne <3 Snape z umytymi włosami? O.o co się dzieje z tym światem? ooo, Syriusz i Remus, jak miło c: " - A gdzie jest Smarkerus? Przecież tu przed chwilą był!
    - Pewnie poszedł do Jamesa - podsunął wesoło Lupin, śmiejąc się ze swoich wyobrażeń."- a podobno to ja jestem zboczona .__. "I wciąż nie możemy dojść do tego, jakim cudem Blaise zgubił kąpielówki"- to musi być ciekawa historia chętnie posłucham >D
    potem ta piękna kłótnia (- A ty niby nie? Zpedalony Wybraniec! -Gejowaty dupek! -Gryfoński cwel! -Ślizgoński homoś!)- leżę c: i bardzo dobrze, że Alec nie dostał kawy, za młody jest xD "Rżnij mnie w końcu - wymruczał Harry"- i w końcu jakieś dzikie seksy, taaak! ^.^ i ten cudny gif na końcu~! cuuudny. pozdrawiam i czekam na kolejną notkę *hug*

    złezłeciastko

    OdpowiedzUsuń
  16. *ociera łzę*
    Doprawdy, podziwiam ludzi, którzy potrafią pisać śmieszne rzeczy. Mnie to śrdenio idzie :| a nie ma to jak doza dobej komedii na poprawę humoru, nieprawdaż? Sam pomysł szalenie ciekawy, i stwarzający mnóstwo nowych perspektyw, wykonanie też super :') oczywiście, nie mam zielonego pojęcia o czym była mowa, bo jedyne Twoje dziełko jakie czytałam to "Skarpetkowa sprawa", ale jestem pewna, że dla stałych czytelników to była jeszcze większa rozrywka, zobaczyć co tym Twoim bohaterom siedzi w głowach >.< najbardziej zabił mnie pojedynek na wyzwiska xD i ten gif na końcu. Btw, Potter aż się prosi żeby być uke, zwłaszcza mając takiego chłopaka :I Piszesz tak lekko, że aż Ci zazdroszczę. Poza paroma powtórzeniami, brak błędów <3
    Pozdrawiam ~~<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Gratuluję rocznicy ! ! ! (wybacz, zapomniało mi się x.x) ahh, rok to szmat czasu *patrzy na swoje marne cztery miesiące działalności* ehh~~ zawsze coś >.< nowicjuszka ze mnie i amatorka, ale obym wytrwała i rok, i dwa i... zaraz, to TOBIE miałam życzyć, nie sobie *ogarogarogar* Uf.... kończę ten bezsens. Sto lat!!!

      Usuń
  17. Wróciłam^^
    Jestem pod wrazeniem! Naprawde zdolna z Ciebie yaoistka :D to mój ulubiony one-shota. Śmieszny i wciagajacy. Snape z umytymi włosami i ten seks :D
    Fajnie ci to wyszło :)
    Od razu mi się przypomnialo, ze i u nas niedługo styknie rok ;)
    Pisz jeszcze więcej ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam,
    o tak, o tak, kota nie ma to myszki harcują, ale Draco jak uke też mógłbybyć....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń