8 listopada 2015

Epilogue II, czyli sekretne tajemnice "Zawsze ty"

O takiej formie zakończenia "Zawsze ty" myślałam już od połowy rozdziałów i w głowie układały mi się małe fakty, które chciałam tutaj umieścić, aby w jakiś sposób odpowiedzieć Wam na kilka nurtujących Was pytań. 
Jest to taki mały bonus, dzięki któremu chcę Wam pokazać moją wdzięczność dla Was i waszego czasu, który tutaj spędziliście. 

Zanim przejdziecie do głównej części tego postu, chciałabym powiedzieć jeszcze kilka słów. Tak na zakończenie, żebym mogła śmiało powiedzieć, że to już koniec tego opowiadania. 

Chcę Wam podziękować. Wam wszystkim razem i każdemu z osobna, którzy zaglądali tutaj wytrwale i czekali na nowe rozdziały. Jestem bardzo szczęśliwa, że miałam okazję poznać tak wspaniałych ludzi, którzy na każdym kroku pisali słodkie, przepełnione uczuciami komentarze, które nieraz doprowadzały mnie do łez, szczerego śmiechu i trzęsących się rąk. 
Dziękuję wszystkim, którzy śledzili tą historię od samego początku, ale dziękuję także tym, którzy doszli później, jednak wytrwale stali u mego boku. Dziękuję wszystkim osobom, które komentowały i podnosiły mnie na duchu. Dziękuję wszystkim obserwatorom tego bloga, jak i cichym czytelnikom, którzy tak wspaniale nabijali mi wyświetlenia. 
Wiem, że nie byłam i nie jestem punktualną osobą, przez co wiele razy musieliście czekać na rozdziały bardzo długi czas. Ale nie każdy jest idealny, a ja już w zupełności za co Was przepraszam. I dziękuję za to, że ze mną wytrzymaliście. 
 

 Akane, White, Kao Y, ~xjessux, Charly, złezłeciastko, CyziowateCiastko, Strzyga, Ala, Basia, Beth Sokolska, Szczelecka, ~Ar, Karola, Infiniti ∞ , DivaAlex, Mike Wazowski, Szatanica, Emiru-chan, ~Izu-chan~, #Drarry N, Uzależniona Od Książek, ShizukaAmaya, ~Kati, Shadow, Annie ~ Cheshire Cat, Aleksandra Wolska, Lejdi-chan, Lachtára "Elizabeth", Wild Roses, Marcela, Serafin, Riddle <3, Kimie Kikui, Weronika :*, ~Daga ^.^',  ~Toruviel, Nemhain Riddle, Annabeth, Shizuo Heiwajima, Błękitny Smok, Izabela K, Poniiteru Seishinbyosha, Poorina, Ginny Weasley, Twój Kamyk, Eámanë Tinúviel, *Megan*, Kasiua , ~ Wtajemniczona, Enigma Nox, Mai, Sammy's Girl, Gabryśka ^^, Lee_TaeRi, Kanapka ^^, Writer Heart, Ciasteczkowy potwór, patts, Kaiko, Rayflo~, Kotuśś, Lalu-chan, Blitzz, Nati Sobon, ~Pyśka ;3, Jousette, Alex~`Kama, ~Lalu, ~Nekoś, Syśka, Levi, Lily Potter, MirahCreepY ChilD, Minko-chan, agathe_light, Demon, Martix ;3, Julia Ryfa, SergiuszM, Wandal, Anna Polak, Alice, Sylwia, Julka, Zuzanna Heliński, Lysander di AngeloAndrzejek~Carolineq, Nienormalny anioł, Nanni Chan, KuriShi, Sky Rose, Minko-chan, GamePlayerLegend, wiktoria majewska, Yuki, Juszaawi, MrsMalfoy, Justyśka ;D, ~Fulminata, Zuzia, Krystian Nowak, XiungXing, Bellatrix, Madzia Dziunia, Chloé aka Klaudia, Karolina S, ViktoriaLeccury, Yuiko -san, Artemida, rehab-e, Brownie Malfoy, NATALuŚ, Pitu-chan, Alatum Privence, Martyna Dziarkowska, i dziesiątki anonimowych czytaczy.

Jest tutaj ponad 100 osób, które przewinęły się w komentarzach, tworząc na blogu niezaprzeczalny urok i wspaniałą atmosferę. 
Chcę Wam podziękować za każdy małe i te większe komentarze, które pisaliście nieraz o nienormalnych godzinach. A Kummie mówiła! Nie czytać, tylko spać! 
Jesteście najwspanialszymi komentatorami, jakich można sobie wymarzyć. I pomimo tego, że wielu z osób powyżej już tutaj nie zagląda i tak składam Wam ogromny pokłon. 
Dziękuję Drarrynisse. ♥♥♥

Jest też taka osoba, której chciałabym podziękować w szczególności. 
Jest to moja przyjaciółka, która już od wielu lat stoi przy moim boku i wysłuchuje moich częstych narzekań. To właśnie ona była osobą, która wysłuchiwała moje obawy co do rozdziałów, moje szalone pomysły, moje histerie, bo nie mogłam znaleźć mojej weny i nie tylko. To jej przypadło miejsce osoby, która była zmuszana do czytania moich wypocin i pisania, co o nich sądzi. 
Jongie, ja wiem, że tego nie przeczytasz, bo jesteś strasznie leniwa i nigdy nie czytasz wstępniaków, ale wiedz, że Ci dziękuję i kocham Cię z całego mojego serduszka. ♥
Mam nadzieję, że wytrzymasz ze mną jeszcze wiele lat, pomimo wielu przeszkód. A jak nie, to Cię w końcu zgwałcę, leszczu.  



