5 kwietnia 2015

ROZDZIAŁ XXXV

Cześć Drarrynisse!
 
Ooogłoszenia paraaaafiaaalne~
Po pierwsze: 
Życzę Wam wesołych świąt! Żebyście mieli mokry poniedziałek (nie, nie od deszczu), ogólnie: dużo zdrowia, szczęścia i uśmiechu! 
I żebyście się na mnie nie złościli, bo wiem że ostatnio Was nie rozpieszczam... </3
Po drugie: przepraszam za zniknięcie w zeszłym tygodniu, ale miałam mały trip, gdzie nie miałam możliwości pisania ._.
 Ale za to święta są dobrą, spokojną porą, więc jestem! 
A po trzecie: pewnie jak zauważyliście, wciąż nie odpisałam na Wasze komentarze, co planuje zrobić, jednak pod Waszymi wypowiedziami, nie w poście. Myślę, że będę tak robić do końca (o mój Merlinie) opowiadania, bo wtedy czuję mniejszy nacisk i wiem, że niczego nie pominęłam~ 

Przepraszam za wszystkie opóźnienia i niedogodności, ale naprawdę czas to mój wróg ostatnio. 

Ah, właśnie! Po czwarte! Do końca opowiadania raczej nie zacznę żadnych one shotów, które natomiast będą priorytetem po zakończeniu "Zawsze Ty ", więc jeżeli ktoś ma jakieś propozycje, prośby to piszcie śmiało! 

A teraz Enjoy! <3 / szukająca czasu Kummie 
(W rozdziale nie ma jakiegoś szału, więc mnie nie bijcie, dobrze?)

+ prawdopodobnie ta notka zostanie edytowana, więc zerkajcie raz po raz~ <3


 ***
Siedział cicho na krześle, patrząc drętwo i uporczywie w jeden jedyny punkt, który najbardziej go interesował. Nie zwracał już uwagi na marudzącą panią Pomfrey, która w każdy sposób próbowała go wykurzyć do swojego łóżka, które znajdowało się kilka kroków dalej. Nie potrzebował, ale i nie chciał snu, który nawet nie śmiał go teraz odwiedzić. Przez cały czas siedział w tej samej pozycji z jedną ręką szczelnie usztywnioną bandażami i chustą przewieszoną wokół jego szyi, która przytrzymywała jego przedramię, a drugą spoczywającą na chłodnej, bladej dłoni nieprzytomnego chłopaka przed nim. Nie liczył czasu, który poświęcił na siedzenie tutaj; jakoś mało go obchodziło to, że powinien być na lekcji, chociaż nikt mu tego nie śmiał wypomnieć. Po prostu siedział i patrzył na spokojną twarz Draco, wciąż doszukując się choć najmniejszej zmiany w wyrazie jego emocji, która przez długi okres czasu nie chciała nastąpić.
Przez Skrzydło Szpitalne przewinęło się dużo osób, które w jakiś sposób były połączone z Draco, bądź Harry'm. Przychodzili, aby sprawdzić jak się czują, albo żeby rzucić jakieś słowa pocieszenia, które i tak nie miały żadnej mocy, bo nie pomogły Draco w żaden sposób. Nikt nie wiedział, jak pomóc Ślizgonowi, bo nikt nie potrafił określić jakie zaklęcie zostało na niego rzucone, ani w jaki sposób wpłynie ono na Draco, tak samo jak rana na jego głowie.
Kiedy Harry się przebudził, leżał już na przeciw blondyna, wokół którego tłoczyła się spora grupka osób. Jemu samemu natomiast podano kilka eliksirów w tym wzmacniający i uspokajający. Był za to wdzięczny, jednak kiedy zobaczył, że ten gnój leżał dwa łóżka dalej niż Draco - zawrzała w nim krew. Wstał wtedy szybko z łóżka i sięgnął po różdżkę celując w tego parszywca, który śmiał być tak blisko jego chłopaka. Dopiero kiedy profesor Snape szarpnął go za ramie, trochę się uspokoił, chociaż i tak miał ochotę coś rozwalić. Wytłumaczono mu, że z Nathanielem nie jest dobrze, ponieważ zaklęcie Pottera było naprawdę silne. Później, kiedy magomedycy wyszli aby porozmawiać z resztą grona nauczycieli, Harry zasnął ponownie.
Nie spał długo, ale kiedy otworzył swoje zielone oczy zobaczył przed sobą swoich przyjaciół, a na przeciw - przy Draco - zauważył Pansy, Blaise'a i Theo, którzy rozmawiali przyciszonymi głosami.
Hermiona powiedziała mu, że wypytywali o niego Xavier i Alec, którzy się o niego poważnie martwili. Pomimo tego, że Xavier przyjaźnił się z Nathanielem, był naprawdę zły i zmartwiony stanem swojego kuzyna i Harry'ego, który też przy tym ucierpiał. Przekazała mu, że Xav przesyła mu szczere przeprosiny i prosi, żeby nie zwracał już uwagi na Nathaniela. Czuł, że Francuz powiedział to szczerze, ale on sam nie był w stanie nie zwracać uwagi na leżącego niedaleko ciemnowłosego. Gdyby nie to, że był zbyt słaby, a w pobliżu byli jego przyjaciele, od razu wstałby ze swojego miejsca i dokończył to co zaczął. Później, kiedy jego przyjaciele poszli na lekcje, magomedycy ponownie weszli do części szpitalnej i za wcześniejszą zgodą profesora Dumbledore'a oraz madame Maxime - przetransportowali Nathaniela do świętego Munga.
Dopiero kiedy w Skrzydle Szpitalnym zrobiło się wystarczająco cicho, Harry wstał ze swojego miejsca i powoli z lekkim wahaniem podszedł do łóżka, gdzie leżał jego nieprzytomny chłopak.
Po jego głowie wciąż krążyły informacje, które usłyszał przypadkiem od lekarzy i nauczycieli. Nie potrafił zrozumieć, jakim cudem nikt nie potrafić zidentyfikować zaklęcia, które de facto powinno zostać wykryte przez pierwsze lepsze zaklęcie wykrywające. Wszyscy więc czekali, aż Nathaniel wybudzi się i ujawni prawdę.
Potter długo zajmował swoje miejsce na krześle, każdorazowo odmawiając odejścia od Draco.

***
Zapadał wieczór, kiedy to usłyszał małe zamieszanie za drzwiami. Musiał na chwilę przysnąć, ponieważ obudził się leżąc z głową na łóżku Draco. Na szczęście podczas snu nie puścił dłoni blondyna, co bardzo go uspokoiło. Chciał być przy nim blisko i nie miał zamiaru się od niego odsuwać do czasu, aż nie będzie do tego zmuszony. Spojrzał przelotnie na spokojną twarz Ślizgona, czując lekkie ukłucie, kiedy niczego nowego nie zauważył. Bolała go świadomość, że nie mógł mu pomóc w żaden sposób.
Obrócił głowę w stronę wejścia, kiedy usłyszał jak ktoś nerwowo otwiera masywne drzwi. Jego wzrok od razu powędrował na osobę, której się tutaj nie spodziewał. Jego zielone, spokojne oczy patrzyły zdziwione na Lucjusza Malfoya, który szedł dumnie, ale i wystarczająco szybko, żeby pokazać jego zdenerwowanie, wraz z jego jasnowłosą żoną Narcyzą. Nie denerwował się, ani nie czuł potrzeby odsuwania się od Draco. Mało go obchodziło, co powie Lucjusz - jeżeli ich nie zaakceptuje znajdzie sposób na bycie częścią życia swojego blondyna.
Kiedy rodzice Dracona podeszli do łóżka i kiedy ich wzrok padł na Harry'ego, skinął im głową na powitanie, przy czym jego ciało samo lekko się skłoniło. Nie panował nad tym, ale jego mózg automatycznie kazał mu zachować kulturę i szacunek do tych ludzi.
Narcyza, która odziana była w ciemnogranatową suknię, która zakryta była ciemną, ciężką szatą, spojrzała na niego, a na jej ustach pojawił się smutny uśmiech. Lucjusz natomiast tylko odkiwnął lekko głową, wciąż uporczywie patrząc na złączone dłonie Harry'ego i Draco. Jego twarz nic nie wyrażała, co bardziej stresowało Pottera, niż okrutne słowa, które najstarszy z Malfoyów mógłby mu powiedzieć. Pchnięty jakimś przeczuciem, wstał ze swojego miejsca i pocałował czoło Ślizgona, szepcząc do niego jakieś ciepłe słowa skierowane tylko dla niego. Puścił chłodną dłoń blondyna i schylił lekko głowę w stronę gości, chcąc odejść do swojego łóżka, aby ci mieli trochę prywatności. Nie chciał się narzucać, chociaż smutek był wymalowany na jego twarzy. Tak naprawdę chciał przez cały czas być z Draco i nie odstępować go na krok, do czasu aż się wybudzi.
Zrobił powolne, małe kroki w stronę swojego łóżka, poprawiając spadającą chustę, która przytrzymywała jego zranione ramie. Wyglądał jak siedem nieszczęść.
- Panie Potter - usłyszał cichy, melodyjny głos należący do Narcyzy. Brzmiał dokładnie tak samo, jak zapamiętał; trochę smutny, jednak wciąż spokojny i władczy. Zatrzymał się pomału i odwrócił się w stronę rodzicielki Draco. - Czy to prawda, że stanął pan w obronie naszego syna?
Spojrzał niepewnie na Lucjusza, a później jego wzrok ponownie spoczął na blondynce. Draco na pewno był podobny do swojego ojca, ale Harry widział, że większość cech charakteru wpoiła mu matka.
- Gdybym... - zaczął cicho, ale jego głos załamał się w połowie. Od tamtego momentu wcale się nie odzywał. - Gdybym mógł, stanąłbym na drodze tego zaklęcia i obronił Draco.
Kiedy wypowiedział imię chłopaka leżącego tuż obok nich, jego głos wyraźnie ucichł, jakby nie chciał dopuścić do siebie tych wydarzeń. Zmarszczył czoło i ponownie ruszył w stronę swojego posłania.
- Dziękuję - usłyszał głos Lucjusza. Uśmiechnął się smutno i spojrzał kątem oka na starszego z Malfoyów.
- Nie ma pan za co dziękować, bo nic nie zrobiłem. Draco jest nieprzytomny, a ten... Nathaniel wciąż żyje.
Położył się na łóżku i przymknął swoje zmęczone oczy. Dopiero teraz poczuł psychiczne wymęczenie, co było gorsze od bolącego przedramienia. Zanim zasnął usłyszał jeszcze słowa Narcyzy.
- Pamiętaj, że zawsze możesz się do nas zwrócić o pomoc, Harry.
Tego nie spodziewał się w ogóle.

