21 listopada 2015

Tuż za drzwiami

Dzieńdobrycześćiczołem Drarrynisse!  
Więc w końcu przychodzę do Was z pierwszym zamówieniem, a konkretniej to z Fredem i Georogiem, i ich gej porno ( ͡° ͜ʖ ͡°) 
Mój wybór na pierwszego shota był dosyć prosty, bo naprawdę chciałam w końcu napisać coś innego, a że mam ostatnio słabość do zakazanych związków...Hehe 
Ogólnie to cieszę się, że w końcu udało mi się go skończyć i pomimo, że jest naprawdę krótki, mam nadzieję, że jednak Wam się spodoba! 
A kiedy pojawi się następny one shot - nie mam pojęcia~ (Miejmy nadzieję, że za dwa tygodnie!)

Również bardzo serdecznie chcę powitać nowych i tych starszych, elitarnych czytelników, którzy wciąż tutaj są i mam nadzieję, że będzie Was jeszcze więcej! Woohoo! 

A co tam u Was, Drarrynisse? Jak szkoła, pogoda, praca, życie prywatne? 
U mnie 2/10, bo nie mam na nic czasu, a jak mam to nic nie robię, bo odsypiam. Straszne. 
No nic! Nie pozostaje mi nic innego, jak przemyślenia, a Was zapraszam do KAZIRODCZEGO GEJ PORNO!
Do następnego~! ♥/ Kummie



Osoby poniżej 15 roku życia czytają na własną odpowiedzialność~ 

***
Tytuł: Tuż za drzwiami
Pairing: Fred x Georoge FW/GW 
Zamawiający: Kummie(lol), CyziowateCiastko, Writer Heart, Akane 
Rodzaj: one-shot 
Gatunek:  smut, fluff(?)
Ostrzeżenia: Czyste 5/6 stron kazirodczego gej porno; dirty!talk
Akcja/Opis: Co można robić, kiedy inni myślą, że planuje się kolejne żarty? 
Rzecz obowiązkowa: -



Żaden z nich nie czuł się źle, okłamując resztę ich dużej rodziny. W zasadzie w ogóle nie czuli, jakby kłamali, a gdyby już zaczęli tak myśleć, na pewno nie braliby tego, za coś złego.
Gdyby mieli jednak już kłamać, powiedzieliby, że codziennie, kiedy zamykają się we własnym pokoju zaczynają piec ciasta, które później odsprzedają za niewyobrażalnie absurdalnie wysokie ceny na Pokątnej, albo nawet i w Hogsmeade. Jednak oni nie pieką ciast, ani nie sprzedają ich za niewyobrażalnie absurdalnie wysokie ceny. Właściwie to zazwyczaj nic nie robią. 
Zdarzały się dni, kiedy wena kopnęła ich w bliźniacze tyłki, dzięki czemu w pokoju nie raz, a nawet nie dwa wybuchały różne rzeczy, które w większości przypadkach i tak niedługo same z siebie uległyby destrukcji. 
Myślałby kto, że w ich pokoju tworzą się nowe, coraz bardziej zadziwiające rzeczy, które z pewnością przyprawiają o bóle głowy ich rodziców. I to wyjaśniałoby dlaczego z ich pokoju dało się usłyszeć wybuchy, uderzenia o podłogę, skrzypienie i inne odgłosy, które zazwyczaj przypisuje się inwencji twórczej. 
Jednak to nie do końca była prawda.
Oczywiście tak - oni często tworzyli i konstruowali nowe rzeczy, i to była część oficjalna ich wyjaśnień. O drugiej, woleli najczęściej nie wspominać, co było ich małą tajemnicą, którą dokładnie skrywali przed całym światem, wiedząc, że nie każdy mógłby to zrozumieć, albo zaakceptować. 
Preferowali zachować to między sobą, co jeszcze bardziej ich ekscytowało. 