Tak oto chcę zakończyć Naszą wspólną historię z "Zawsze ty".
To były wspaniałe, prawie, dwa lata, które spędziliśmy zamknięci na naszym Statku Miłooości. Tutaj kończy się Nasz rejs z tym opowiadaniem i właśnie teraz stoję przed Wami i macham do Was kapitańską czapką, którą założyłam w lutym zeszłego roku. 
"Zawsze ty" już na zawsze będzie moim małym dzieckiem, przy którym roniłam łzy, śmiałam się z radości i wyrywałam sobie włosy. To moje małe dzieło, które udało mi się doprowadzić do końca.   
Dziękuję~

*Kummie is free*



Tajemnice "Zawsze ty"

ϟ Alec był połączony z Neville'm już od samego pojawienia się tego małego Gryfiaka w opowiadaniu, ale Kummie to mały żartowniś i spodobało jej się wprowadzanie Was w błąd. To był mój trzeci ulubiony pairing ludzie :D Przepraszam.

ϟ Draco z Harry'm odzyskali swoje dormitorium w połowie stycznia. Niestety musieli dzielić je Prefektami Naczelnymi Krukonów i Puchonów. Musieli także połączyć dwa łóżka, bo jakiś debil nie chciał dać im jednego wspólnego. 

ϟ Hogwart przegrał Szkolne Mistrzostwa w Quidditcha. Różnica punktów wynosiła 20 punktów, jednak dzięki wydarzeniu Harry został dostrzeżony przez menadżera jednej z najlepszej drużyny Quidditcha w Anglii. Tak właśnie Harry Potter został najsławniejszym szukającym na świecie. 

ϟ A co się z tym wiąże, jego marzenia o zostaniu Aurorem poszły się kochać. Jednym z powodów tej decyzji był Draco, który nie zgodził się, aby jego Gryfiak narażał swoje życie. 

ϟ Draco Malfoy skończył w polityce, na wysokim stanowisku w Ministerstwie Magii. Jego prawą dłonią została Hermiona.

ϟ Jak to się stało, że Nevillec doszedł do skutku? Ano, ich historia zaczęła się wtedy, kiedy Neville dostał posadę praktykanta w Hogwarcie - zielarstwo w gwoli ścisłości. Po zakończeniu szkoły, starszy Gryfon nie zerwał kontaktu z Aleciem, dzięki czemu po dwóch latach, Gryfiak z wielką chęcią uczęszczał na lekcje Zielarstwa. Często też spędzał czas u Longbottoma w gabinecie, a starszy chłopak pomagał mu w lekcjach. Ich stosunki robiły się coraz bliższe, jednak Neville zdawał sobie sprawę z tego, że nie może wdawać się w romans z uczniem. 
ϟ George i Blaise przez wiele miesięcy nie dopuszczali do siebie myśli, że coś między nimi może być. Dopiero na wieczorze kawalerskim Draco i Harry'ego, schlani w trzy dupy, spiknęli się w barowym kibelku. Tak. Blaise był na dole. Tak. Dzięki niemu świat George'a stał się jaśniejszy.

ϟ James Lucjusz Malfoy i William Theodore Malfoy, czyli dzieci Drarry. 
James był wysokim brunetem o jasnych, niebieskich oczach. Zazwyczaj skryty, zaczytany w książkach, posiadający niezaprzeczalny urok, który potrafił powali zarówno dziewczyny, jak i chłopców na kolana. Z całą pewnością nie dający sobą pomiatać. Prefekt Naczelny Slytherinu, często łamiąc serca swoich kolegów i koleżanek. Po uszy zakochany w pewnym Krukonie, który później stał się jego życiowym partnerem. Jego ojcem chrzestnym został Ron, który popłakał się wtedy ze szczęścia. 
Will natomiast miał jasne włosy i pięknie zielone oczy, które przykuwały uwagę każdego. To on był małym podrywaczem i żartownisiem. Potrafił tak zmanipulować człowiekiem, że oddałby nerkę, wątrobę i lewe płuco za jeden mały uśmiech tego dzieciaka. Gryfon z krwi i kości - profesor McGonagall przez niego przeszła na emeryturę. O dziwo, ożenił się szybciej od brata. Jego szalonym chrzestnym był wujek Blaise, a żeby wujek Theo nie był zazdrosny, to po nim odziedziczył drugie imię.

ϟ Nie, to nie był mpreg. Ani Harry, ani tym bardziej Draco nie zaszli w ciążę. Dzięki rozwojowi magicznej medycyny, magomedycy byli w stanie połączyć nasienie Draco i Harry'ego w jedno i "wszczepić" je do mugolskiej kobiety, która owe dziecko "donosiła". Coś w rodzaju zapłodnienia in vitro, jednak w tym wypadku, dzieci nie odziedziczyły genów kobiety. Trochę brutalnie i nie humanitarnie, ale wiem, że nie każdy lubi mpregi, a dzieci być musiały. No i nie dam im pieprzyć jakiś innych kobiet! 

ϟ Pewnie wiele z Was zastanawia się, co do cholery stało się z Dafne Greengrass. Dafne została wydalona ze szkoły, zaraz po wyjaśnieniu całej sytuacji. W moim małym wyobrażeniu, przeprowadziła się do dalszej rodziny, gdzie na nowo zaczęła zatruwać wszystkim dupy. Urwała kontakt ze swoją młodszą siostrą, która wcale tego nie odczuwała. 

ϟ Nathaniel i Xavier, którzy na długi czas zniknęli z życia Harry'ego i Draco, pojawili się wiosną, dwa lata po zakończeniu szkoły. Nathaniel przeprosił ich za wszystkie krzywdy, które im wyrządził, mając nadzieje na przebaczenie, które dostał.
Tak, Nathaniel i Xavier zostali parą, po wielu sprzeczkach, w których używali (zwłaszcza Xav) wielu francuskich przekleństw. Minęło dużo czasu, nim Nathaniel zrozumiał, że szukanie związku na siłę nie ma sensu, a prawdziwa miłość stała przez cały czasu i jego boku.   