***
Pani Pomfrey kazała mu się wynosić, kiedy zastała go siedzącego przy łóżku Draco. Była zła, bo ten dzieciak nie zjadł niczego, co mu podała, a lekarstw nie mógł zażyć do czasu, aż nie zje chociaż małej kanapki. Stwierdziła, że towarzystwo jego przyjaciół powinno mu pomóc uporać się z burzliwymi myślami, które krążyły po jego głowie. Niestety, Potter był już taką osobą, z której można czytać jak z otwartej księgi. Na początku nie reagował na jej prośby, a tym bardziej na groźby, które wydobywały się z jej temperamentnego języka, jednak kiedy dotknęła jego ramienia, spojrzał na nią swoimi zielonymi oczami, które nie był w stanie wyrazić niczego innego niż lekkie niezrozumienie i smutek. Dopiero po pięciu minutach, kiedy jej prośby stały się poważniejsze, Harry stwierdził, że wróci do dormitorium, po to, aby jego przyjaciele się nie przejmowali. Obiecał sobie, że wróci do Draco, jak tylko Ron i Hermiona położą się spać. Ścisnął dłoń blondyna i i poprawił jego jasną grzywkę, która z lekka przykryła mu oczy. Odszedł od łóżka ze spuszczoną głową, jednym uchem słuchając kolejnych próśb pani Pomfrey, aby coś zjadł.
Długo zajęła mu wędrówka do wieży Gryffindoru, jednak było to spowodowane tym, że nie czuł się na siłach żeby iść szybko. Chciał pobyć sam i pomyśleć o niektórych sprawach.
Kiedy wszedł do pokoju wspólnego Gryfonów, spojrzał w stronę kanap, upewniając się, że są tam jego przyjaciele. Byli. Patrzyli cierpliwie na Harry'ego, do czasu aż do nich podszedł. Hermiona wstała i przytuliła jego zmęczone ciało do siebie. Natomiast Ron poklepał go po ramieniu i przyciągnął do przyjacielskiego uścisku. Po chwili dopiero zaciągnęli go na jedną z kanap, szybko wołając Zgredka, który miał im przynieść jakieś kanapki i ciepłą herbatę.
Zaczęli opowiadać Potterowi, co wydarzyło się na lekcjach, które były bardzo luźne, ze względu na częste spotkania grona pedagogicznego. Z tajnych źródeł, czyli od wszystkowiedzących Ślizgonów, z Pasny i Blaise'm na czele, dowiedzieli się kilku interesujących rzeczy.
Informacją, który sprawił, że bardzo delikatny uśmiech pojawił się na ustach Harry'ego był fakt, że drużyna z Beauxbatons została zdyskwalifikowana. Nie był do końca pewny, jak jemu udało się uniknąć takiej sytuacji, jednak dziękował temu przypadkowi, który sprawił, że jest Harry'm cholernym Potterem.
Francuska drużyna miała wkrótce opuścić mury Hogwartu, a przyszłe zmagania w Quidditchu miały rozstrzygnąć się pomiędzy Instytutem Durmstrang a Hogwartem.
Harry długo słuchał wszystkich informacji, jakie mieli mu do przekazania, jednak w kolejnym Z wielu wywodów jego przyjaciół, coś odwróciło jego uwagę. Spojrzał na schody wiodące do gryfońskich pokoi i Z wahaniem zetknął na Aleca, który stał na szczycie w swojej niebieskiej piżamie i z dobrze znanym mu królikiem w dłoniach, do którego czuł lekki sentyment. Alec patrzył  na niego niepewnie z lekkim strachem w oczach, jednak powoli zaczął schodzić, kierując się w ich stronę.
- Cześć Gryfiaku... - powiedział cicho, czując jak jego głos zadrżał przy wypowiedzeniu przezwiska, którym nazywał go Draco. - Wszystko w porządku?
Młody Gryfon przygryzł niewinnie wargę i usiadł koło Harry'ego na miękkiej kanapie, a po chwili przysunął się jeszcze bliżej, chcąc pokazać, że wcale się go nie boi.
- U mnie jest dobrze - stwierdził i posłał lekki uśmiech do starszego koleżeństwa, wiedząc, że każdy uśmiech się teraz przyda. - A ja ty się czujesz, Harry? Wszystko w porządku z Draco?
Pomimo łagodnego tonu, który wypłynął z ust Aleca, Harry lekko się skrzywił. To nie była nikogo wina, ale przypomniał sobie, że nie ma go przy Ślizgonie. Co z niego za chłopak? Powinien czuwać przy nim, bez względu na to czy jest zmęczony czy też nie. Długo nie odpowiadał, co zmartwiło jego przyjaciół, którzy posyłali między sobą skryte spojrzenia.
- Bywało lepiej, Al - stwierdził W końcu cicho i pogłaskał jego ciemne włosy.
- Harry, zapomniałem. Przyszły do ciebie faktury za te prezenty - oznajmił nagle Ron. Harry kiwnął głową, zastanawiając się czy będzie miał okazje wykorzystać te prezenty.
- Um, pamiętasz, że w razie czego możesz przyjechać do Nory, prawda? - dodał jeszcze rudzielec, a Potter tylko przytaknął.
 - Dzięki Ron - powiedział cicho. - Dziękuje wam wszystkim.
Kiedy Hermiona upewniła się, że Harry wcisnął w siebie dwie kanapki, pożegnał się ze swoimi przyjaciółmi i spojrzał na śpiącego Aleca, który oparł swoją głowę o jego kolana. Wyglądał tak młodo i niewinnie, a patrzenie na niego bardzo uspokajało Pottera. Uwielbiał tego dzieciaka i życzył mu jak najlepiej. Miał nadzieję, że w przyszłości będzie szczęśliwy i spełniony.
Zrobiło się już późno, a ogniki w kominku powoli wygasały z cichym skwierczeniem ostatnich iskier. Zastanawiał się jak przenieś Aleca do jego sypialni, zważywszy na to, że jego ręka nie była w stanie unieś jego ciała, pomimo tego, że Alec należał do lekkich i raczej chudych osób.
Jego wybawieniem okazał się Neville, co było zaskoczeniem dla samego Harry'ego.
- Co ty tu robisz? - zapytał cicho, nie chcąc obudzić Gryfiaka.
- Szczerze mówiąc, to szukałem Aleca, ale nie było go w sypialni, więc stwierdziłem, że zerknę tutaj - powiedział z lekkim uśmiechem, który pojawił się kiedy spojrzał na młodego Gryfona.
- Mogę wiedzieć, dlaczego go szukałeś? - zapytał podejrzliwie. Harry bał się o cnotę swojego małego przyjaciela.
- Obiecałem mu, że przyjdę. Był lekko poddenerwowany i tak jakoś wyszło. A ty jak się czujesz? Co z Draco?
Harry miał powoli dosyć tych pytań odnośnie jego samopoczucia i tego czy Draco wciąż oddycha.
On czuł się kurewsko źle, a ze Ślizgonem wcale lepiej nie było.
- Źle i źle. Chciałbym teraz do niego pójść, więc mam małą prośbę...
- Pewnie, co jest? - zapytał Neville, a jego postawa mówiła, że chce mu pomóc niezależnie od tego co to było.
- Czy mógłbyś zanieść Aleca do jego łóżka? - Na twarzy Longbottoma pojawił się lekki szok, ale kiwnął głową. Schylił się w stronę kanapy i sięgnął po Gryfona nie zapominając o króliku.
Rzucił jakieś pożegnanie i słowa otuchy w stronę Harry'ego, który sam również ruszył w stronę sypialni z zamiarem zgarnięcia jakiś ubrań na przebranie.
Nie zajęło mu dużo czasu dotarcie do Skrzydła Szpitalnego, gdzie od razu usiadł na swoim stałym miejscu, chwytając chłodną dłoń Draco w swoją, która była tylko trochę cieplejsza.
Długo szeptał do niego pojedyncze słowa, jak i całe zdania, które miały wyrazić jego buzujące emocje.
W końcu zasnął śniąc o łagodnym uśmiechu Draco.