~~*~~
- George kochanie, wyjdziecie z Fredem pomóc Ginny w ogródku? - Wysoki chłopak odwrócił się w stronę swojej rodzicielki, przerywając robienie jakże wykwintnych, jego zdaniem, kanapek. Przechylił zamyślony głowę i westchnął cierpieńczo, przeżuwając kawałek zielonej sałaty.
- Jestem Fred, mamo - poinformował, spoglądając przez chwilę za okno, gdzie jego młodsza siostra powoli, ale sprawnie uwijała się z chwastami i gnomami, które co chwilę próbowały jej przeszkodzić w pieleniu cholernego ogródka. - Zresztą, wydaje mi się, że Ginny radzi sobie bardzo dobrze bez naszej pomocy. 
Jego mama uniosła wysoko głowę, łapiąc jego rozbawione, zresztą jak zawsze, spojrzenie i zmierzyła go znacząco. Był to wzrok karcący, którego używała niemal od ich narodzin, i które miało ich zmusić do opanowania swojej wesołości. I nie było innego wyjścia, jak skulenie się i wykonanie polecenia. 
- Dobrze, dobrze, pójdziemy jej pomóc - powiedział złamany chłopak i złapał za talerz z masą kolorowych kanapek, kierując się po chwili w stronę drewnianych schodów. - I żartowałem, mamo. Jestem George!
Biegnąc jak najszybciej na górę, aby przypadkiem małe zaklęcie jego mamy nie trafiło w jego kościsty tyłek, wpadł do pokoju Rona, który leżał na swoim łóżku, w dość znaczącej pozycji, a przynajmniej tak wydawało się Georgowi.
- Hej! Puka się! - oburzył się młodszy chłopak, przykrywając się swoją pomarańczową pościelą. 
- Mały Ronnie, w końcu dorasta! - zachwycił się George, uśmiechając się przebiegle. Nie potrafił opanować uśmiechu, widząc jak policzki, a nawet cała twarz Rona przybiera iście pomidorowych kolorów.
- Spieprzaj stąd! - warknął piskliwie Gryfon.
- Oj, nie denerwuj się! Mama kazała tylko przekazać, że masz iść pomóc Ginny w ogródku. Ale lepiej do niej teraz nie idź. Zwłaszcza w tym stanie - zaśmiał się wyższy i ze śmiechem wypadł z pokoju, w końcu kierując się do zamierzonego celu. 
Stanął przed drzwiami od swojego pokoju i machnął różdżką, dzięki czemu usłyszał kilka specyficznych kliknięć otwieranego zamka. 
Do jego uszu doleciała przyjemna dla ucha rytmiczna muzyka, która wypływała z rogu pokoju, gdzie znajdowało się radio, które skonstruował wieki temu z Fredem. 
Ich pokój był duży, jednak przez poupychane tam graty, które zajmowały niemal całą powierzchnię pomieszczenia, wysoki chłopak musiał lawirować pomiędzy nimi, uważając, aby, broń Boże, na coś nie nadepnąć.
Odłożył talerz z kanapkami na róg biurka, które było jedynym wolnym skrawkiem na całej powierzchni blatu, a on sam zabrał się za zamykanie drzwi i rzucanie na pokój zaklęcia wyciszającego, które choć w małym stopniu niwelowało często głośne hałasy.
Odwrócił się chwilę później, nucąc cicho słowa piosenki, które szybko wpadały do ucha, jednak wydawały się bardzo grzeszne, jak na jego brata. Zaintrygowany spojrzał na Freda, który stał przy oknie, a dokładniej przy średniej wielkości, zielonej tablicy, w skupieniu przyglądając się szkicowi ich nowego działa, które miało już niedługo ujrzeć światło dzienne.
Na jego wielkie nieszczęście, prawdopodobnie zupełnie nieświadomie, poruszał łagodnie swoimi wąskimi biodrami, co od razu zauważył jego bliźniak.
George przygryzł wewnętrzne policzki, nie chcąc głośnym oddechem zdradzić swojej obecności.
Dosyć mozolnie, jednak wciąż w rytm muzyki, zaczął kierować się w stronę swojego brata.
Oplótł dłońmi jego biodra i położył brodę na jego ramieniu, co wybudziło z transu drugiego chłopaka.
- Georgie... kiedy wróciłeś? - zapytał zdezorientowany, kątem oka spoglądając na uśmiechniętego rudzielca.
- Chwilę temu - odparł krótko i równie krótko cmoknął odkryty kawałek szyi chłopaka. - Zdążyłem zauważyć, jak ładnie poruszałeś bioderkami, Freddie. Skąd wytrzasnąłeś tą piosenkę? To do ciebie nie podobne.
- Prawdopodobnie Lee ją nagrał - mruknął w zamian, próbując nie zaśmiać się ze swoich rumieńców, które pojawiły się, kiedy jego głupi bliźniak zaczął poruszać ich biodrami w takt piosenki. - Przeszkadzasz mi Georgie - dodał i odwrócił się przodem do swojego brata, oplatając jego szyję swoimi długimi ramionami.
- Wcależenielubiszto - odmrukną w zamian i zjechał dłońmi na pośladki drugiego chłopaka, dzięki czemu ich krocza były bliżej, niż ustala typowa norma braterska. Ale dla nich było to normalne. Nie było to czymś dziwnym, ani odrzucającym. Ich wzajemny pociąg wyniknął już wieki temu, kiedy dopiero co wchodzi w świat hogwartowej nauki i nowych przyjaźni.
Niewinne dotykanie się, potajemne uśmieszki i poznawanie odczuć, o których wcześniej nie mieli pojęcia.
Mały uśmiech pojawił się na ustach Freda. Pociągnął w dół ramiączko lekkiej koszulki swojego bliźniaka, która nawet jak na takie upały była za ciepła. Pochylił się i złożył małe pocałunki na obojczyku George'a, który przyjął to kocim mruknięciem.