ϟ Hermiona i Pansy przez wiele lat trwały u swojego boku, jednak nigdy tak naprawdę nie zdeklarowały swojego związku. Wielkim zaskoczeniem dla ich przyjaciół było, kiedy dziewczyny oficjalnie ze sobą zerwały, tuż po zakończeniu szkoły. Wszystko jednak było krótką przerwą na uporządkowanie swoich spraw. W wieku 29 lat zaadoptowały dwuletnią dziewczynkę. 

ϟ Theo i Ron swój ślub wzięli w wieku 25 lat. Zrobili to w tajemnicy przed innymi. Wyjechali do Las Vegas, a Ron po powrocie został zamknięty w pokoju przez panią Weasley. To był największy foch, jakiego ta kobieta przeżyła, jednak nie mogła powstrzymać łez szczęścia. Theo, został przyjęty do rodziny z otwartymi ramionami. (Ron przejął nazwisko Theo pisane z myślnikiem)

ϟ 

30 komentarzy:

  1. Pierwsza!! Komentarz za chwilę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cud, miód i malina *.* Dziękuje za tak wspaniałą historię, która wypełniła moje serduszko ♥ Twoje Drarry było moim pierwszym Drarry i najlepszym jakim przeczytałam ♥ Zakochałam się w twojej historii od pierwszego wejrzenia. ♥ Jeśli chodzi o sekrety, to nic mnie tak nie zdziwiło jak to, że Ron wziął potajemnie ślub xD Myślałam, że wie co oznacza foch Molly. Nie umiem pisać ściany komentarzy, a więc całuje, przytulam itp
      Pozdrawiam i mam nadzieje na jakiś inny twój blog ♥♥
      PS: Jak pytam się w grupach o jakieś dobre Drarry, pierwsze zawsze pojawia się ' Zawsze ty ' :*

      Usuń
    2. Dziękuję Ci z całego serduszka i o mój Boże. Twoje komentarze tak dużo dla mnie znaczyły i naprawdę składam Ci pokłon w Twoją stronę i dziękuję za wszystko ♥

      Usuń
    3. ♥♥ będę tęsknić za tym opowiadaniem ♥♥

      Usuń
  2. No i nadszedł ten moment kiedy trzeba pożegnać się ze swoim ukochanym opowiadaniem ;-; Pocieszającym faktem jest to, że nie kończysz swojej działalności Unnie i, że zostajesz z nami <3 To naprawdę spełnienie moich marzeń.

    Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczą twoje podziękowania. Dla mnie komentowanie twoich wpisów to sama przyjemność. A szczególnie kiedy na nie odpowiadasz.

    ,,A jak nie, to Cię w końcu zgwałcę, leszczu."
    Tak bardzo wybuchłam śmiechem po przeczytaniu tego zdania xdd Unnie jesteś moim mistrzem!

    1) Dalej mam przed oczami wszystkie te chwile kiedy pisałaś, że jesteśmy zboczeńcami, że przecież Alec jest dużo młodszy od Neville'a xdd
    2) ,,Musieli także połączyć dwa łóżka, bo jakiś debil nie chciał dać im jednego wspólnego." - No jak to? Serio? Jak oni tak mogli? :||
    3) Draco bardzo dobrze zrobił nie pozwalając zostać swojej drugiej połówce Aurorem. W ogóle czy tylko ja zawsze chciałam, by Harry został nauczycielem OPCM?
    4) George i Blaise... I bardzo dobrze, że tak się skończyło! Tylko czemu to tak długo trwało? xd
    5) James... Will... Kocham ich <3
    I cieszę się, że ułożyli sobie życie.
    6) Wyobraziłam sobie focha Molly... Przepraszam, ale to musiało być piękne xdd
    Wgl tak bardzo moje przeczucia się sprawdziły, bo miałam przeczucie, że ta dwójka weźmie ślub w tajemnicy przed innymi.

    No i to już naprawdę koniec...
    Ale wiem jedno. Będę do tego dzieła wiele razy wracać. Właściwie... Chyba nadszedł czas, by już teraz przeczytać je od nowa!
    Dziękuję Ci Unnie za coś tak pięknego <3
    Dziękuję za to, że pomimo tego, że wiele razy rwałaś sobie włosy z głowy przy tym opowiadaniu, nie zostawiłam nas i je dokończyłaś. To jest najważniejsze.
    A teraz pozostaje mi życzyć Ci weny, byś dalej mogła tworzyć takie cuda.
    Kocham Cię Unnie.
    ~DivaAlex

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alex... Matko boska.
      Nie potrafię wyrazić słowami tego, jak wiele dla mnie znaczysz.
      I nie ważne, że jesteś tutaj dopiero od kilku miesięcy. Dla mnie Twoja obecność tutaj zawsze była czymś normalnym i wiedziałam, że tutaj będziesz, tuż przy moim boku.
      Dziękuję Ci za wszystkie komentarze, które za każdym razem sprawiały, że moje serduszko biło mocniej, a moja miłość do Ciebie rosła i rosła...
      Naprawdę żałuję, że nie mogę przejść przez ten głupi monitor i tak mocnomocno Cię uściskać...
      Nie mam pojęcia jaka jesteś w realnym życiu, ale naprawdę, przez te kilka długich miesięcy, czuję, że kocham Cię mocniej i mocniej, aż do bólu...
      Dziękuję Ci za wszystko i mam nadzieję, że zostaniesz jeszcze ze mną przez dłuuuugi czas ♥
      A jak nie, to Cię w końcu zgwałcę, leszczu ;)