 *No i łagodny uśmiech Draco~*

***

56 komentarzy:

  1. No weź no.. ja przeryczałam prawie cały rozdział T___T
    Dracoooo ;(
    Oddajcie Dracusia, całego i zdrowego.
    V_V
    No i życie traci sens. ..
    Pozdrawiam KaoY.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIE PŁACZ! Nie wolno płakać! Tu nie o to chodziło, no~ ;D
      Miało być smutno, no ale weź, no~ Kaoooo ♥
      Draco wciąż z nami jest, więc keep calm and smileeeeeeeee!
      I nawet nie próbuj tracić sensu życiowego, bo Cię znajdę i Ci siłą wepchnę ten życiowy sens!

      Usuń
    2. Daj rozdziała a będę się szczerzyć jak głupia do sera XD *gdzie jest krzyż, gdzie jest makaron i gdzie jest sens życia KaoY ;c *
      Mniejsza.. ja nie myślę, trzeźwo o tej godzinie. W niedzielę mam urodziny i jestem nieco pijana bo już mnie ludzie nachodzą z alkoholem...
      Ach stara jestem :c Za stara.. czas sie ogarnąć i coś napisać.
      I ty tez pisaj, pisaj, pisaj.
      Za wszelkie błędy i gwałty przepraszam... zwalam to na alkohol XD
      Całuski ;***

      Usuń
  2. DRACO, ŻYJ!!!!!!!!!!!!!!!!
    Rozdziała ok................................................,no dobra: rozdział SUPER! (Wiem, jestem nienormalna :P)
    Harry masz zabić Nathaniela! Ja chętnie Ci pomogę XDD
    Nie wiem co napisać, więc życzę weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeny, dziękuję za życzenia i nawzajem
    #Drarry N

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to Draco żyje, nie? XD
      Ja nic takiego nie powiedziałam, że jesteś nienormalna, ale ta liczba kropek jest przytłaczająca xD
      Rany boskie, mam nadzieję, że wiesz iż morderstwa są karane? :'"D
      No i dziękuję Ci pięknie za tyyyyyyyyyyyyyleee weny! ♥ Przyda się w każdej ilości!
      Za życzenia też dziękuję! :D

      Usuń
    2. Wiem, że Draco żyje xD.
      Co z tego, że są karalne, dla Draco mogę zrobić wszystko (Harry też musi być szczęśliwy :D)
      #Drarry N

      Usuń
  3. Tak się bałam, że nas opuścisz...
    Teraz boje się o Draco. Nie sądziłam że Lucjusz tak zareaguje. Napisałaś że w tym rozdziale nie ma szału, ale dla mnie ten rozdział jest naprawdę ważny. Pokazuje jak bardzo Harry kocha Draco. Jest w nim wiele emocji.
    Wielbię Cie za to opowiadanie. Przeczytałam już sporo Drarry, ale twoje ma w sobie coś co mnie przyciąga... :D ♡.♡ Dziękuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, no co ty!
      Nie, nie, nie! Obiecałam, że opowiadanie dokończę i tak się stanie! (No chyba, że coś mnie zabije, ale to wtedy postaram się żeby ktoś przekazał krótkie streszczenie, jak to opowiadanie miało się skończyć ;D)
      Nie tylko ty się boisz o Draco! Harry też się boi, zresztą Pansy, Blaise, Theo, Ron, Hermiona, Alec, Neville, Lucjusz, Narcyza (...) też się boją! ;)
      Ah... cieszę się, że tak odebrałaś ten rozdział, bo naprawdę martwiłam się tym, że komentarze będą typu 'no tak, nic za bardzo się nie działo itp, itd' Dziękuję Ci pięknie!
      Raany~~! Ja też dziękuję za to, że wciąż tutaj ze mną jesteś! To naprawdę cholernie dużo dla mnie znaczy! ♥ *big hug*

      Usuń
  4. Nareszcie!! :3
    Bałam się, że będę musiała czekać jeszcze kilka dni, a tego bym nie zniosła ;-;
    Biedni chłopcy ;c ( Draco i Harry w sensie Nathaniel niech umiera w męczarniach! )
    Mam nadzieję, że Dracuś szybko się obudzi <3
    Jak minęły święta? Zajączek wenę przyniósł? ;3
    Pozdrawiam, kochająca
    ~ Kati ( koooocham ten nick ;DDD )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto to się tutaj ujawnił?
      Witaj w moich skromnych progach Kati! ♥ Cieszę się, że się pokazałaś!
      Ahh, tak wiem, wiem. Nie jestem punktualna, za co przepraszam Was bardzo, ale tym razem mała wycieczka do Krakowa pokrzyżowała mi plany, chociaż dzięki niej miałam mały relaks i teraz lepiej mi się pisze, niż wcześniej~
      Ah, ah! Co Wy macie takie zabójcze myśli dla Nathaniela? Nosz jak tak można? To jest karalne!
      Święta minęły mi spokojnie z dużą ilością żarełka (._.), no chyba, że liczymy moją babcię - wtedy święta już takie spokojne nie były XD
      Ale dziękuję, że pytasz! Wena raczej powróciła, ale wciąż za mało czasu!
      A u Ciebie, jak to wszystko minęło? <3
      Dziękuję za pozdrowienia Kati~! (Też koooocham ten nick ;D) ♥♥

      Usuń
  5. O rany... *Wieeeeelkiiiiii smuuuuuteeeeeeek~!!!!!!!* Naprawdę wielki. *płaczliwie -->* Dracoo, wracaj proszę! Harry Cię potrzebuje! A ty potrzebujesz jego, a skoro tak, to wracaj szybko, bo Harry nam tu zaraz wykitujee... No dobra, może nie wykit~.. eee, właściwie, to może nie zaraz, ale wykitować i tak może, ze zmęczenia na przykład~!! Albo z niedożywienia, bo on to się chyba zagłodzi, jak tak dalej będzie robił.. Błaaagaaam, Kummie, niech wszystko się dobrze skoończyyy, niech wszystko będzie doobrzeeeee~!!! Okej?? *Błagalne oczyyy... WIELKIE, błagalne oczyyy~!!!*
    ~Daga ^.^'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIE SMUTAJ!
      Hah! Przecież Draco wciąż żyje!
      Hyhyhyhyyy, podsyłasz mi różne pomysły na to jak mogłabym zabić Pottera, ale kurczę! Szkoda, że już mam plan na resztę wydarzeń! *uśmiecha się ślizgońsko i idzie Cię przytulić*
      Kurczę, taki jakiś uroczy Ci ten komentarz wyszedł, że aż muszę Ci napisać, że tak. Wszystko zakończy się dobrze~~~~~~
      ♥♥♥

      Usuń
    2. Jeeej~!!! TUULIIIMYYY~!!! Hahah.. >.< Nee, dziękuję. Ale cieszę się, że wszystko dobrze się skończy. :D Naprawdę się cieszę. :) No, to w takim razie życzę Ci MEEEGAAA-OOOGRROOOMNEEEJJJ WEEENNYYY CHĘCI RÓWNIE WIELKICH i CZASU tyle, żebyś zdążyła zrobić wszystko, co planujesz!!!!!!! (Bo poprzednim razem Ci nie życzyłam, a właśnie to przed chwilą zauważyłam :/ *jej rymuję... xP*, więc życzę Ci teraz..!!! :) :D >.<)
      ~Daga ^.^''