- Jeszcze chwilę temu mówiłeś, że ci przeszkadzam - stwierdził rozbawiony, jednak kiedy poczuł dosyć mocne ugryzienie, więcej się nie odezwał.
Zamiast tego zrobił kilka kroków do przodu, pchając swojego, o kilka chwil młodszego, brata w stronę wewnętrznego parapetu. Uniósł jego pośladki, sadzając go pomiędzy stertami kartek, które niczego winne rozsypały się na podłogę. Oboje sapnęli, jednak nawet nie pomyśleli o tym, aby przerwać i posprzątać utworzony bałagan.
Tylko na chwilę spojrzeli na dół, upewniając się, że ich zapiski są całe.
Chwilę później, już zupełnie nie przejmowali się czymś tak nudnym, jak kartki.
Ich usta połączyły się w tym samym momencie, kiedy George stanął pomiędzy nogami Freda, a ich krocza spotkały się ponownie, coraz mocniej i intensywniej ocierając się o siebie.
To Fred pierwszy wsunął język pomiędzy wargi drugiego chłopaka, chcą być jeszcze bliżej swojej zakazanej miłości. Oplótł biodra brata, a George nieświadomie zaczął poruszać nimi coraz mocniej, stymulując ich przyrodzenia. Z każdą kolejną sekundą zaczynało brakować im oddechu, ale żadnemu z nich to nie przeszkadzało, a nawet wręcz przeciwnie. Odczuwali wszystko dwa razy intensywniej, czując jak krew powoli napływa w dolne części ciała, przez co wybrzuszenia w ich krótkich spodenkach robiły się coraz bardziej widoczne.
George zjechał wolną ręką w stronę przyrodzenia swojego brata, miarowo ściskając i pieszcząc jego penisa. A Fred oparł głośno głowę o ciepłą szybę, która od samego rana nagrzewana była przez słońce świecące prosto do ich pokoju. Złapał mocno włosy swojego bliźniaka przyciągając go do agresywnego pocałunku, które dopiero od tych wakacji, zastąpiły te łagodne, delikatne, ale wciąż intensywne. Odkryli, że była to niezła zabawa, która potrafiła rozbudzić ich jeszcze bardziej, a dzisiejszy dzień właśnie do tego prowadził. Nie chodziło im o wzajemne zadawanie bólu, ale przyjemności, która wypływała od malutkich ran, otarć i widocznych śladów paznokci. Była to zabawa w zaznaczanie swojego terenu, którego inni nie mogli tknąć. 
George jednym, zwinnym ruchem ściągnął cienką koszulkę Freda, rzucając ją gdzieś za siebie. Jedynie miał nadzieję, że w późniejszym czasie nie zgubi się ona wśród innych rupieci, ponieważ bardzo lubił ten kawałek materiału. Zwłaszcza to, jak opinała klatkę jego kochanego braciszka.
Zagryzł mocno wargę drugiego rudzielca, kiedy spomiędzy jego ust zaczęły wypływać ciche jęki. Rozczulał go sposób, w jaki jego bliźniak unosił wyżej biodra, aby być bliżej jego ręki. Czuł wtedy, że dominuje nad chłopakiem, a taka kolej rzeczy bardzo mu odpowiadała. Lubił uczucie, kiedy Freddie wymawiał jego imię, jak czule rzucał mu potajemne spojrzenia i lubił, kiedy jego brat wił się pod nim, i tylko pod nim.
Nie było to dla niego czymś dziwnym czy nienormalnym. Uważał, że to co robili było stosowne i nie zagrażało niczyjemu zdrowiu, bo w końcu dzieci i tak mieć nie mogli, więc wadliwy gen nie zostałby przeniesiony.
Odsunął się mały kawałek dalej, aby w szybkim tępię zdjąć swoją podkoszulkę, która tylko mu zawadzała. Spojrzał przelotnie na bliźniaka, rzucając jakieś nieskładne zdanie o przeniesieniu się na łóżko. Na szczęście już od wielu lat rozumieli się bez słów, toteż Fred zeskoczył zwinnie z parapetu, w kilku krokach dosięgając łóżka, przy czym nie zapomniał o pociągnięciu George'a w swoją stronę.
Pech chciał, że ten drugi zahaczył nogą o jeden z bibelotów leżących na ziemi.
Kłęby kolorowego dymu, wydostały się z małego pudełka, dekorując każdą, nawet najmniejszą część pokoju, barwnymi, intensywnymi kolorami. Nawet dwójka rudzielców pokryła się kolorowym pyłem, co doprowadziło ich do równoczesnego śmiechu.
Fred opadł na łóżko, a George tuż za nim, pochylając się nad drugim chłopakiem.
Do ich nozdrzy doleciał słodki, lekko owocowy zapach, który owiał ich półnagie ciała, sprawiając, że ich mała zabawa stała się czymś bardziej ekscytującym.
- Mmm, w sumie, to wyglądasz seksownie - mruknął Fred, patrząc jak rude włosy jego brata zostały przyprószone dużą ilością niebieskiego i fioletowego pyłu. Zresztą całe jego ciało było przyozdobione feerią barw.
- Ty też, głupku - zaśmiał się drugi chłopak, całując gorąco wargi chłopaka pod nim.
Jego miednica opadła na dół, stykając się z biodrami Freda, który uniósł je jeszcze wyżej. Jego bliźniak zaczął powoli ruszać swoją dolną częścią ciała w górę i w dół, stymulując ich na wpół twarde przyrodzenia. Małe kropelki potu pojawiły się na jego czole, a temperatura w pokoju wcale nie polepszała sytuacji. Wszystko było omamiające, namiętne i gorące.