      Usuń
  3. Kummie.. chyba powinnam tutaj napisać jakiś twórczy komantarz, ale coś czuję, że jak zacznę myśleć za dużo to się poryczę i zmoczę klawiaturę, a na nowego lapka raczej mnie nie stać XD (Szkoda, bo chce w końcu zagrac w Wiedźmina 3 :c )
    Wracając jednak do sedna!
    Jestem Ci cholernie wdzięczna, że stworzyłaś coś tak pięknego i magicznego! Za te ciekawostki dziękuję raz jeszcze i jeszcze! <3
    Kurcze.. czytałam od groma Drarry i innych opowiadań Potterowskich, ale twoje jest U SAMEJ GÓRY MOJEJ LISTY "NAJZAJEBISTRZYCH!"
    Przyznaję się, że kiedy moja wena spierniczała do lasu (chyba tropikalnego, bo długo jej szukałam) to czytajac twoje rozdziały szybko wracała i dawała mi kopa w dupe! Byłaś, jesteś i na pewno będziesz jednym z trybików w mechanizmie, który napędza mnie do pisania!
    DZIĘKUJĘ I KOCHAM CIĘ!
    Twoja KaoY <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale niespodzianka~! :D A już myślałam, że trzeba będzie nieco dłużej poczekać na drugi epilog :p
    Najpierw skomentuję treść a później resztę ^^

    1. Oj Kummie~! Ty żartownisio~! xp Ale dobrze, że jednak są razem ^^
    2. No co za debil! >.< Nie dać im wspólnego wyrka!
    3. Harry nigdy nie odczepi się od fanek i fanów >p<
    4. Masz rację Draco. Gryfiak musi być bezpieczny :D
    5. WoW~! O.O Dracuś na prezydenta~! ^p^ W tym wypadku Ministra Magii ;)
    6. Za chwilę przeczytam tą historię ;)
    7. Jest, jest, jest~!!! Blaise wpadł w sidła gejozy~! <3 <3 < kica ze szczęścia > <3 <3 *.*
    8. Zakładam Fanclub Jamesa Lucjusza Malfoya i Williama Theodora Malfoya <3 <3 Oni są po prostu przeuroczy~! *.* Zaskoczyło mnie, że James woli chłopców. Preferencje po rodzicach xp Chrzestny szalony Blaise~! :D I zazdrośnik Theo~! Bosz~! Kocham to <3
    9. W innym opowiadaniu czytałam o czymś takim- i było to Drarry <3 Dobrze, że żaden z nich nie musiał rodzić. Mieli więcej czasu na "zabawę" ^.^ If you know what I mean ;p
    10. I dobrze jej tak. -.-
    11. Ooo~~! Nathaniel i Xawier~! <3 Również wybaczam i szczęścia życzę <3 :*
    12. Hmmm.... Takie "wiecznie zaręczone". A już myślałam, że był ślub z dwoma ślubnymi kieckami ^^ I tak się cieszę <3
    13. Foch Pani Weasley~! >p< Hehehe~! :D Tego nic i nikt nie pobije. <3 Ale ślub był, więc wszystko jest w porządku ^w^

    A teraz reszta.....
    Wzruszyła mnie twoja przemowa ;-; Mam łzy w oczach ;') Kummie ja cię po prostu Kocham <3 I nie jestem w stanie napisać wszystkiego co przeżywałam z każdym kolejnym rozdziałem. To wyraża po prostu więcej słów niż Raffaello ^^ Może nie byłaś punktualna ale zawsze o nas myślałaś, starałaś się i wstawiałaś te wszystkiego rozdziały. Wytrwałaś do końca i nie poddałaś się. I dalej chcesz pisać, co bardzo cenię. Jeśli "Zawsze ty" to dziecko to właśnie dorosło i będzie żyć wśród Drarrysiów <3 Wysyłam ci wielkiego huga za to wszystko co napisałaś < tuli > ^w^
    Jeszcze raz Dziękuje Ci Kochana Kummie~! <3 <3 <3 <3
    Oczywiście pozostaję z tobą i czekam na dalsze twoje historie ;)
    Ślę wenę na dalsze twoje widzi-mi-się ^p^
    Ściskam, całuję~! :* :* :*
    I pozdrawiam zajebistą Kummie *.*
    #Kimie Kikui ;)
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
    ~o-o~

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooooo! Słodkie *.* Mam nadzieje na kolejne opowiadania *-* poprostu świetne, Al i Nev *----* Drarry *_* Roeodore XD *-* Pamione *__* Zajebiste *.* Super i zapraszany --> http://zakazaneuczucie-dramione-hansy-i-inne.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko najświętsza to koniec? Aż mi się smutno zrobiło (bądź z siebie dumna ty zła kobieto ty!) Szczerze to nwm co napisać. Nigdy nie byłam dobra w pożegnaniach... taaak to trudne xd wiesz jak mi będzie teraz dziwnie bez sprawdzania co godzinę czy a nóż widelec czegoś nie dodałaś XD wiem że są jeszcze te shoty ale to nie to samo jeśli wiesz o co mi chodzi xdd Shisus naprawdę nwm co napisać brak mi słów xd co jest dość rzadkie bo jestem bardzo gadatliwą osobą co z resztą wiedzą wszyscy którzy mnie choć trochę znają XD to był na serio wspaniały około rok (XD) spędzony z twoim opowiadaniem. Nwm jakbym go spędziła gdyby nie ten piękny dzień w którym chora i zasmarkana znalazłam się tutaj. Pewnie nie poznałabym tak wspaniałego tworu jakim jest kpop za co ci serdecznie dziękuję bo to ty (nieświadomie) mi go w pewien pokręcony sposób pokazałaś. No i na pewno nigdy bym nie przeczytała tak świetnie napisanej gejozy XD bo to co ty zrobiłaś to moja osobista biblia Drarry. A ty jako mój bóg Jezummie dałaś mi ją bym głosiła jej kazania światu (czytaj: moim zwierzętom i Hefalumpowi XD). Zostane twoim prorokiem XD Nwm co jeszcze mogę dodać. Może to że będę wiernie czekała na wszystkie shoty i szczerze mam nadzieje że w niedalekiej przyszłości napiszesz jeszcze jakieś opowiadanie nieważne jakie nieważne kto z kim gdzie i w jaki sposób ale ja to przeczytam. Bo piszesz tak zajebiście że nawet jakbyś napisała opo... *skupienie wczytuje dane proszę czekać*... Umbridge x Nagini z opisami dzikich i perwersyjnych seksów czy OnHo (którego nie trawie) to będzie to tak zajebiste że grzechem byłoby nie przeczytać. Przeczytam wszystko co napiszesz. Wszystko. Możesz się zacząć bać. Jestem taka rozemocjowana że cały czas się powtarzam. Przepraszam xd Może skończę swój krótki i bezsensowny monolog xd Także czekam na wszystko co napiszesz i mam nadzieję że będę miała coś jeszcze do komentowania tutaj xd