      Usuń
  6. Kiedy zobaczyłam że dodałaś nowy rozdział to po prostu zaczęłam się śmiać i drzec z radości ze się wreszcie doczekałam ♡♡♡♡♡♡
    Ale kiedy zaczęłam go czytać to......
    Po prostu brakuje mi słów żeby to opisać
    Cały czas czytając byłam poważna i smutna (żadkość ^^) choć był moment kiedy pojawił się uśmiech na mojej twarzy
    Wszechwiedzący Blaise potrafi wywołać uśmiech nawet wtedy gdy mało występuje
    Dlaczego ci idioci medycy od siedmiu boleści nie wiedzą co jest mojemu Draco?!?!?!?!
    Draco....
    Ale jak to się nie obudził???? ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( (rozpacza z tego powodu)
    Żal mi Harry'ego biedak tak to przeżywa ale nie dziwię mu się w końcu kocha Dracona
    Zaskoczył mnie Lucuś który podziękował Harry'emu :o
    Jednak to było pozytywne zaskoczenie
    Alec.... ♡♡♡♡♡♡
    Jego uśmiech i słodycz potrafią pocieszyć każdego ♡♡♡
    Kocham go za to ♡♡♡♡♡♡♡♡
    Dobra koniec tych wahań nastrojów....
    Mam nadzieje ze Draco wróci do zdrowia szybko i bezboleśnie :)
    No i że szybko pojawi się nowa notka ❤❤❤❤❤
    Pozostaje mi tylko życzyć ci weny i czekać na kolejne rozdział
    Karola
    PS Ten delikatny uśmiech Dracona jest po prostu rozbrajający ❤❤❤❤
    Tez mam ten gif na komputerze xd ;) a i zapomniałam o pozdrowieniach ;******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ale żeby od razu krzyczeć? *ociera łezki szczęścia*
      Rany, kocham Cię dziewczyno, wiesz? ♥
      Naprawdę, największą pochwałą dla mnie, jak i innych autorów jest to, że piszecie o tym jak wpłynęły na Was słowa, które napisał dany autor~
      Naprawdę Ci za to dziękuję <3
      Z magomedykami jest jak z polskim NFZ-tem ;D
      Ale Alec to lek na wszystko <3 Też kocham go całym sercem i pokocham jeszcze bardziej kiedy w końcu dojdziemy do epilogu (tak, napisałam to specjalnie!)

      Dziękuję Ci, kochanie, za tą wenę i pozdrowienia! ♥ Pamiętaj, że kocham Cię z całego serduszka~!
      Ps. Ten gif musiał być w końcu wykorzystany!

      Usuń
  7. O Jezuuu, ciężko się to czyta kiedy Draco tylko leży *ogromna fanka* ;___,;
    Opowiadanie sprawia, że chce mi się płakać, ale jestem twarda i się trzymam! >:3 Nawet nie wiesz jak się zdziwiłam kiedy przeczytałam, że Lucjusz i Narcyza tak wspierali Harry'ego, wooow, takie słodkie z ich strony <3
    Bardzo współczuję Harry'emu, musieć patrzeć na osobę, którą się kocha ze świadomością, że może niedługo opuścić ten świat... Ouch ;-;
    Cieszę się, że Francuzi opuszczają Hogwart. Phi! Co oni sobie myślą? >:C... Poprawka - co ON, głupi Nathaniel sobie myśli? Niech sobie podrywa Draco czy tam Harry'ego - przeboleję. ALE ŻEBY PRÓBOWAĆ ZABIĆ MOJEGO BLOND ANIOŁKA?! NO CHYBA NIE! >:C
    W następnym rozdziale Harry musi coś ze sobą zrobić! Wykończy się! Co jeśli Draco się obudzi i krzyknie ze strachu na widok wychudzonego Pottera? Nie będzie tak milusioo...
    No i piękny gif, jeden z moich ulubionych <33 Skąd Ty bierzesz takie ładne gify? D:

    Och, muszę Ci to napisać! Natrafiłam na video i po prostu nie mogę się pozbierać, płakałam kiedy widziałam jaki Draco był smutny, jak Harry mógł mu to zrobić? UGH! Ale już nie spoileruję, jeśli chcesz obejrzeć <3
    ~j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przekazać Draco, że ma fanki! Kurczę, chociaż boję się, że podwyższę mu tym jego ego... aish.
      Tylko nie płacz ~J! </3
      Moją wadą jest to, że lubię pokazywać dobre strony złych postaci. To jest moja pięta, bo jestem bardzo psychologiczną (dziwne określenie) osobą, która potrzebuje szukania drugiego dna, więc stąd dobra strona Lucka o Narcyzy.

      Hahaha, śmiechłam przy części o Nathanielu ;D
      Wyobraziłam sobie Draco, który zaczyna się drzeć z przestrachu na widok Harry'ego XD
      Skąd ja biorę gify? Dobre pytanie w sumie ;D Chociaż długo spędzam na szukaniu dobrych gifów i obrazków - w końcu wszystko musi pasować!

      AHHHH~ widzę, że trafiłaś na moją kolejną piętę... Muszę przyznać, że obejrzałam chyba wszystkie możliwe filmiki z Drarry i jestem pod wrażeniem niektórych autorów... Jak można tworzyć takie cuda?
      NO JAK?
      Dziękuję J~~ ♥

      Usuń
  8. Jeeeejejej! Co za piekny rozdzial! <3! Tyle emocji, uczuc! I malfoyowie, i to czuwanie przy draco..och och och! Tyle romantyzmu! Super poprostu! A co? W zyciu nie ma, to niech takie cudenka powstaja!
    Niby powinnam byc zla, ze draco lezy nieprzytomny itp. Ble ble ble, ale fajnie to zrobilas, bo nie ma takiego poczucia grozy; wiem, ze harry go uratuje i bd sweet!
    Ale co tu duzo mowic; jestem smutna, a nawet zalamana zblizajacym sie koncem ;/ to naprawde najlepsze drarry jakie czytalam. A w sumie to nie znasz moze jakis, zeby polecic tak dla oslody przez cb, bo konczysz cos tak wspanialego??(!!- z wyrzutem xd)
    No wiec pisz, a tempo wcale nie takie zle masz, szybko mimo spoznien dodajesz nowe. Mam nadzieje, ze sw sie udaly i
    ..coz pozdrawiam, zycze weny ;) :)
    Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ALUUUUUU ♥
      Jak możesz mi tak ślicznie schlebiać? ;_;
      To powinno być surowo zabronione, ale nie zaprzeczę, że mi się nie podoba... ;D Dziękuję! ♥
      Do końca brakuje nam chyba jeszcze 4/5/6 rozdziałów? + 2 epilogi... AHHH, BĘDZIE RYK JAK CHOLERA...
      Dobre drarry? Hm... a chcesz rozdziałowce czy jednak one-shoty? ;D
      Daj znać!
      Dziękuję! Święta do najgorszych nie należały! <3
      Mam nadzieję, że u Ciebie też było dobrze!
      Dziękuję za wenę i pozdrowienia! ♥

      Usuń
  9. Zamiast uczyć się na niemca, Emiru czyta Drarry.
    Jednak jestem dziwna. Okej, Draco leży bez ducha, wszyscy płaczą, rozpacz, ból, smutek, a ja jestem cholernie ciekawa co to za zaklęcie uderzyło w Dracona i dlaczego przepraszam nikt nie może tego sprawdzić. Nienawidzę tego Nathaniela, możesz go zabić w następnym rozdziale, a zapewniam cię, że tęsknić nie będę. Za to bardzo spodobał mi się fragment z rodzicami blondyna. W sumie nic dziwnego, że go polubili. Teraz tylko czekam na jakiś zwrot akcji, niech się jeszcze raz poleje krew, proszeee :3 Wymyśl coś i zabij tego pieprzonego francuza bo mi się niedobrze robi. A w ogóle co to przepraszam za wstęp makabryczny, który tylko uświadamia wszystkim, że niedługo koniec Zawsze ty? Nie ma tak.
    A ja nadal czekam na te święta w Malfoy Manor i w ogóle na wszystko czekam, pisz dalej bo nie chce się na tego niemca uczyć.
    Emi-rucham (jak to powiedziała moja koleżanka)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emi-rucham! ♥ (Nawet nie masz pojęcia jaką miałam przez to głupawkę XDD)
      Nawet moje drarry jest lepsze niż niemiecki ;')
      Kurde, teraz każdy chce zabić Nathaniela, więc jego śmierć nie będzie jakimś tam zaskoczeniem, więc ona zupełnie odpada! Nie, nie!
      Prawda? Jak można nie polubić takiego popaprańca jak Potty! ;D
      Jeżeli Potter będzie chciał zabić Nathaniela i jeżeli go zabije to przecież pójdzie siedzieć. Bez sensu!
      Ahh... nosz, ale ile ma być tych rozdziałów 'Zawsze ty'? :/ Mi też ciężko będzie się pożegnać no... </3
      Dziękuje Emiru-chan za Twoje kochane komentarze~! ♥