Do uszu George'a doleciały jęki Freda, który z każdą chwilą prosił o więcej swoim przyjemnym, zduszonym głosem. A jego brat był w stanie dać mu cały świat. Ostatni raz połączył ich usta razem, po chwili zjeżdżając na dół, na swoje kolana, dzięki czemu jego twarz miała idealny dostęp do wybrzuszenia w spodenkach Freda.
Chwilę siłował się ze materiałem, który przykleiły się do spoconego ciała jego brata, jednak jemu to nie przeszkadzało. Wszystko w jego bliźniaku było idealne.
Pocałował widoczne wybrzuszenie ciemnych bokserek, patrząc intensywnie na twarz Freda, który przygryzł mocno swoją zaczerwienioną wargę. Mruknął coś niewyraźnie, odchylając głowę do tyłu, a George miał idealny widok na widoczne żyły na szyi drugiego.
Zsunął wilgotny materiał bokserek, uwalniając nabrzmiałego i podnieconego członka bliźniaka. Uśmiechnął się na ten widok, stymulując go jeszcze bardziej swoją dłonią. Zaciskał dłoń na jego trzonie, zataczając kciukiem jego główkę, z której powoli wydostawała się bezbarwna ciecz.
Jego druga dłoń automatycznie masowała okolice odbytu, powolnym ruchem kreśląc koła wokół wejścia.
- Proszę... Georgie... - jęknął głośno Fred, a błyszczące oczy wołanego chłopaka zaświeciły się jasno.
- O co prosisz? - zapytał cicho, wkraczając na teren ich małej gry.
- Włóż tam... szybko - mruknął przez zaciśnięte wargi Fred. - A potem pieprz mnie ostro... jak dziwkę.
- Jak dziwkę? - zapytał, lekko zaskoczony. - Lubisz być rżnięty, jak tania dziwka?
- T-tylko..o - jęknął, kiedy pierwszy palec znalazł się w jego środku. - Tylko jeśli ty to robisz...
Nie minęło dużo czasu nim kolejne dwa palce znalazły się w jego tyłu, a on sam nabijał się na zgrabne palce swojego brata.
Lubił to uczucie, kiedy ból mieszał się z przyjemnością. Był wtedy podwójnie podniecony i musiał powstrzymywać się dużą siłą woli, przez natychmiastowym dojściem w rękę Geroge'a.
George wyjął palce i zaprzestał stymulowania penisa brata. Ponownie wszedł na łóżko, patrząc, jak głodne zwierze na swoją ofiarę.
- Czego chcesz teraz, Freddie? - zapytał miękko, pochylając się do warg chłopaka.
- Ciebie w środku... - odparł na jednym wydechu. - Pieprz mnie, p-proszę.
- Jesteś moją małą dziwką, Freddie i będę cię pieprzył. Naprawdę ostro.
Zsunął swoje spodnie wraz z bokserkami do kolan, kilka razy stymulując swojego pulsującego penisa. Nakierował go w stronę wejścia brata, nie zastanawiając się ani chwili. Wszedł w niego, a cichy protest wymknął się spomiędzy warg drugiego Gryfona.
- Shhh - uciszył go George, przymykając na chwilę oczy. Jego Freddie był tak bardzo ciasny i ciepły, że zapomniał gdzie się znajduje. Było mu cholernie przyjemnie.
Zaczął poruszać się w jego wnętrzu, a on sam oparł się na dłoniach, które umieścił po bokach ciała chłopaka.
Jego ruchy były chaotyczne, miarowe i mocne, a on sam skupiał się tylko na zaspokojeniu ich obu. Było mu tak kurewsko gorąco, jednak nie przejmował się tym. Było to w tamtym momencie mało istotne i tak samo uważał Fred, który wychodził na przeciw ruchów George'a.
Złapał się wezgłowia łóżka, aby ich ciała się nie przesuwały od mocnych ruchów.
 Oboje jęczeli w ekstazie, nawoływali swoje imiona i prosili o jeszcze, jakby świat miał się za chwilę skończyć.
George złapał penisa Freda i po raz kolejny mocno go stymulował, dzięki czemu jego brat pięknie się pod nim wił.
Kilka razy udało mu się trafić prosto w prostatę Freda, który widział białe plamy przed oczami.
On sam natomiast tracił dech przy mocnym wbijaniu się w ciasny tyłek Gryfona. Ich ciała spotykały się raz za razem, tworząc głośne odgłosy uderzania ciała o ciało. Muzyka lecąca w tle była tylko dodatkiem, na który nie zwracali najmniejszej uwagi. Wszystkim czego teraz pragnęli było spełnienie, które zbliżało się szybkimi krokami w ich stronę. Ramiona George'a bolały od utrzymywania równowagi, jednak ignorował ból mięśni, skupiając się na równomiernym, szybkim uderzaniu w splot mięśni Freda.
Jeszcze tylko kilka mocnych pchnięć i starszy z bliźniaków doszedł we wnętrzu brata, głośno przy tym jęcząc.
Opadł głową na pościel, umieszczając ją w zagłębieniu u szyi Freda. Głośno oddychał, normując swój nierównomierny oddech, który był cięższy, niż gdyby przebiegł dwa długie maratony.
Chwilę później poczuł, jak ciało Freda spina się nagle, a jęki opuszczają jego wargi. Biała sperma wypłynęła z jego członka, brudząc jego podbrzusze.
Długo zajęło im opanowanie drżących oddechów, ciał i myśli, które wciąż nie mogły dojść do ładu.
W końcu jednak George podniósł się na na równie obolałym łokciu, wychodząc ze swojego brata, który przyjął to stęknięciem. Pocałował miękkie wargi chłopaka, patrząc w jego niebieskie oczy.
- To było dobre, Georgie - powiedział dobitnie Fred.
- Jak zawsze, Freddie - odpowiedział George przytulając spocone ciało swojego brata, którego kochał całym sercem. I nie tylko sercem.