    Tak w sumie to teraz się zastanawiam jakby nazwać pairing Umbridge i Nagini XD Umbini? Nabridge? XD Hmmm zastanawiające XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj bo się zarumienię *^^*
    Jakoś tak smutno mi, że to się kończy... Jednak nie mogę się doczekać miniaturek ^^
    Dobrze cię znów widzieć Unnie ^^
    I jestem tak wysoko na liście *.* W pierwszej linijce! :3
    Kummie nie jest do końca free, bo ja ci tych miniaturków nie odpuszczę xD

    WIEDZIAŁAM TY MAŁA CHOLERO! I dlatego od początku stwierdziłam, że jestem ich patronką ♥

    Biedactwa :') Choć nie aż tak xD Dwie pary gejów (chyba nic nie pomyliłam?) w jednym pokoju to nie tak źle ;) I KTO IM NIE DAŁ JEDNEGO ŁÓŻKA?!

    Kto by się spodziewał *sarkazm bardzo*

    I bardzo dobrze Dray! Jeszcze by mu się coś stało :C

    No nieźle Dracuś.

    Jak to "nie może"? W jednym z moich ulubionych opowiadań są dwie pary uczeń-nauczyciel i jakoś nikt nie miał takich problemów. Kocham cię za ten dodatek ♥♥♥ Zaraz do niego polecę ;)

    To dobrze i może dzięki swojej... pozycji, mój braciszek stanie się troszkę bardziej ogarnięty. Ociupinkę. I muszę się spotkać z bratowym. Musimy ugadać kilka rzeczy...

    James- oho. Mój kolejny podopieczny ♥ Będę jego ukochaną ciocią. O! Tak postanowiłam. I fajnie, że ma chłopaka ♥ I to krukona! B| (powiedziała ślizgonko-krukonka)

    Will- podrywacz i żartowniś? Wiedziałąm, że coś dobrego z niego wyrośnie! Miałam przeczucia po pierwszym epilogu!

    Skąd ta kobieta się wzięła? xD Sama tak z własnej woli? xD

    Nie cierpię Dafne. A sio.

    Rychło w czas. Dobrze, że jednak zrozumiał jaki skarb miał cały czas przy sobie i wziął go w ramiona ♥
    Nie obrażę się za jakąś notkę o tej parce ;)

    Na początku takie "lol jak to zerwały?" ale jak przeczytałam, że się zeszły już w porzo ^^

    Ronald Bilius Weasley-Nott ♥ Mnie też nie zaprosili! O nie, nie, nie! Ja tu dobrodusznie oddałam mu Theo, a ten co! Tak się odwdzięcza? Foch! :<

    Kocham cię Unnie ♥ Dziękuję ci za te przygodę, którą przeżyłam z tymi bohaterami. Za to czekanie od notki do notki, za komentarze pełne łez i szczęścia ♥ Dziękuję ci za wszystko.
    A teraz jak obiecałąm lecę do Nevilleca!
    ~Strzyga

    OdpowiedzUsuń
  8. Kummie, łamiesz mi serce...
    Wybacz że tak późno, ale zapomniałam ;-;
    Na pocieszenie i obronę powiem, że zapomniałam o wszystkich blogach!
    Wczoraj stuknęłam się w czoło i przypomniałam o ' Zawsze Ty ' a kiedy zobaczyłam że wstawiłaś już 2 epilogi i miniaturkę, chciałam się udusić...
    Ale uznałam że nie będę pod nimi pisać komentarzy, tylko zbiorowo napiszę do każdego tu.
    Ale zanim zacznę, chcę Cię poinformować, że oficjalnie prawie się rozryczałam przy wstępie. Prawie, bo byłam na przystanku i zapewne dziwnie wyglądałoby gdybym tak ryczała do telefonu zwłaszcza że obok mnie byli ludzie ze szkoły :')
    Cieszę się, że pomimo wszelkich trudności i braków weny dokończyłaś tego bloga, bo sama wiem jakie to trudne. Jesteś niesamowitą i dobrą pisarką, a ja życzę Ci wielkiej kariery w tym kierunku. Ty i Twoje opowiadanie jesteście jedną z tych rzeczy których szukam. Świetny styl pisana, starannie dopracowana fabuła... Osobom takim jak Ty zawsze zazdrościłam. Sama nie jestem świetna w pisaniu, ale się staram, i mam nadzieję że może kiedyś będę tak dobrze pisać jak Ty <3 ( I milion serduszek )
    Kurde, to zabrzmiało jak małe dziecko które mówi " Kiedy dorosnę będę taki jak on! " :')
    Nie przedłużając:
    Epilog 1:
    Łoooo... Ale to wszystko było urocze *,*
    I ten ślub Drarry przewijający się między... tym wszystkim :')
    Oooo, ich dzieci są takie urocze, oddaj *^*
    Na początku myślałam:
    Ślub... ale kogo?
    Theo i Rona?
    Ale ciemne włosy
    No to może Neville?
    Ale z kim?