      Usuń
  10. Hmm ostatnio nie mam wena pisania komentarzy. Wiesz już myślałam że nas opuscilas. Ale okazało się że to mój tele nie aktualizuje strony i rozdział zobaczyłam dopiero po 2 dniach -.- myslalas może nad drugą częścią? Bo strasznie szkoda mi się rozstawać z tym opowiadaniem ;_______; chyba że masz zamiar napisać druge to wtedy moje serce się będzie cieszyć ^^ Hmm taki nudny ten komentarz ale to chyba dlatego że tak mało akcji było i czujeesię tak trochę jak Harry ale w innym sensie. Po prostu mi się nic nie chce. Możecie mnie zabić ale nie rusza mnie ten rozdział. Nawet mi się smutno nie zrobiłoXD Jejku jestem strasznym człowiekiem XD ten rozdział opisuje ich uczucia a raczej Harrego ale że jako moje serce aktualnie zapadło w sen zimowy to jakoś nie rusza mnie ta romantycznosc XD przydało by się trochę akcji a co najważniejsze frapuje mnie jedno: kto został szukającym Hogwartu? Pewnie Potty ale wątpię aby Draco zostawił tą kwestie bez kłótni XD i kiedy odbędzie się w końcu jakiś mecz? W końcu to rozgrywki miedzydomowe! :-D
    pozdrawiam i wena zycze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tfu! Nie, nie, nie! Nie mam zamiaru Was samowolnie opuszczać! Przestańcie mówić takie brzydkie rzeczy!
      Autor ma pisać do końca, albo wcale nie zaczynać!
      Ah.. mam nadzieję, że to nie była wina bloggera! >.<
      Druga część? Oh, nie. Nigdy! Na razie rozdziałówek mam potąd *wskazuje ponad czoło*, ale myślę o małych dodatkach, które... wyjaśnią niektóre sprawy, które będą miały miejsce dalej ;)
      Yhym, yhym wiem o co Ci chodzi..., ale uprzedzałam, że nic się nie dzieje! Nie rań mnie! ._.
      Szukający Hogwartu? Do tego jeszcze dojdziemy, więc nic nie zdradzam! :D
      Dziękuję za wenę i pozdrowienia baby~! ♥

      Usuń
  11. Mój Miszczu przepracowany ❤❤❤❤❤
    Ja żądam porządnego huga! I to na ten tychmiast! Co Ty robisz z Dracusiem Ty zła? T.T
    Ja znowu wyciągłam chusteczki bo ten rozdział był taki feelsowy i smutny, że aż siedziałam spokojnie jak czytałam O_o co to sie stało? Wgl taki szok na zachowanie Lucka i Narcyzy ja się spodziewałam jakiś jazd a tu wszystko ładnie i ugodowo... no przynajmniej na razie, nie wiem co Ci tam w łebku siedzi.
    Proponuję zebrac ekipę i zabić Nathaniela. Tak dla przyzwoitości powinnaś tę mendę uśmiercić a my chętnie pomożemy ;-)
    I bardzo dobrze, że francuzi wyjeżdżają. Tylko syf z nimi był :O
    Ty mi tu nie mów o końcu bo skoczę za burte TT.TT A zrobisz 2 część? Bo może sobie chcesz odetchnąć od nich czy coś tam ale żeby tak zupełnie porzucać to nieeeeee *.* I
    Dobra, Potter bojący sie o cnotę małego Gryfiaka mnie rozwalił :”D
    A wgl to masz śliczny avatar, taki omnomnomniomniasty =^.^=
    Weny duuużo i czasu, moge Ci oddać swojego trochę :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akane! Kochanie ty moje, mój Miszczu! ♥
      *biegnie, biegnie i daje mega mocnego huga*
      Ale nie płakałaś, nie? </3
      Moja głowa jest pełna różnych wizji, więc sama jeszcze nie wiem, czy coś się nie zmieni ;D
      Nosz, ale po co go uśmiercać, no? Dajcie chłopakowi żyć...(loool)
      Francuzi to są takim syfem XD
      Asdfghkjhgfds! Nie skacz, ciulu! Nie wolno Ci!
      Btw co Wy macie do tej drugiej części? XD Że niby o czym miałaby być? ;_;
      Tak jak wyżej: jakieś dodatki do opowiadania - ok, ale żeby II część? NAAAAH.
      Mój Avatarek Ci się podoba? AWWWW ♥
      Dziękuję za wenę, a czas przyjmę w każdej ilości ._.
      Kocham Cię Akane! ♥♥

      Usuń
    2. Faaaaaaak :O
      Ja nie noge mój telefon postanowił sie ze mną zżyć fizycznie i dostał okresu i wywalił mi komentarz grrr...
      Jaram się hugiem =^.^=
      No nie płakałam, ale jak skończysz to moja kajuta zatonie w zużytych chusteczkach a potem umrę sprasowsna pod własnymi smarkami... Eeee zaraz... Co ja napisałam? o_O
      Mamy okrętowego psychiatrę? Bo jak tak to się chyba przejdę z wizytą :-[
      Ja kocham pełnię wizji Twojej głowy, ale tego akurat mogłabyś nie zmieniać;-)
      Po co go uśmiercać? Rili? Nikt nie może tak bezkarnie (No, prawie bezkarnie, dobra robota Harry;-)) walić w Draco jakimś niezidentyfikowanym, żabojadzim gównem. Ekhem. Mój nauczyciel francuskiego by w tym momencie złożył wypowiedzenie, ale on się raczej na tego typu blogi nie zapuszcza (oby!)
      Druga część, jak to o czym? O Drarry! Nie no, dobra, ja rozumie że w sumie to cienszko by było, bo najlepsze akcje w szkole są, a ta się za niedługo kończy... Ejj wiem! Weź zròb tak, że nie zdadzą! :-D
      Ja Cię kocham bardziej! ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
      I bierz te wene i tylko uniesiesz (czy tam wena - ja ròwnież absolutnie nic nie sugeruję...;-))
      Saranghae :-*

      Usuń
  12. Kummi... MÓJ WIELKI COME BACK!! Ostatnio Twojego bloga czytałam w wakacje. Dużo napisałaś od tego czasu, przez co mam na ryjku MEGAZACIESZ!! <3 Wracając do mojego (jakże konstruktywnego lecz nic nie wnoszącego) komentarza. Najukochańsza, najlepsza, najcudowniejsza, najbardziej twórcza pisareczko forever!! Twoje opowiadanie jest cudowne, dialogi urocze, a Nataniel za cholere wkurzający (aż się nóż w kieszeni otwiera)! Ale Dracoooo taki kochany że awwww!! Jak go nie kochać, no jaaaak??!! Życzę Weny lub Wena (ykhm ja nic nie sugeruję :* )! <3 Kiedyś Paula, teraz ~Fulminata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Waaaaa! Kto to powrócił? OMGGG ♥ Witaj z powrotem! <3
      Komentarze zawsze coś wnoszą, więc nie pieprz, no!
      Ranyy... tyle synonimów, a moje ego wciąż rośnie ;_;
      Przepraszam, ale czy ty nosisz noże w kieszeniach? XD
      Mam się bać, babe? ;D
      Draco jest kochany przez wszystkich i nie ma co się dziwić, ale biedy Potter płacze, bo nie ma tylu fanów, co blondi xD
      Hyhyhyhy :D
      Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek!
      Więc Wena, czy Wen... co za różnica!
      Dziękuję, że wróciłaś Fulminatuuuu ♥

      Usuń
  13. Zaczebiste *.*
    Dlaczego ja nie mam takiego talentu do pisania? :c
    A tak w ogóle to jestem cholernie ciekawa jakie zaklęcie trafiło Draco.. Oby nie jakieś poważne o.o
    Życzę ci duuuuuuuuuuużo weny! ;3
    Pozdrawiam cię serdecznie ;]
    ~Pyśka ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hyhyhy :D Ale urocza nazwa! <3
      Witaj w tych skromnych progach! Rozgość się wygodnie i zostań z nami na dłuuugie dni ♥
      Talent? Ah, ah... dziękuję ;_;
      Chociaż ja to nazywam natchnieniem, bo 'talentu' to ja nie mam za grosz, ale dziękuję jeszcze raz!
      O zaklęciu nic nie powiem przecież! Ale cieszę się strasznie, że tak bardzo Was interesuje dalsza część opowiadania~ *rośnie ego*

      Dziękuję Ci pięknie za tyyyyyyyyleee weny, bo naprawdę się przyda ♥
      Pozdrawiam również i virtual hug baby! ♥♥♥