* To ja, kiedy rozkminiałam, 
kto, do kurwy nędzy, jest u nich tym do góry*

***

Muszę Wam się jeszcze przyznać, że od jakiegoś czasu korci mnie coś, co nie powinno, a mianowicie... kolejne rozdziałowe opowiadanie. 
Jestem świadoma, że to będzie ciężkie dla mnie i nic a nic, nie koliduje to z moimi planami odnośnie przyszłości (chciałam w końcu zacząć coś innego niż Drarry), jednak coś wciąż mnie korci tam od środka...
Oczywiście wiem, że mam jeszcze całą listę one shotów do spełnienia i wiem, że powinnam je napisać, ale coś nie mam do nich zapału. 
Mogę zdradzić, że opowiadanie, które mam w głowie z całą pewnością nie będzie przekraczać 10 rozdziałów i nie będzie to fluffowa komedia, którą było "Zawsze ty". Raczej... angst połączony z fluffem. 


25 komentarzy:

  1. ŁOOOOOOOOOOO JA PIERDOLE.
    JA PIERDOLE MÓJ MÓZG TAK BARDZO AŁA.
    Kurwa, ale to było zajebiste! XD czekam na więcej takich napierdolonych shocików XD
    Szykujesz nowe opowiadanie tak? *rozsiada się na fotelu* i to angstowo-fluffowe tak? *bierze popcorn, mleko bananowe i zakłada okulary 3D* więc czekam Jezummie! Wiesz jak rozkochać w sobie Cyzie :33
    A teraz idę pozbierać moją psychikę zanim kot ją wpierdoli i zrobię coś pożytecznego dla świata. Czyli nie zrobię nic, bo jakbym się za coś zabrała to świat by na tym tylko ucierpiał...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bliźniaki! <3 Dzikie seksy! <3 BOSZ~!!!! >/////< KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM~!!!! <3 <3 <3 <3 *.*
    Po prostu qbfecbievkhew xp Oh~! Ah~! I orgazmy~! XP <3 :*
    Kimie zadowolona. Kimie w końcu poczytała jakieś dobre seksy. Zaraz....Nie jakieś. Bliźniacze seksy *.* Ah~! Aż mi się humor poprawił ^^
    Co u mnie?? o.O Powolutku xp Takie lenistwo ale "rozdział sam się nie napiszę" :D Heheszki :x
    Nowe opowiadanie?! < siada wygodniej > Już nie mogę się doczekać. ^.^
    Weny do nowego opko i one-shociki ;)
    I obyś się wyspała i miała czas na sprawunki ^^
    Pozdrawiam cieplutko~! <3
    Do zobaczenia Kummie :*
    #Kimie~<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo *.* Czytałam dużo miniaturek z bliźniakami jako parą, ale twoja jest inna. Wszystko co powinno być jest i jeszcze trochę. Ron i masturbacja ? Na samą myśl o tym się uśmiecham xD A jeśli chodzi o seks bliźniaków to świetne... Chociaż wolałabym aby Fred był na górze.
    Co u mnie?
    Nic, czytam Dotyk Julii i się zastanawiam jakie blogi będę mogła przeczytać.
    Nowe Opowiadanie powiadasz. Ciekawi mnie o kim? Już nie mogę się doczekać jak i shocików ^^
    Mam nadzieje, że niedługo się wyśpisz i dzięki temu odzyskasz wenę na schociki ^.^
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry!
      Gdzie niby znalazłaś te miniaturki?! Ja szukałam ich tak namiętnie, a znalazłam ich może z 2/3? I to jeszcze nie najwyższych lotów, co już całkiem mnie zasmuciło... Ehh...
      Fred na górze? Ah. Osobiście uznaję, że ta para akurat naprzemiennie działa w łóżku, także nie mówię nie!
      Dotyk Julii? Osobiście bardzo się zawiodłam na tej książce... Czytałam ją spooory czas temu i naprawdę mnie nie powaliła :/
      Jak to z kim? Z Drarry! ;D

      Usuń
  4. We are Young Wild and Free!
    I Know we better together~! *drze się na cały dom*

    Oooooooo... Oneshot od Unnie~! *zabiera się za czytanie*

    Dzieńdobrywieczór Unnie :3
    Co u mnie? Szkoła męczy mnie tak bardzo, że ostatnio nie wiem co to życie prywatne i wracając ze szkoły do domu, od razu rzucam się na łóżko, żeby pospać :II

    Nigdy nie ciągnęło mnie do zakazanych związków, ale jako, że jest to oneshot twojego autorstwa to stwierdziłam, że przeczytam. Chyba mnie do nich przekonałaś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Unnie to jest tak świetne ughhh <3 Tyle dzikich seksów~! Jeszcze do tego z bliźniakami! I jeszcze do tego Ron XDDD
    W ogóle też na początku miałam rozkminę, kto będzie u nich tym na górze, I wtedy George jako pierwszy wpadł mi do głowy XDD

    Nowe opowiadanko? I to do tego angst i fluff? *rozsiada się wygodnie w fotelu* Nie mogę się już doczekać~! W takim razie życzę Ci powodzenia w pisaniu wszystkich oneshotów oraz nowego opowiadanka. No i oczywiście dużooo weny i cierpliwości :)
    Kocham Cię Unnie <3

    ~DivaAlex

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MYŚLAŁAM, ŻE TYLKO MI TE CIULE CIĄGLE W GŁOWIE LECĄ!
      UHH, nie jestem jedyna! I chodzi mi tutaj zarówno o Bapy, jak i codzienne rzucanie się na łóżko zaraz po szkole.
      Jedyne na co teraz czekam, to święta. Później ferie, kolejne święta, jakaś wycieczka i wakacje. Naprawdę pragnę wolnego.
      Dziękuję Ci, że tu zaglądnęłaś Alex kochanie! ♥