    Gdybyś widziała moją minę i zaciesz kiedy okazało się że to Alec *,*
    To przechodząc do tych dwóch i BONUSU:
    Umiem opisać to tylko tak:
    Oni są tacy uroczy!
    Serio. Nie wiem co więcej napisać xD
    Więc przejdę do tego epilogu.
    O wstępie napisałam wcześniej, więc przejdę do samej treści.
    ( no, może napiszę: ooo, zapisałaś mnie tam *,* )
    Super pomysł :D
    Od początku? Ładnie to tak wprowadzać nas w błąd? Martwiłam się już że nie połączysz Neville'a i Aleca :O
    Draco taki opiekuńczy :D
    Uuuu, małe dzieciaki Drarry w Hogwarcie *,* Oddaj mi ich!
    Pansy i Miona zerwały? O.o
    Dobrze że znowu są razem *,*
    Cóż, i tak oto mój (chyba) ostatni komentarz na tym blogu dobiegł końca :( Smutno trochę. Pisałam go 30 min :')
    Tak więc Kummie, życzę Ci tego co przedtem mówiłam, wydania książki godnej J.K. Rowling i Harry'ego Pottera oraz wszystkiego co tam sobie wymarzysz *,*
    Nie pozbędziesz się mnie! Jeśli będzie kolejny blog, na pewno na niego zajrzę :D
    ~Kati
    * Tak, zmieniłam nick bo poprzedni napisałam kiedy miałam 11 lat i prowadziłam bloga o jeździe konnej *
    * tak, znasz moje imię :'') *

    OdpowiedzUsuń
  9. No i co ja mam Ci teraz napisać? Że jesteś wspaniała? Że to jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze opowiadanie jakie czytałam? Nie, żeby to nie była prawda, ale to wszystko już było. Hmmm... pomyślmy. Naprawdę nie wiem, co mam napisać... UWIELBIAM CIĘ DZIEWCZYNO! I to chyba na tyle. Moja wena poszła na spacer i nie wiadomo, kiedy wróci...
    Pozdrawiam i (mam nadzieję) do zobaczenia <3
    Martix ;3

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę nawet nie wiem co napisać tak mi szkoda, że to już koniec....
    Bardzo, bardzo dziękuje Ci za tą historię ❤
    Będę tu często wracać i po raz kolejny czytać twoje arcydzieło 😍😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam skurcz chyba, uśmiecham się ciągle do mojego telefonu! Te fakty są przecudowne, co ja mam teraz napisać na koniec? Jak wszystkie moje dobre słowa wyczerpałam na chwaleniu ciebie!
    Chyba lepszego zakończenia nie można sobie wymarzyć i tak szczęśliwego, to tutaj wracałam gdy byłam smutna, ach naprawdę. To jest jedno z wielu opowiadań gdzie zapadło mi w pamięć i co chwile wchodziłam czy aby nie dodałaś nowego wpisu.
    Pamiętam jak jeszcze nie bylo tylu wyświetleń czy komentarzy, to wspaniale patrzeć jak człowiek się rozwija!
    Co do tych faktów wiedziałam bardzo dobrze, że z tego Jamesa wyrośnie niezłe ziółko, ha! Ma chłopaka do tego krukona, poszedł w ślad ojców czy to nie wspaniałe?
    A Will, manipulant tak? Ja chyba juz oddalam mu serce, bo czuje pustkę i o dziwo żyje xD
    Na początku przeżyłam szok jak czytałam bonus NevillxAlec, kurde ja coś tak czułam podświadomie hej może będą razem, po czym zwątpiłam, a nie trzeba było!
    A Blaise i George, kurde ich pokochałam, co z tego że było ich mało w tym opowiadaniu, ale zasiali we mnie uczucie, mogłabym ich pokochać, ale musze złożyć reklamację do Willa.
    Co do dzieci, bogu niech będą dzięki, że żaden z nich ich nie urodził! Kiedyś czytałam Stereka i chyba przeżyłam szok!
    Nathaniel jak i Xavier niech się gonią, zbyt wiele namieszali z ta zdradziecką babom!
    A Pansy i Hermiona, boże one się rozstały? Cóż dobrze że byl happy end!
    Ron i Theo pobrali się w Vegas? Umarłam, skojarzyło mi się to z kac Vegas xDD
    Ale ogółem to cudo, i nie będę się więcej powtarzać! To byl zaszczyt stać u twego boku i czytać twoje dzieła!
    Do zobaczenia! Nie będę uciekać czekam na cos nowego, świeżych gejów i nowa wenę! Ubóstwiam cie, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. AWWWWW *.*
    Kumie, nie myśl, że Cię opuściłam <3 zawsze tu będę! Tylko wchłonęło mnie tyle spraw, że normalnie na zakrętach nie wyrabiam :/ Masakra, ale nie o mnie tu miałam pisać.
    Przepraszam, że się nie odzywałam, mam jednak nadzieję, że zrozumiesz :D
    Epilog numer 1 to bomba! Nie będę się rozpisywać jak wariat, ale było idealnie :D Dzieci Drarry <3 (ochy i achy wędrują do Ciebie) A Neville i Alec ACH <3 Wiedziałam! Po prostu wiedziałam, że będą razem :D :D :D Wszystko się tak idealnie poskładało, że aż brak mi słów.
    Co do drugiego epilogu to cudowna i soczysta wisienka na tym ogromnym torcie :D Tyle w temacie :D
    I choć łezka się w oku kręci, że to już koniec, to zdecydowanie zawsze będzie moje pierwsze i najcudowniejsze Drarry jakie czytałam :D Tak, to Ty zaraziłaś mnie tą parą. Pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi po przeczytaniu tych pierwszych rozdziałów, gdy do Ciebie trafiłam. Było cudownie :D Spać nie mogłam i czekałam na kolejne, ale kurcze BYŁO WARTO! Przechodziłam wtedy taki dość marny okres w swoim życiu i Ty mnie z tego wyrwałaś :D Dziękuję Ci z całego serducha <3 Potem znowu dopadła mnie chandra, ale Ty ciągle byłaś i wiedziałam, że to opowiadanie to lek na całe zło tego świata.
    Z tych wszystkich emocji zaczęłam pisać swoje Drarry. Kurcze nie wiem jak do tego doszło, ale napisałam 12 rozdziałów O.o Nigdy nie będzie to coś tak pięknego, ale sprawia mi to po porostu przyjemność. Mało istotne, ale pisanie to coś cudownego, co zawsze mi pomagało i pomaga do dziś :D
    Dziękuję za te kilka cudownych miesięcy. Dziękuję za uśmiech, łzy, nieprzespane noce, chwile szczęścia i za to, że jesteś. Mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać i nadal z nami będziesz :D
    Pozdrawiam, ściskam i co tam sobie jeszcze chcesz :***