      Usuń
  14. Wywalilo mi komentarz ;-; nienawidze mojego telefonu ;-;

    Nie ma Draco = nie ma co pisać :'(
    Dracooooo wróóóóć! <3
    A Nathaniela to sama bym zabila ;;;;
    Ciekawe co to za zaklecie, oby nie zadna Avada :c
    Ale Harry martwiacy sie o cnote Aleca :') -> kocham!
    I Malfoy'owie tacy mili <3 :3 az milo *v*

    Pozdrawiam, przepraszam ze nie pisalam :/ I zycze weny i przywrócenia Draco do zycia <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZNAM TEN BÓL <3
      Nosz, zostawcie tego Nathaniela!
      Haha, Harry + Alec = bezpieczeństwo :D
      A rodzice Draco przecież też dużo przeszli, więc dlaczego by ich nie 'polepszyć', nie? ^-^

      Dziękuję za wenę i pozdrowienia, ale nie, nie! Nawet nie przepraszaj, bo ogólnie to się cieszę, że zechciało Ci się napisać komentarz <3
      Dziękuję baby! ♥

      Usuń
  15. no więc, zacznę od początku. przepraszam, że tak długo mnie tu nie było (znowu), ale mam maturę w tym roku i muszę się uczyć ;__; dalej, zacznijmy od xxiii, żeby było po kolei xD
    "Kuszony niewyobrażalną pokusą, ponownie spojrzał w stronę trybun, szukając osoby, która najbardziej go interesowała."- wiadomo Draco, dla każdego jest najbardziej interesujący, a przynajmniej też dla mnie :D i ten opis meczu quidditcha, świetny, normalnie jakbym na trybunach siedziała z jakąś chorągiewką Slytherinu (tak, też jestem Ślizgonem >D). Harry, jak zawsze, musiał, nie myśląc o niczym, zachować się jak debil xD Draco martwiący się o Harry'ego, słooodko *.* i jak brzmi "cholerny, ślizgoński akcent", weź ty mi Kummie powiedz, co? c: zakupy z Xavierem? on coś knuje, ja wam mówię >.> i god, piżama Rona i to " Rozdziewicz Weasleya!" xD- Seamus, rządzisz~! a jeszcze, co do prezentów, co dla Draco może być...? mam nadzieję, że nie to, co mój cudowny, zboczony mózg podpowiada >D i dla Lucjusza... *myśli i myśli* szczerze, to nie wiem, ale mam nadzieję, że Potty trafi z tym prezentem, a nie jakieś różowe skarpetki mu kupi czy coś xD i w ogóle Theo. co za koleś. jak już zaczął gadać, to poleciało ze wszystkim. tylko czemu Ron jest nadal taką ciotą, ja się pytam?
    dobra, xxiv <3 "Przez całą noc zza kotar nie wydobywał się żaden dźwięk, co trochę przerażało Pottera. To nie tak, że chciał podsłuchiwać!"- jaaasne, ja już wiem, co ci po głowie chodzi, Harry xD i właśnie, co Lucjusz powie na Harry'ego jak go zobaczy z Draco? to będzie rzeźnia >D i ten sen O.o creepy trochę, mam nadzieję, że to nie jest jakaś wizja przyszłości czy coś. Draco zamieniający się w popiół? *wewnętrzny krzyk "tylko nie Draco, weźcie Rona!'' * i jeez, Blaise i Draco <3 no po prostu można paść ze śmiechu, weź jeszcze padnę tak na amen (i nie będę cię miała jak oskubać z kasy za prawa autorskie xD). Dray, serio? czemu Dray? to jakoś tak... niemęsko brzmi. Draco i Nathaniel fight!!! *przygotowuje sobie miskę popcornu* o ty, #89@!$^^& Francuzie, jak ja cię na chipsy przerobię!!! serio, proponuję go zabić, ale przynajmniej skopać i rzucić czemuś na pożarcie *bitch mode on* Draco, nie umieraj! Harry sierota sobie bez ciebie nie poradzi. no, już zemdlał. właśnie o tym mówiłam xD ooo, i słodkie gify na koniec, szczególnie ten drugi <3

    xxv na razie nie zdążę skomentować, dopiszę później. weny Kummie i żelek! *hughughug*

    złezłeciastko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokańczam :D
      dzięki wielkie za życzonka, teraz to jakby już przeterminowane, ale tobie też wesołej wielkanocy~! co do komentarzy, to rób jak ci wygodnie Kummie. i czas- też wiem coś o tym. matura to zuo, pamiętajcie! (nikomu nie życzę tego, serio nikomu, no dobra, może Nathanielowi >D). a na one shoty, to spoko, poczekam. może jakieś kolejne melancholijne, co? *macha rzęsami* ładnie proooszę ^^
      Harry poświęcający się, siedzący i troszczący... to takie dziwne, to Draco powinien go ratować i marudzić nad nim jak zwykle, a tu jakoś tak na odwrót xD "Wytłumaczono mu, że z Nathanielem nie jest dobrze, ponieważ zaklęcie Pottera było naprawdę silne."- i bardzo dobrze, trzeba było mu przypieprzyć mocniej. ciekawe, co będzie gadał jak się w końcu obudzi (i jak się go tam kilkoma klątwami potraktuje >D). Xavier to jednak nie taki frajer, jak myślałam. niech będzie, może zostać :D i potem badum- wejście smoka. wizyta rodzinna, jak miło~! i w ogóle co?! O.o Lucjusz mówiący 'dziękuję'??? on zna takie słowo? xD "-Pamiętaj, że zawsze możesz się do nas zwrócić o pomoc, Harry."- to już mnie rozwaliło i nawet terapia z żelek chyba nie pomoże. ale wow, jak fajnie ! ^.^ teraz to już w ogóle Draco i Harry mają błogosławieństwo, niech w końcu lecą brać ślub i legalnie zaadoptują Aleca (jego rodzice mogliby wykitować po drodze). uuu, Francuzi zdyskwalifikowani, jak mi przykro xD "Gryfiaku"- god, Alec jest taki słodki *.* i Neville... huehuehue >D już nawet Harry boi się o jego cnotę. ''Szczerze mówiąc, to szukałem Aleca, ale nie było go w sypialni"- taaak, Neville, kontynuuj... aaa, i ta końcówka "W końcu zasnął śniąc o łagodnym uśmiechu Draco"- boska, Kummie, boska <3
      ponownie weny życzę, żelek standardowo, kiedyś się dotaszczę z nimi do twojej kajuty xD *milionhugówdlaciebie*

      Ciasteczko <3

      Usuń
    2. Ciasteczko, ty mojeee~~ ♥♥♥♥
      Ty się serio tam ucz, a nie! Ja poczekam, ale matura już nie, więc się tam wkuwaj! (Ale w razie czego to zapraszam tutaj na małe rozluźnienie :D)
      WAAA! Ciasteczko jest Ślizgonem! <3 (atak serduszek!)
      Ten cholerny, ślizgoński akcent... hm... skoro jesteś Ślizgonem to powiedź coś z takim... malfoyowskim uśmieszkiem to zrozumiesz o co chodzi :D
      Różowe skarpetki dla Lucka x'D W Pufki Pigmiejskie! Taaak~!
      Ale czekaj, przecież Ron jest ciotą... *uśmiecha się głupio*
      Ty chcesz sprzedać Rona? XD Chociaż racja - Draco to przecież Draco <3 NIE PADAJ DO CHOLERY! ŻYJ! (Ale to nie muszę płacić Ci za te prawa, c'nie? *oczy kota ze Shrecka*)
      Dray - nie mam pojęcia skąd to się wzięło, ale mega mi się podoba. + Przecież Draco jest niemęski XD Żartuję, to jest Bóg seksu w czystej postaci...
      NIE CHCĘ BYĆ CHIPSEM! BUUUUUU *ucieka*
      ~
      Hahaha, dziękuję za spóźnione życzenia :D Zawsze się przydadzą ♥
      Masz rację, po co komu matura? Człowiek mniej się stresuje, ma więcej czasu na czytanie gej-porno, no i życie jest łatwiejsze!
      *Paczy na spis roboczych one shotów* Tak, znajdzie się coś melancholijnego, ale wolisz coś z happy czy sad endem? Bo wieszzz... wszystko da się zrobić! :D Dla Ciebie zawsze!