      Usuń
    2. Unnie ja na tych ciuli czekałam rok. Kiedy złożyli pozew sądowy przeciwko wytwórni to mi jako, że jestem BABY, świat się zawalił.
      Dlatego tak bardzo czekałam na ten comeback i w zeszłą niedzielę oglądając rano ich "comeback show" tak bardzo płakałam przy każdej piosence, że aż w domu każdy miał takie "WTF? Co z tą dziewuchą jest nie tak?" XDD
      Poza tym ostatnio jeszcze dobijają mnie VIXXy a szczególnie Leo w blond włosach... Powinnam ostrożniej dobierać ulubione zespoły, bo ostatnio większość z nich zabija mnie comebackami :II

      Oj tak. Zdecydowanie czekam na święta a później ferie... Tylko, że w tym roku mojej województwo ma jako ostatnie ferie. Jakoś przeżyje xdd
      A jeżeli chodzi o wycieczki to w tą środę byłam na ,,Dziadach" w teatrze. Muszę stwierdzić, że książek nie trawię, ale przedstawienie teatralne mogę polecić każdemu, Było przecudowne. Podziwiam aktorów za ich grę, bo była genialna.

      ~DivaAlex

      Usuń
    3. U mnie to wygląda tak, że mam do B.a.p ogromny sentyment. Można powiedzieć, że to dzięki nim zaczęła się moja historia z kpopem, więc oczywste jest, że czekanie na nich jest obowiązkiem~
      I co muszę powiedzieć to muszę, ale o rany. Kiedy zobaczyłam na Youtube ikonkę gdzie chłopacy po prostu stali, ja poczułam jak coś mnie tak od środka totalnie łapie za serce. To było coś.
      Vixxy to już zupełnie inna historia, ale już od baaaardzo długiego czasu jestem z nimi i patrzę na ich rozwój. U z wielkim bólem serca muszę powiedzieć, że... strasznie zawiodłam się na ich comebacku. Kurczę, brakuje mi takiej pedarty, która by to zmieniła. Piosenka promująca jest dobra i rzeczywiście Leo w blondzie to zabójstwo każdego fangirla. ale... No nie wiem. Czegoś mi niestety brakuje (Nawet Hakyeon tego nie naprawia...)

      A ja właśnie mam jako pierwsze województwo! Gdzie tu sprawiedliwość!
      Obstawiam, że jak 'Dziady' to pewnie część II?
      I u mnie to wygląda tak, że jak II część uwielbiam, tak III i IV to dla mnie mordęga. Boże święty, przez to znienawidziłam Mickiewicza. Naprawdę.

      Usuń
    4. Ja z tymi zespołami jestem od ich debiutów.
      I kiedy wybiła u nas 17 to rzuciłam się jak najszybciej na kanał TS, by obejrzeć MV... I już sam początek mnie pokonał... Przez głos Himchan'a miałam ciarki na całym ciele. Jeżeli chodzi o cały album to jestem nim oczarowana i cieszę się, że Yongguk stworzył tak cudne piosenki. A do tego Zelo i Jongup stworzyli choreografie do piosenek <3

      I zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o VIXX. Comeback mi się podoba, piosenka, z którą się promują też, ale... Reszta albumu mi się totalnie nie podoba. No może jeszcze ,,Spider" wpadło mi w ucho. Kiedy dowiedziałam się, że mają wydać drugi, pełnym album to liczyłam na coś w stylu ..Voodoo Doll" gdzie piosenki są genialne, ale się zawiodłam. Tak jak mówię sytuacje ratują tylko te dwie piosenki.

      A jeżeli chodzi o ,,Dziady", na których byłam w teatrze to akurat wystawiali wszystkie części w jednym przedstawieniu. I muszę stwierdzić, że oczarowała mnie część III, której jako książki nie trawię :II Reszta też była świetnie odegrana, ale jak mówię moje serce podbiła właśnie ta część.

      ~DivaAlex

      Usuń
  5. Przyznam się bez bicia, że w jakimś drarry nie pamiętam juz nazwy, ale właśnie Fred i George byli razem. Właśnie wtedy zaczęłam szukać coś o nich, ale nie znalazłam, pewnie dlatego, ze nie każdy lubi kazirodcze związki. Ale kurde, jestem zaskoczona, ze napisalas o nich! Ten shot mi się bardzo podobał, pewnie mój mózg juz dawno nie funkcjonuje od nadmiaru gejozy, a moja przygoda z nimi zaczęła gdy miałam 12 lat, jak teraz zepsuta jestem?
    Wracając do one shota, zawsze wyczuwałam ze miedzy nimi jest więcej niż tylko braterstwo, ale kurde przyłapanie Rona na waleniu sobie kapucyna jest niezwykle urocze! No i co, jednak nie pomogli Ginny w wyrywaniu chwastów i dobrze, niech sama sobie plewi ogródek. Mieli ważniejsze rzeczy to roboty :)
    A jaka historie chcialabys napisać?
    I z zapytaniem co shipujesz? Bo jestem niezmiernie ciekawa 😊 Bo ja chyba polubiłam Kaspiana i Edmunda xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 lat?! Ohohohooo! White słońce! Pobiłaś mnie xD
      Znaczy... tego. Ja na ciemną stronę mocy z bliźniakami przeszłam pewnie nieświadomie i zupełnie tak jak ty, przeczuwałam, że jednak coś pomiędzy nimi może być czymś więcej. Bo halo? Oni praktycznie cały czas siedzieli sami w pokoju! Osobiście jestem jeszcze zafascynowana tą dwójką z Potterem. Znaczy Twincest i Harry. Razem. W jednym łóżku. Albo na stole. Gdziekolwiek.
      Wybacz mi proszę, ale chyba umarłam, kiedy przeczytałam o "WALENIU KAPUCYNKA" XDD PIERWSZY RAZ O TAKIM OKREŚLENIU SŁYSZAŁAM XDDD

      Co chciałabym napisać? Nawiązujesz pewnie do mojej notki, prawda?
      Uhhh. Pytanie raczej brzmi: czego nie chciałabym napisać :')
      Ale tak. Mam w głowie taką małą historyjkę. Oczywiście drarry.
      Raczej w klimatach... angstowych, kiedy wszystko jest złe i do dupy, ale już po wojnie. Fabuły zdradzać nie chcę, ale jeżeli naprawdę się za to zabiorę, to pewnie pojawi się zakładka właśnie z opisem.