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobra, zabieram się już 3 raz do tego komentarza, 2 razy był pisany na telefonie i się nie chciał dodać. Więc weszłam na komputer i tu dodam, niech się uda. *krzyżuje palce*
    So.. Zaczynając od początku - jak w prawie każdym [no już pod koniec opowieści] komentarzu pisałam, że to cudowne opowiadanie, bo to prawda! Niech tylko ktoś się ze mną nie zgodzi, a się policzymy!! Trochę się czekało, wszystko się rozumie, bo coś wypadło albo wena, wszystko wiadomo, nie można wymusić weny.
    Szkoda, że to już koniec przygód naszych łobuzów. Tak bardzo ich pokochałam, że nikt tego nie potrafi sobie wyobrazić.
    Każda para na swój sposób jest dopasowana i zwariowana. Nasi najlepsi tytułowi, no kocham ich coraz mocniej; Hermiona i Pansy - najlepsze dziewczynki w opowiadaniu; Ron i Theo - miło mnie zaskoczyłaś, bo tak myślałam czy on będzie miał dziewczynę czy właśnie chłopaka, no i chłopak i taki skarb jak Theo, wspaniałe; mało, ale jest Blaise i George - oni mnie rozweselali, a Geo najbardziej, te jego docinki.
    Cóż ja mogę powiedzieć na koniec - jesteś wspaniałą pisarką opowiadań, Twoje dziecko jest już dorosłe i jest najlepsze. Mam małą nadzieję, że coś będziesz jeszcze pisała o nich, więc na pewno będę wpadać i czytać. Wszystko jest wspaniałe! Pozdrawiam, Sammy's Girl. x :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na wstępie płakałam. Miałam takie "ale jak to już koniec?"
    Cieszę się, że wyjaśniłaś niektóre wątki :)
    Nie umiem pisać długich komentarzy za dnia. Napisze jakiś sensowny w nocy:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem co napisać...
    na wstępie: Kochana, najukochańsza, przecudna, jedyna i niepowtarzalna, Wybacz! wiem, że żadne słowa, nie opiszą tego, jak bardzo żałuję!
    Ale od początku! Czytałam twoje opowiadanie, kiedyś. Nawet komentowałam kilka razy. A potem przestałam. Nie wiem czemu. I kiedy niedawno rozmawiałam z moją cudną przyjaciółką, zapytała czy Cię znam. Uśmiechnęłam się z nostalgią i targana ciekawością zajrzałam. serce podskoczyło, gdy zobaczyłam, że to już koniec, lecz dzielnie zabrałam się do czytania od początku. i teraz jest mi tak głupio. Bo przestałam komentować i czytać jakoś w połowie. I czując się jak anonimowy czytelnik dotarłam do końca, ale kiedy zobaczyłam swoją ksywkę na liście, kiedy przeczytałam, że jesteś wdzięczna nawet za takie gówno, które pisałam pod twoim cudem... rozpłakałam się. Nie przez koniec historii, tylko przez własną głupotę i przez to, że Ty i tak zadałaś sobie tyle trudu, żeby mnie odnaleźć i wpisać na listę podziękowań. Mam ochotę jakoś cie dopaść i na kolanach przepraszać. Może wygląda to sztucznie, ale szczerze jest mi przykro, i prawdziwe łzy ciekną mi po policzkach, bo wiem, czym jest wsparcie od ludzi i wiem, że mojego, niewiele znaczącego, ale jednak, wsparcia zabrakło. Dlatego wybacz jeszcze raz... ;(
    A ze szczęśliwszych rzeczy... dziękuję. Za trud jaki włożyłaś w swoją piękną historię, za chwile niepewności, za to, że wracałaś, mimo przeciwności losu, za każdą sekundę poświęconą myślą o nas, za inspirację, bo dzięki Tobie sama zaczęłam niedawno pisać i szczerze przyznam, że próbuję doścignąć Twój styl, i mam nadzieję,że mi się to uda.
    Jeszcze raz przepraszam Kummie, niech zawsze uśmiech gości na Twojej twarzy, bo sprawiłaś, że każdemu z nas uśmiech trwał na pyszczkach od początku do końca ;3
    Dziękuję, i całuję gorąca *kisses*
    Cośka, kiedyś znana jako Nanni ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O mój Boże, przeczytałam Twój komentarz około 1 i wtedy, możesz mi wierzyć na słowo, to ja byłam poryczana. A ja - leżąca w łóżku, pod ciepłą kołderką, płynąca potokiem moich łez - nie jestem najładniejszym widokiem...
      Matko, dziękuję Ci ślicznie, że jednak tutaj wróciłaś, i że jednak skomentowałaś, bo o matko - to wciąż dla mnie szok, że ktoś tutaj jeszcze przebywa.
      Składam Ci pokłony do samiutkiej ziemi, po czym robię te dwa kroki w Twoją stronę i robię Ci tak wielkiego huga, że nie możesz już oddychać...
      Dziękuję Ci jeszcze raz i o matko, pozdrów proszę swoją przyjaciółkę ;;; ♥