      Nosz, jak Harry'emu coś jest - źle. Jak Draco leży prawie martwy - źle.
      Nosz jak Wam dogodzić? XD
      Ba! Kolejna chcę zabić Nathaniela! Z kim ja tutaj żyję, co?
      Błogosławieństwo od Lucka XD OMG, leżę XD
      (Adoptować Aleca? AHAHAHAHAHA XD Kocham Cię XD)
      Czy Neville serio nie może mieć kontaktów przyjacielskich z Aleciem? Od razu ich do wyra wpakować? *szczerzy się jak debil*
      AHHHHH KOCHAM CIĘ, DZIEWCZYNO ♥♥♥
      Dziękuję za wenę i żelki, które mam nadzieje serio mi przyniesiesz! OSOBIŚCIE!
      *oddajemilionhugówidajepaczkężelekwgratisie*

      Usuń
    3. uczyć się uczę, ale to dobijające jest ^^ i próbowałam coś powiedzieć z malfoyowskim uśmieszkiem, ale wychodzi na to, że moja normalna mina xD Pufki? na to bym nie wpadła, ale gdybyś rzeczywiście je umieściła kiedyś w jakimś shocie, to wiesz *pełnia szczęścia* dobra, dobra, już odżywam, o teraz, zaraz ~! i niech będzie, odpuszczę ci te prawa xD chipsem nie chcesz być? :c a żelkiem może chociaż? >D happy end? no nie wiem, dla mnie może być smutne, takie, że tona chusteczek by poszła. rzadko to się zdarza, więc... Kummie, masz pole do popisu ~! "Dla Ciebie zawsze"- ooo, aż się zarumieniłam xD i ja tam nie wiem, jak mi dogodzić, chyba że *myśli* chcesz napisać za mnie maturkę rozszerzoną z fizy? *macha rzęsami* proooszę *.*
      Lucek też może mieć uczucia. nie dyskryminujmy Lucków, bo potem tacy zamykają się w sobie,dostają depresji i noszą różowe skarpetki w Pufki >D a co do Aleca, no to wiesz. tak jakoś *szczerzy się równie mocno* chyba znowu myślisz o tym, co ja myślę, że ty myślisz xD i też cię kocham Kummie <3 *tu powinna być parada serduszek* jasne, po maturze to ja wszystko zrobię. będzie nalot na twoją kajutę połączony z żelkami ^^ i dzięki za żelki! jesteś the best, Kummie~!

      złezłeciastko (tak, to nadal ja xD)

      Usuń
  16. Proszę wstać sąd idzie xd
    Hahah byłam taką prawdziwą Anną Marią Wesołowską na polaku XD I musiałam skazać mojego wymarzonego księcia z bajki :C xd
    Proszę przebacz mi to co teraz napiszę ale... Nie jest mi ani troszeczkę żal Draco... No niby tam w niego ten francuzik piprzną tą klątwą i wgl teraz wszwscy płaczemy i użalamy się nad wszystkim ale... Ja nie umiem :c Rozdział cudeńko tylko troche za mało akcji a za dużo "o boże jaki ten Draco biedny narody paczcie i płaczcie" xd TY MNIE WPĘDZISZ W JESZCZE WIĘKSZĄ DEPRECHE NIŻ JESTEM OBECNIE XD Jeszcze sie ciąć zaczne jak w Gwieździe Mroku XDD Ale wiesz? Dziękuje ci za jedną baaardzo ważną sprawę... DZIĘKUJE ZA WCIŚNIĘCIE MNIE DO ROZDZIAŁU!!!!!! TAK MOJA NAJWIĘKSZA TAJEMNICA WYSZŁA NA JAW!!!!!!!! TO JA JESTEM NARCYZA MALFOY!!!!!!!!!! MUAHAHAHAHAHAHAHAHA XDDD Cyzia taka zUa i wgl xd Nie ale jakbym ci mała wymieniać kim jestem to troche by mi to zajęło xd Oh i jeszcze jedno! Weź i tak porządnie pierdolnij Nathaniela w dupe tak z dedykacją dla mnie C; Proszę? *Robi wielkie oczka* Jezu za dużo przeklinam xd Ale ciiiii xd I jeszcze jedno dosyć ważne pytanie... KIEDY DZIKIE SEKSY?!?!??!?!!? ;''''''''C
    Nawet sie nie wasz kończyć w najbliższej przyszłości kończyć tego opo bo osobiście ci powiesze na ścianie jako kolejne zwłoki do kolekcji!!!!! Gryfonka lubująca sie w zwłokach? Tak jestem nietypowym przypadkiem xd
    No ale to chyba na tyle? O nie czekaj jeszcze jedno!!! Niedawno jeszcze raz przeczytałam poprzedni rozdział i jak doszłam do momentu ze snem to pierwsze co pomyślałam po odpędzeniu złych wspomnień z Gwiazdy to takie "O ME DŻI!!! DRACO BAWI SIĘ W FENIKSA" XDDDDDD
    No ale to na tyle xd Za błędy przepraszam ale pisze na tel xd
    No to Dooowiiidzeeeeeniaaaa xd (przyzwyczajenia z podstawówki xd)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie martw się skarbie ^^ Nie zjemy cię jak raz nam nie odpiszesz :D
    Ty tu jesteś ważna, bo ty tworzysz to dzieło ^^
    Teraz zacznę o rozdziale:
    Harry... Harry, Harry, Harry. Harry. I co my mamy z tobą zrobić? Rozumiem, że się martwisz w końcu Dray to twój skarb, ale... Co on pomyśli jak się obudzi i zobaczy cię?
    Takie zmizerniałego, chudego, bladego i zmęczonego? Zamiast odpoczywać będzie się martwił i co?
    W ogóle mi nie żal tego żabojada :') Powinien zginąć w męczarniach. Długich męczarniach. Żeby mi tak w dzieci celować, psia krew....
    Oho. Państwo Malfoy. Wyobraziłam sobie taką specyficzną minę Lucjusza na widok Harry'ego trzymającego Draco xD
    Coś czuję, że Narcyza wie co się dzieje i ona już to zaakceptowała :3
    No cóż, ja też się tego nie spodziewałam o.O Nie dość, że wuj mu dziękuje to jeszcze Harry może ich prosić o pomoc? Okej, to nie dla mnie. Ja wysiadam!
    Żartowałam :D
    Mały, słodziutki Alec <3 (Tak ja nadal ignoruję fakt, że jesteśmy w tym samym wieku)
    Taka pocieszna istotka~
    Słodka, urocza, lek na wszystkie zmartwienia!
    Harry bał się o jego cnotę xD
    No ja mam nadzieję, że ma powód!
    I mam nadzieję, że coś się stanie ^^
    I co ja mam powiedzieć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem chora, tak że mi do szkoły nie pozwalają chodzić, a ty mnie ratujesz.
      A tak btw. W środę przed świętami miałam przedstawienie. Dostałam młotek i gwoździe od Księdza. Wszyscy stwierdzili, że to był bardzo zły pomysł ;-;
      Dzisiaj miała być powtórka, a ja jestem chora ;-; Cholera ;-;

      Usuń
    2. 'Dzieło' <- huhuuu, mocne słowa! :D
      Właśnie z tym odpisywaniem jest słabo, bo jeżeli Wy mnie nie zjecie, ja sama to zrobię, bo moje wyrzuty sumienia... ah.
      Przytulcie Harry'ego i powiedźcie, że wszystko będzie dobrze! <3
      Ty wiesz o jaką minę Lucka mi chodziło? ♥ AWWW SUPER :D
      Kurczę, w sumie to Narcyza jest bardziej w porządku niż Lucek, nie?
      Więc myślę, że tak. To ona jest tą 'lepszą' w związku ^-^
      Ej, czekaj. Jaki wuj? XD Coś przespałam Ellie? xD

      Rany boskie! Nie strasz mnie tak, no! *grozi palcem*
      Ok, uznajmy, że Alec urodził się kilka miesięcy po Tobie, ok? I wtedy będziesz mogła mówić o nim jak o takim małym, uroczym chłopczyku. (Podaj więc mi swój miesiąc urodzin! :D)
      Mała shipperka Nevillec! ♥
      WYZDROWIAŁAŚ JUŻ?
      Przepraszam bardzo, ale o czym było to przedstawienie? XD
      Kocham Cię Ellie! ♥

      Usuń
    3. Wuj. Na nazwisko mam Zabini, więc w pewnym sensie jest moim wujem ^^
      Urodziłam się w lipcu :3 4 dokładnie ^^
      Połowa mojej klasy jest z lipca :')
      Owszem jestem ^^ I ship it! ♥
      Tak wyzdrowiałam ^^ Byłam dzisiaj nawet na rowerach z przyjaciółką ^^ Dziękuję ♥
      Też Cię kocham ♥

      Usuń
    4. Przedstawienie Wielkanocne. Co z tego, że jestem ateistką? xd
      Dostałam tekst o tym, że codziennie zabijamy Jezusa kłamstwami, nienawiścią etc.

      Usuń
  18. Witam!