      Co shipuję?! A czego ja nie szipuję! Uhuhuuu! Oczywiście pominę fakt moich shipów związanych z kpopem, bo tego jest po prostu za dużo, ale zazwyczaj w tym temacie krążę po internetach i właśnie je czytam.
      A jeżeli chodzi o bardziej takie... książkowe/filmowe shipy, to ostatnio po prostu umieram dla Słowackiewicza. Matko boska.
      Słowacki i Mickiewicz. RAZEM. Wpadłam na to przy omawianiu tych właśnie autorów, a internety naprawdę mają wszystko.
      Więc jakimś cudem trafiłam na facebooku, na grupę poświęconą Słowackiewiczowi. Mało jest tego na świecie, ale czyni to ten ship jeszcze bardziej wyjątkowym ♥
      Osobiście nie czytałam Narnii,ale... chyba każdy ma słabość do Kaspiana, prawda? ;;
      Chyba na święta poświęcę czas żeby obejrzeć filmy, a później może książki...? Oczywiście pomijam fakt, że rolę Kaspiana gra facet, który przypisywany jest młodemu Syriuszowi...
      Właśnie! Wolfstar! Moje serce płacze za każdym razem. Syriusz i Remus. To mój koniec.
      Minho/Newt, Minho/Thomas, Thomas/Newt. Czy coś tutaj trzeba tłumaczyć?

      Z całą pewnością znajdzie się jeszcze miliard innych shipów, ale jak na złość nic nie przychodzi mi teraz do głowy!
      Oczywiście nie muszę pewnie wspominać, że szipuje jeszcze masę osób w samym HP jak: twincest, drarry, permione, thron, nevillec, chociaż Aleca nawet nie ma w cholerej książce!, deamus i tak dalej, i tak dalej...
      Aha! Jeszcze moim dużym shipem jest oczywiście ja + drarrynisse ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    2. Kurde ja tak samo przeszłam na Słowackiewicza! Ale to akurat trafiłam na ask'u, czytałam "Listy do Persony", niestety autorka usunęła bloga, a szkoda, bo naprawdę było super. Chyba podobałoby mi się takie coś smutnego, chociaż później serce mnie boli. Nie wiem czy lubisz Frostiron, ale jeżeli ich lubisz, poleciłabym ci "nieoficjalne". Te opowiadanie chwyci cię za serce. A jeżeli masz już jakiś pomysł to super, że cię wena nie opuściła :)
      Trzymam za ciebie kciuki Kummie ;)

      Usuń
  6. Jestem chora. I jako ten uparty osioł stwierdziłam, że ja chcę iść do szkoły, bo tak. Na teście z fizyki literki mi uciekały sprzed oczu podłe dranie ;-; I jeszcze się uprę iść w czwartek na zbiórkę ;-; Bo tak.

    Nareszcie jakiś shot ^^ Nie mogę się doczekać mojego, chociaż znając moje szczęście będzie ostatni xd
    Kocham Twincest *.* Zwłaszcza w Tokio Hotel, ale cii....
    Czytamy!

    Całkiem niezły biznes-plan. Chociaż nie sądzę, żeby ktoś z własnej woli zjadł ich ciasto :') Chyba że by kupił i komuś dał xd
    Coś czuję, że oni coś tam tworzą, ale raczej nie to co inni myślą, że tworzą :3
    Ciągle ich myli xD Albo oni ciągle robią jej ten sam kawał xD A Ginny sobie poradzi~ Chłopcy mają lepsze rzeczy do roboty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Molly... Czasami mam ochotę cię...
    WIEDZIAŁAM ŻE TO ZNOWU ŻART! XD
    George plis xD Bo się zaraz poryczę ze śmiechu xD Tak żeby braciszkowi włazić xD Ja tak często robię starszemu bratu, ale no żeby tak Ronowi?
    Normalnie jakbym swój pokój widziała :') Mam tyle klamotów, że niektóre leżą na podłodze, bo nie mam co z nimi zrobić xd
    Fred ty kusicielu ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Georgie zaraz się tobą zajmie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Jest taka norma? xD Chcę ją poznać! Chociaż.. Ostatnio poznałam rule34 i jakoś mi się odechciewa sprawdzać nowe rzeczy...
    (w tym miejscu powinien być komentarz do PEWNEJ chwili, ale nastąpił nieoczekiwany krwotok z nosa, ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
    ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Kolorowy pyłek :3 Interesujące.
    Zaprawdy twe słowa, które niczym ptaki uwalniają się z klatki twych... palców(?) są prawdziwą ambrozją dla mych oczu. Te emocje tak pięknie oddane głębią wyrazu!
    Dobra, to jest po prostu zarąbiste!
    Kocham cię Unnie ♥ Mówiłam ci to kiedyś?
    Moja mama stwierdziła, że skończył się okres mojej diety kanapka+serekdosmarowania. Mogę sobie być wegetarianką, ale mam jeść więcej :P
    I muszę ci się pochwalić!
    Kto jest dumnym właścicielem kolorowanki Harry Potter? Ja!
    :333333333
    Kocham cię Unnie ^^ I powodzenia w dalszym pisaniu!
    ~Strzyga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak czytałam tego shota to wpadł mi strasznie durny pomysł na... trójkąt.
      Dokładnie. Trójkąt.
      Fred+George+Ron