      Usuń
  16. O cholercia, to opowiadanie było pod każdym względem cudowne, chyba najlepsze Drarry jakie kiedykolwiek czytałam *^* Tak cudowne, że aż czuję te rumieńce na twarzy xD
    Masz niesamowity dar pisania, mimo kilku błędów (nie chcę żeby zabrzmiało to jak wytykanie ich ;-;). Podziwiam Twoją wytrwałość w pisaniu tego dzieła.
    Chociaż nie pogardziła bym ciągiem dalszym xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Właśnie skończyłam czytać to opowiadanie i muszę się przyznać, że lubię czytać komentarze, a że trafiłam również i na Twoje, to aż mi kurwa teraz ręce opadły XDD
      Lol, czy ty naprawdę po przeczytaniu całego opowiadania napisałaś tylko, że kurwa szkoda Ci tej ciąży? XDDD Aż mi w tym momencie jest kurwa szkoda Kummie, że ma takich czytelników XD

      A co do Ciebie kochana autorko, to pięknie Ci dziękuję za to opowiadanie ;____;
      To były najlepsze dwa dni mojego życia (a właściwie jego braku, bo kurna ciągłe czytanie odsuwało mnie od innych rzeczy XD) Kocham to w jaki sposób wykreowałaś tutaj postacie, naprawdę. Zakochałam się w Theo i Alecu, a o samym Draco chyba wspominać nie muszę. A w dodatku wyłam przez pół tego opowiadania. Jak.mógłaś.to.zrobić.Harryemu. Kummie jesteś kurewsko złym człowiekiem.
      Ale i tak kocham Ciebie i Twoją twórczość bardziej od siebie XD
      Wyjdź za mnie ;;;;
      Z wielkimi pozdrowieniami dla Ciebie, Autorko! <3 /RedBlue <-- Nie mylić z RedTube. Serio.

      Usuń
  18. Hej,
    cudowne zakończenie, Draco nie pozwolił swojemu gryfiakowi się narażać...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  19. Ahh, Kummie. Nie wiem gdzie to napisać, więc spytam szybko: będziesz coś tu jeszcze pisać?
    Tak, proszę!
    Zawsze Ty, to moje życie! Dało mi jakąś siłę, której potrzebowałam ❤ dzięki tobie zaczęłam pisać własne drarry, dziękuję.
    Jesteś wspaniała, nie zapominaj o tym 💓💓

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko! Ślicznie dziękuję za ten komentarz! ♥
      Pisać bardzo bym chciała, bo mam nawet pomysł, ale jak zawsze gorzej u mnie z samym pisaniem aniżeli z wymyślaniem historii </3
      Postaram się jednak coś naskrobać, nawet jeżeli nie będzie to rozdziałowe opowiadanie~
      Dziękuję Ci ślicznie! I pozdrawiam gorąco!♥♥ //Kummie

      Usuń
  20. *płacze* koniec tego opowiadania napawa mnie szczesciem ale tez i smutkiem. jestem happy ze bohaterowie doczekali sie swojego (happy end/and) ake tez nie chce sie zegnac z nimi.. *pociaga nosem*.
    Tak sie z nimi zżyłam ze to jest naprawdę trudne.
    Zaskoczyłaś mnie naprawdę- nevill i Alec razem... cos czułam że dobrze sie dogaduja. ( za dobrze ).
    Postacie Rona i Theo mnie tak rozsmieszały... ślub w vegas mimo ze nawet nie znają swiata mugoli.. ale to im nie przeszkadza w szczesciu..
    Xavier i Nataniel - bardzo (jak to nazwac) trudna para. Ale szczescie jest tam gdzie go nigdy nie widzimy.
    Blais i Georg7 ( chyba dobrze napisałam)- tym to w ogole nie wiem co powiedziec. Dwa demony sie odnalazły.
    Hermiona i Pansy- Jakze rozne od sb a tak podobne i bliskie.I te ich spiski zeby pomoc naszym parkom sie pogodzić.. urocze.
    I na sam koniec
    Drarry- od samsgo poczatu jak zaczełam czytac tw bloga z nimi przezywałam najwięcej emocji. Płakałam gdy bylo źle, śmiałam sie jak byly zabawne momenty i cieszyłam gdy Draco odzyskał pamiec... Jestsm dumna z tej pary ze tyle razem przetrwali.
    Podsumowujac..
    Czytajac tego bloga z prawie dwa lata czuje sie dumna z tego ze go znalazłam i skonczyłam. Przezywajc rozne chwile bohaterów czułam sie jakbym tam sama była. Licze ze jeszcze napiszesz inne opowiadanie z paringiem Drarr oczywiscie.
    Do tego bloga na pewno jeszcze wroce nie raz, z chęcią przezyje te wszystkie emocje po raz drugi.

    Serdecznie Pozdrawiam-Shizu-chan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem naprawdę bardzo mocno poruszona, że ktoś jeszcze czyta to opowiadanie ;;;
      To znaczy dla mnie naprawdę wiele i nie masz pojęcia jaką przyjemność sprawił mi Twój komentarz droga Shizu! <3
      Ślę wielkie dziękuję, jeszcze większą czekoladę i ogromny ukłon w Twoją stronę i mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy w internetowych otchłaniach! ♥♥♥ /Kummie

      Usuń
  21. Czekaj kolejne pytanko skoro sev dumbi i zgredek żyją to czemu fred i hedwiga nie halo popłakałam się przez to co to ma byc hmmm (dobra jaja se robię)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje życie jak zwykle zatacza koło i znów wracam do fandomu Pottera, jak bumerang, a co za tym idzie - do tego fika również. Tyle lat minęło, taka nostalgia<3
    Czytać tę historię znowu to sama przyjemność, tyle wspomnień i komentarzy, haha
    Mimo iż jak czytam to, co za młodu pisałam to troche wykręca w precel z żenady, to jednocześnie jest strasznie przy tym urocze XD
    Ta historia zawsze zostanie w moim serduszku i dziękuję ci, że mogę do niej wracać<3
    Dalej nie umiem pisać zakończeń, więc po prostu pozdrawiam cieplutko z rodzinką i mam nadzieje, że u ciebie wszystko dobrze Kummie!

    OdpowiedzUsuń