    *szuka chusteczek*
    Wiesz, że ja chyba tego nie przeżyję jak skończysz "Zawsze Ty"? Co ja mam dalej począć z swoim życiem? Serio, co? Właściwie moje życie składa się z gejowskich opowiadań, chore, ale cóż da się przyzwyczaić. Kummie, ja naprawdę nie chcę abyś zakończyła tego bloga, "wszystko co dobre szybko się kończy" Dobra koniec Dram (Tak, nominuję siebie jako Królowa Dram)!
    Rozpisałam się i jeszcze nie na temat, umrę.

    Ok,ok,ok PRZECHODZĄC DO ROZDZIAŁU!
    Zdołowany Harry czekający na Draco aż się obudzi, takie sceny mnie przerażają, naprawdę, bo ktoś umrze (Oczywiście Malfoy nie pasuje do tych, którzy wąchają kwiatki od spodu, nie umrze!) Ale te całe emocje opisywane, jeszcze Harry wpadnie w depresje, anoreksje! Czy to jest powód aby móc drzeć się na cały dom, ogłaszając alarm? Jednakże rozumiem naszego zielonookiego, kto by się przejmował jedzeniem, czy tam spaniem, ważne jest to, że nad nim czuwał, a te momenty doprowadzały mnie do łez.
    Okey, Lucjusz i Narcyza przybywają do skrzydła szpitalnego, jestem w szoku. Potter obwinia się za to wszystko tak? *trzask złamanego serca**idzie szukać plastrów*
    "- Dziękuję - usłyszał głos Lucjusza." Te zdanie wywołało u mnie szok, ale to taki dobry szok. Malfoyowie mają serca (Chodzi o rodziców) Wiesz źli rodzice nakłaniających do poślubienia dobrze postawionej panny (Ale chyba tu tak nie ma)
    KUMMIE!
    Uratowałaś się, stworzyłaś odrobinkę radości.
    " Harry bał się o cnotę swojego małego przyjaciela." Uśmiałam się, choć trochę radości w tym złym, melancholijnym, dołującym rozdziale znalazł się mały pocieszacz. Hmmm (Uwaga! Zboczeniec) Więc *kaszlnięcie* eee, *kaszlnięcie* Neville i Alec coś tam? ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) Coś ze mną nie tak, muszę odreagować i takie tam, ale to chyba podchodziło pod pedofilie co nie X'''''DDD
    Liczę na to (Jak bóg seksu będzie zdrowy) rzuci się na tego biednego Gryfona i będzie spragniony? Hę? Hę?

    OK! Ślę serdeczne życzonka, zdrówka, szczęścia, super Malfoya no i co, że święta minęły X''D I czego sobie kochana życzysz :) Całuski, Przytulaski i takie tam (Nie jestem dobra w składaniu życzeń) ~White

    Tak btw, kto był tym szczęściarzem i cię oblał, hmm?
    Ps jestem strasznie upierdliwa, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć White, kochanie! ♥
      Ty nie przeżyjesz? OMG, to ja tutaj umrę ;___;
      Ty wiesz, że moje życie też w 3/4 to gejowskie opowiadania? >.< Gdzie popełniłam błąd? XD
      AH IDŹ! Nie zakończę bloga! Po prostu opowiadanie się skończy i... przyjdzie czas na one shoty i inne dobra (mam nadzieję)!
      WHITE! KRÓLOWA DRAM! (uroczeeee~ <3)

      Draco wąchający kwiatki od spodu? Hihihi, prędzej Lucek się przefarbuje na brązowo XD
      Nie ogłaszaj alarmu! I nie płacz! Moje serduszko tego nie wytrzyma, no! <--- widzisz jak pęka?
      *DAJE PIERDYLIARD PLASTRÓW*
      Tak! Lucek i Narcy mają serca! Suprajs! :D
      Mówisz, że trza spiknąć Draco z jakąś panną? (Nie oskarżaj mnie! Sama dajesz mi pomysły!)
      Cieszę się, że wprowadzanie Aleca działa tak odstresowująco i w ogóle <3 To takie uroooooocze no!
      Wciąz uważam, że Alec jest za młody, ewentualnie Neville jest za stary dla Aleca. Amen.
      Ale cieszę się, że shipujesz Nevillec~! ;D
      Dzikie seksy kiedyś tam się pojawia *uśmiecha się iście ślizgońsko*

      Dziękuję za: życzonka, zdrowie, szczęście (ha, przyda się!) Malfoy B|, a życzę sobie porządnego, ale to naprawdę porządnego huga od Ciebie!
      Come to me~~ <3
      Proooosz Cię, nie wychodziłam z domu w lany poniedziałek! Wolę moje łóżko, laptopa i zieloną herbatę ♥
      + WCALE NIE JESTEŚ UPIERDLIWA, CIULU, WIĘC NAWET TAK NIE MÓW!
      KOOOOCHAM CIĘ! ♥♥♥

      Usuń
    2. Ooo, Kummie nie śpi, a co robi? Odpisuje na komentarze!
      Nie zakończysz bloga, to naprawdę super! Jeju jak ja się cieszę, serio z tego polepszonego humoru nie chce mi się spać X'D
      ABSOLUTNIE NIE! Draco i Harry pasują do siebie idealnie(Tutaj patrze na ciebie Rowling!) Żadnej panny nie potrzeba! Nevillec życiem <33
      Hug leci w twą stronę! Z podwojoną siłą!
      Ja też nie wychodziłam X''D

      Usuń
  19. Draco żyyyyyyjjjj. Mówiłam Ci duzi chłopcy nie umierają!

    Rozdzial jak zwykle cód, miód i orzeszki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć piękna istotko! ♥
      Cieszę się, że się pojawiłaś i ujawniłaś swoją osobę! XD ♥
      Rozgość się wygodnie i szukaj wolnych kajut!
      Draco, o dziwo, nie jest na drugiej stronie, więc jeszcze keep calm! :D
      Hyhy, Draco duży chłopiec xD Podoba mi się~ ^-^

      AHHH, dziękuję za takie urocze komplementy! Moje egooo wciąż rośnie, co mnie trochę przeraża, ale w każdym bądź razie, dziękuję Ci pięknie, babe! ♥♥

      Usuń
  20. Tak mi smutno. Płakałam przez cały rozdział ;-; Powinnam sie uczyć do egzaminu a nie czytać opowiadania w internecie... Tego nie da się podać jako przykład z literatury, a szkoda. Dlaczego lektury szkolne nie mają tak genialnej fabuły? Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział. :3 i mam nadzieje że Draco szybko się obudzi. A ta menda niech spłonie na stosie. Albo niech spłonie nie na stosie, bo fajne osoby tak ginęły. Kocham te opowiadanka droga autorko *hug* ⁄(⁄ ⁄•⁄ω⁄•⁄ ⁄)⁄

    ~Rayflo

    OdpowiedzUsuń
  21. Nareszcie nadrobiłam moje zaległości z czytaniem bo wcześniej nie miałam czasu . Rozdział jak zawsze świetny , boski , cudowny 👌❤👍.Czekam aż biedny Draco się obudzi i czy dowiem się o co się pokłócił z tym durnym Francuzem? Oczekuje następnego rozdziału ze zniecierpliwieniem 😀 To opowiadanie to jedno z najlepszych jakie czytałam a czytałam a było tych opowiadań sporo więc pisz dalej i jak najdłużej 😄😄 a ja tu czekam na kolejne rozdziały
    Pozdrowionka duużo weny ~Blitz

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja chce nowy roooozdziaaaaaal!! :V no w koncu no!! :V:V:V:V

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwierzysz jak powiem, ze pochlonelam to opowiadanie w jeden dzien? Nie pomijajac ani jednego one shota? ^^
    Jesteś niesamowita! Fajnie prowadzisz fabułę, no i świetnie odzwierciedlasz postacie. Choć Mionka powtarzajaca na okrągło ' Urocze! To takie urocze!' Jest dla mnie osobiście nieco....przerażająca. :D
    Powiem szczerze, ze czytałam i sama pisze wiele opowiadań. Szczególnie lubię Drarry. I wiele z nich jest mega przeslodzonych co automatycznie sprawia, ze nie umiem czytać ich dalej bo.....---> *rzyga tęcza* XD W Twoim jest dużo słodkości i czułości, ale czyta mi się je bardzo przyjemnie. <3
    Czekam na kolejne rozdziały! Niech słodki Smoczku się już obudzi! :D I proszę o więcej paringu Theo i Rona, są uroczy! <3 ( O nie gadam jak Mionka! XD)
    Jeszcze raz ...*bije poklony* i dużo weny życzę. c:
    Całusy i wene przesyła Jous. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej,
    ciekawe co to za klątwa, że nawet profesorowie nie widzą, a Lucjusz i Narcyza dość dobrze zareagowali
    Multum weny życzę…
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  25. jeeeeeju nie biedny Draco i biedny Harry .. a tak swoją drogą głupi francuz!!!

    Mina

    OdpowiedzUsuń