      Ogólnie ostatnio mam straszne ciągoty na trójkąty!
      Czytam sobie spokojnie opowiadanko o Tokio Hotel i nagle mi wleciał trójkąt:
      Bill+Tom+Jost!
      Unnie pomóż ;-; Wylecz mnie ;-;

      Usuń
    2. JA CHCĘ FREDA, GEORGA I HARRY'EGO. MATKO BOSKA. PRAGNĘ TAK BARDZO.
      KOLOROWANKA Z POTTERA?! JA TEŻ CHCĘ!

      A na Twój komentarz mogę odpowiedzieć jedynie tak:
      ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
      Dzięki kotku za wszystko ♥

      Usuń
    3. TAK!
      FRED< GEORGE I HARRY TO PARA IDEALNA
      Mam coś w tym guście, ale to tylko kawałęk tego trójkąta, głównie jest to Ron/Harry, ale jak chcesz to proszę:
      https://www.fanfiction.net/s/8202714/1/Harry-co%C5%9B-w-sobie-ma

      Usuń
  7. Kocham kocham kocham !!!!! Nie wiem co powiedziec to bylo genialne!!!! Wiecej takich opowiadan ;) dajesz chcemy nastepne opowiadabie bedziemy cie wspierac sawac wene *siedzi rozmarzona wyobrazajac sobie ze czyta kolejne wspaniale opowiadanir Kummi <3<3<3<3<3<3<3<3<3*
    Kocham cie :*
    Ciasteczkowy potwor

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju, stęskniłam się za tobą ♥♥♥ Cudne jest ♥-♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż za tym shipem nie przepadam .-.

      Usuń
  9. Nie będę się rozpisywać... Mój zapas słodkich komentarzy został wykorzystany na poprzedni epilog. Świetne *,* Chociaż osobiście nie shipuję Freda i George'a... :") <3

    ~Kati

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam, z tej strony Writer Heart na nowym koncie xd

    KYAAAAAAAAAAAAAAA! TO BYŁO TAKI ZAJEBISTE KURWA MAĆ!
    To trochę podobne uczucie, jak zobaczyć Sebastiana z Kurosha bez koszulki. Tyle czasu szukałam czegoś z nimi, a ty wyskoczyłaś z tym one-shotem ♡♡♡
    W ogóle to cały czas jakaś część mojego mózgu krzyczała: "Ktoś zaraz tam jakoś wejdzie. Kij z tym, że są zamknięte drzwi, Ron ich zobaczy! Matka ich zobaczy!" XD A ten kolorowy pyłek jakoś tak głupio skojarzył mi się z top model xdd Radziu w kolorywym pyłku. Mrau.( ͡° ͜ʖ ͡°) W ogóle to było śmiesznie, były dzikie seksy, było wszystko czego trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Ach Unnie, za napisanie tego shota wielbię Cię jeszcze bardziej! Teraz tylko czekam na Twoje Tomarry i będę w niebie, hehe. Albo raczej w piekle, biorąc pod uwagę to, co czytam... Ale spokojnie, oni tam mają yaoi! Satan senpai lubi yaoi.

    Omg, ale ten komentarz jest dziwny xd
    Ale to wszystko jest taaakie prawdziwe :')
    No dobra, postaram się nie umrzeć z ekscytacji do następnego shota, a Tobie życzę mnóóóstwo weny! :D

    /Adelaide (nowe konto to i nowa nazwa, a co!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S
      JAK BĘDZIE CI SIĘ KIEDYKOLWIEK NUDZIĆ, TO NAPISZ ROZDZIAŁOWE FORGE, O BOŻE! ♥ TO OPOWIADANIE MIAŁO ŚWIETNY KLIMAT I FAJNIE CZYTAŁOBY SIĘ COŚ DŁUŻSZEGO Z NIMI ♡♡♡ NAWET MOŻE BYĆ JAKO WĄTEK POBOCZNY W DRARRY, MY LIFE WILL BE COMPLETE! ♚♥

      Usuń
    2. Takie nagłe komentarze z Twojej strony tak bardzo poprawiają mi humor, że aż nie wiem co ze sobą zrobić;;;
      O rany ja wieeeeeem>·< Twincest jest tak baardzo wspaniały, że ja też nie mogę z feelsami, bo o karwa;;; Oni nawet w książce są dla mnie tak bardzo real, że aż boli...
      A co do jakiegoś opowiadania z nimi... Aishhhh,taaaaK;;;; Marzy mi się jakiś porządny fluff aka komedia z nimi, ale potrzebuje w tym pomocy... Jesteś chętna? <3

      Usuń
  11. O_o

    Aha

    No spoko

    No_nieźle

    A tak z innej beczki... (nieśmiało...) ... Permione? Trójkącik? (No nigdy nie było no...) a Viana lubi trójkąciki...

    ... i CZEKOLADE!!!! <3 <3 <3

    Nu to tyle dziękuję i papa

    Viana

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam,
    o tak tekst cudowny, wszyscy myślą, że planują kolejne żarty, a tutaj takie coś...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń